Powstał film o „Ciągu”. Współpraca z UB czy podwójna gra? - to jedno z pytań, które padnie w filmie

Joanna Nowicka
kadr z filmu
12 lutego na dużym ekranie zadebiutuje film o Józefie Śmiechu „Ciąg - jak było naprawdę?“. Dokument o słynnym dowódcy AK ma być przypomnieniem sylwetki i próbą rozliczenia się z zarzutami o współpracę z UB.

Józef Śmiech, pseudonim Ciąg, to dowódca partyzantki na Zamojszczyźnie. Odznaczono go dwukrotnie Krzyżem Walecznych, był też Kawalerem Orderu Virtuti Militari.

Nieposzlakowaną opinię bohatera miał do 2008 r., gdy światło dzienne ujrzał artykuł dr. Krzysztofa Tochmana z IPN-u.

Historyk napisał, że po pobycie w więzieniu w latach 1946-56 i ponownym aresztowaniu w 1957 roku w „Ciągu” dokonała się przemiana.

Miał się stać tzw. Kontaktem Operacyjnym i Osobowym Źródłem Informacji, czyli OZI. Zdaniem Tochmana, Józef Śmiech był „niebezpiecznym konfidentem reżimowej bezpieki” do ostatnich chwil życia.

Film, który czeka właśnie na premierę, powstał z inicjatywy zamojskiego okręgu Światowego Związku Armii Krajowej. AK-owcy nie ukrywają, że dla nich „Ciąg” jest bohaterem. Podkreślają jednak, że film nie będzie narzucał widzowi interpretacji.

Reżyserię powierzono Magdalenie i Rafałowi Kołodziejczykom, którzy już we wstępnych rozmowach postawili warunek, że nie będą zmuszeni w jakikolwiek sposób oceniać „Ciąga”.

- I taką gwarancję dostaliśmy - zapewnia Magdalena Kołodziejczyk.

W powstanie filmu, głównie zbieranie dokumentacji, zaangażowany był m.in. wiceprezes zamojskiego okręgu ŚZŻAK Andrzej Jaroszyński, spokrewniony z „Ciągiem”.

- W mojej głowie nie cichną ostatnie słowa wujka skierowane do mnie przed śmiercią w 82 roku... „dasz radę Andrzej, Polska będzie wolna” - wspomina wiceprezes Jaroszyński. Jednocześnie podkreśla, że dokumenty o Śmiechu zaczął gromadzić już po publikacji dr. Tochmana.

Premiera filmu o Józefie Śmiechu odbędzie się w Klubie Batalionowym w Zamościu. Miejsca rezerwować można pod numerem: 261 181 224.

Zobacz też: Ambasador Izraela: Spór, który wybuchł, jest triumfem nazizmu, który chciał doprowadzić do walki pomiędzy narodami (x-news)

POLECAMY WASZEJ UWADZE:

Sukienki na studniówkę. Zobaczcie, jakie trendy królują w tym roku (ZDJĘCIA)

Hampton by Hilton w Lublinie oficjalnie otwarty (ZDJĘCIA, WIDEO)

Studniówka 2018 lubelskiej "odzieżówki". Tak bawił się ZS im. Reymonta

Najlepsze kawiarnie w Lublinie. Gdzie warto wybrać się na kawę i ciastka? (SONDA)

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Powstał film o „Ciągu”. Współpraca z UB czy podwójna gra? - to jedno z pytań, które padnie w filmie - Kurier Lubelski

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marian Szydlowski
dla części mieszkańców Skierbieszowa i okolic Józef Śmiech i AK - pozostanie jednak w pamięci rodzin, przekazywanych z pokolenia na pokolenie jako formacja która zajmowała się głównie rabowaniem! stąd do dziś funkcjonuje pogardliwe określenie AK = ..a kury..a kaczki ! ...a dla tych którzy na rabunku zyskali będzie bohaterem! .... kiedyś rozmawiałem z moim wujkiem Stanisławem Szydłowskim chyba nawet sierżantem AK u "Ciąga" który znów się tym nie chwalił!, twierdził, że to nie było rabowanie a kontrybucja na utrzymanie inspektoratu Zamojskiego! ...no można i tak! tylko te matoły poszkodowane, nie chciały uznać tego za argument!.... zastanawiam się po ch-j rozdrapywać zagojone rany i na nowo wyzwalać emocje miejscowej ludności - komu na tym zależy!....
p
piotr
Ciekawe o jakim wstydzie rodziny ??? Wyobraź sobie gdy jesteś np. wnukiem takiego człowieka.
G
Gość
robi wrzasku na cały kosmos oprócz zdrajców co w ten sposób chcą się wybielić i dostąpić wniebowstąpienia. Wcześniej czy później dostaną to na co zasłużyli a ich rodziny będą miały solidarny powód do wstydu. I
Wróć na i.pl Portal i.pl