Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pow. bytowski: Zabrali matce 14-letnią Niemkę. Alisha Stewart znów w rękach Jugendamtu [ZDJĘCIA]

Mateusz Węsierski
Wojciech Pomorski mówi o "niesłychanej kolaboracji polskich podmiotów z posthitlerowskim Jugendamtem" i wraz z 34-letnią Anną Stewart zapowiada dalszą walkę o 14-letnią Alishę
Wojciech Pomorski mówi o "niesłychanej kolaboracji polskich podmiotów z posthitlerowskim Jugendamtem" i wraz z 34-letnią Anną Stewart zapowiada dalszą walkę o 14-letnią Alishę Mateusz Węsierski
We wtorek odbyła się konferencji zorganizowana przez Polskie Stowarzyszenie Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech ws. 14-letniej Niemki, Alishy Stewart. Dziewczyna, krewna znanego piosenkarza Roda Stewarta, została już wydana stronie niemieckiej.

- Wydanie Alishy stronie niemieckiej to jak wydanie Żyda hitlerowcom w celu natychmiastowego umieszczenia go w komorze gazowej - mówi Wojciech Pomorski, szef stowarzyszenia. - Wyrok bytowskiego sądu jest chory, podobnie jak zatwierdzenie go przez słupski Sąd Okręgowy. Temu dziecku nie zapewniono nawet psychologa, nie wzięto tłumacza i nie sprawdzono, czy istnieje zagrożenie dobra dziecka!

Obrońcy Alishy zapowiedzieli walkę o jej powrót do matki do samego końca, chociaż wiedzą, że będzie ona niezwykle trudna. 14-letnia Niemka z amerykańskim obywatelstwem uciekła do swojej mamy po 9-miesięcznym pobycie w ośrodku Jugendamtu.

Próbowała tam podcinać sobie żyły. 28 lipca namierzono ją w podbytowskiej wsi i siłą zabrano mamie i babci, umieszczając w nieznanym miejscu. Kilka dni później jej 34-letnia matka Anna poroniła. Była w trzecim miesiącu ciąży.

Jugendamt upominał się o dziewczynkę, bo - według niemieckich urzędników - jej rodzina jest niewydolna wychowawczo. Chodzi o 4 dni nieobecności w szkole. Podobno dostarczone przez dziewczynę usprawiedliwienie było sfałszowane.

Obrońcy dziewczynki podają też inne powody intensywnego upominania się o jej powrót do Niemiec. Alisha miała być świadkiem samobójstwa jednej z podopiecznych Jugendamtu. Wystosowali też poważne zarzuty wobec polskiego wymiaru sprawiedliwości.
- Sąd prawidłowo zabezpieczył interesy małoletniej, którą umieszczono w rodzinie zastępczej - zapewnia sędzia Danuta Jastrzębska, rzecznik Sądu Okręgowego w Słupsku.

Cały artykuł przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (13.08.2014) lub e-wydaniu gazety na stronie prasa24.pl
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki