Pożar karczmy Pod Lutym Turem w Borowej Oleśnickiej (FILM, ZDJĘCIA)

Weronika Skupin
Karczma w Borowej Oleśnickiej po pożarze, do którego doszło 02.01.2016
Karczma w Borowej Oleśnickiej po pożarze, do którego doszło 02.01.2016 fot. Czytelnik
Pożar karczmy w Borowej Oleśnickiej. Wrocławscy strażacy otrzymali zgłoszenie w sobotę po godz. 8. Paliła się kryta strzechą karczma Pod Lutym Turem w Borowej Oleśnickiej w gminie Długołęka (przy starej "ósemce"). Pożar gasiło 17 zastępów straży. Zniszczenia w karczmie są ogromne.

Ogień w karczmie Pod Lutym Turem pojawił się rano - około godz. 8. Po godz. 10 gasiło go już 17 zastępów straży pożarnej z Wrocławia i okolic. Opanowanie ognia trwało kilka godzin. Pożar był trudny do ugaszenia, bo konstrukcja karczmy była drewniana, a ogień objął też aż 2/3 pokrytego strzechą dachu i dostał się do środka. Wejście do budynku było utrudnione, uniemożliwiał je gęsty dym i szalejące płomienie. Podczas wybuchu pożaru w karczmie nie było gości, a jedynie obsługa, która sama zdążyła opuścić budynek. - Prawdopodobnym źródłem pożaru był kominek - poinformował Sylwester Dąbek z PSP we Wrocławiu.

Gaszenie pożaru i dogaszanie ognia trwało kilkanaście godzin.

Masz zdjęcia z pożaru karczmy Pod Lutym Turem? Wyślij je na [email protected]. Dodamy je do naszej galerii. Pamiętajcie, że wysyłając zdjęcia oświadczacie, że jesteście ich autorem i zgadzacie się na ich bezpłatną publikację w serwisie gazetaroclawska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pożar karczmy Pod Lutym Turem w Borowej Oleśnickiej (FILM, ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Komentarze 58

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
ok
Tak i zawsze na parkingu pełno aut,wszyscy jedzą kotlety smażone z bemarów ociekające wodą ;D :D :D: Dhahahahahaha
b
bym
sprawdził czy obiekt był ubezpieczony. I od tego bym zaczął.
m
md
Kotlety smazone kilka godzin wczesniej jeszcze ociekajace woda z bemarow z borowianki lepsze?
s
strażak
to nie jest zawiśc tylko prawda, właściciele kiedyś mieli fajny biznes i handlowali gazem , potem wymyślili zajazd który od początku był nieporozumieniem .... chcieli sprzedać i teraz taki zbieg okoliczności .
s
strażak
Prosta sprawa nie mogli tego sprzedać , i nie był to ich interes życia ( na gazie było lepiej ) + obwodnica która ukróciła dostęp do klientów , a nie wielu tam wracało .
1 sprawdził bym czy jest całe wyposażenie bo może cześć przed pożarem wynieśli
2. nagle się spaliło jak nikogo nie było ??
3. sprawdził bym jakie nr telefonów logowały się do nadajnika w tych godzinach pożaru.
4.Sprawdził bym wyniki finansowe za ostatnie lata
ale dla mnie jak biznes nie idzie i takie coś się dzieje to przypadków nie ma ...
ż
żaldupy
klientów w sumie może z 8 osób, czas oczekiwania na proste danie w stylu kotlet z piersi z frytkami ok.45minut. kelnerka zdziwiona,że po tym czasie zapytałem czy długo jeszcze trzeba czekać. to co przyniosła na talerzu robione było chyba dzień wcześniej. nie dało się zjeść.od tamtej pory odradzałem każdemu to miejsce.
G
Gość
Od 2 dni śledzę komentarze i najwyższy czas na komentarz osoby zorientowanej w sprawie. To ze w karczmie dramatycznie spadły obroty i ze była na sprzedaż oraz, ze właścicielom na pewno było trudno, a karczmy nic nie chciał kupić to bez wątpienia prawda. Ale insynuacje o podpaleniu są niezwykle krzywdzące, a odpowiedź czemu tak jest jest prosta - wedle wszelkich danych właściciele już od dawna nie oplacali ubezpieczenia, bo po prostu nie było ich na to stać... także warto się czasem zastanowić zanim się coś napisze. Pozdrawiam.
a
as
oczywiście to co napiszę poniżej to nic pewnego ale pewne moje przemyslenia.
Mieszkam w pobliżu i często tędy przejeżdżam. W tej knajpie nigdy nie było klientów. Sporadycznie jedno może dwa auta. W środku bardzo ładnie ale jakość potraw słaba. Zmienili dwa lata temu kucharza ale to też nie pomogło. Druga knajpa w Borowej, 100 m dalej, zawsze pełna, brak wolnych miejsc. Pod Turem pewnie zawsze pod kreską.
I tak sobie głośno myślę: czy komuś przypadkiem nie zależało na zniszczeniu obiektu?
K
Ktotek
A ten dukający Gostek w czapce to kto
a
aaa kotki 2
szkoda, smaczne jedzenie tam było :(
r
realista
podpalenie
odkad zrobili obwodnice wroclawia wszystkim miejscowym prywaciarzom sie ukrucilo

proste

tak przynajmnie jak nic nie udowodnia to jakies siano bankrt z ubezpieczalni przytuli
x
xyz
Jak Pod Lutym Turem, skoro mamy dopiero styczeń?
O
OLO
MUSIAŁA się przypadkowo spalić ….. hahaha :-)
p
przejeżdżający
Gasili, gasili tak długo, aż się wszystko spaliło ...
p
przejeżdżający
Gdy przejeżdżałem tam koło 10 - paliła się strzecha. Widać, że w czasie bohaterskiej akcji - budynek spalił się cały ...
Wróć na i.pl Portal i.pl