Postrach ukraińskiej armii. Putin chce Lancetów. Rosja wydaje na wojnę więcej, niż planowała

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 16 lat
Jednym z atutów Rosji w walce z ukraińską kontrofensywą jest przewaga w powietrzu. Nie tylko mowa o lotnictwie taktycznym i śmigłowcach. Coraz większą rolę w walce odgrywają drony.

Na spotkaniu z szefem odpowiadającej m.in. za sektor zbrojeniowy megakorporacji Rostech Siergiejem Czemezowem, Władimir Putin nakazał zwiększenie produkcji dronów kamikadze Lancet. Według Putina, są one bardzo skuteczne: „po pierwsze, uderzenie jest potężne, każdy sprzęt, w tym zagraniczny, nie tylko płonie, ale także eksplodują pakiety amunicji”. Czemezow obiecał pracować nad zwiększeniem produkcji dronów (choć w rozmowie z Putinem zapewniał, że wszystko idzie zgodnie z zamówieniami wojska).

Chirurgiczne drony?

Lancet, zaprezentowany w czerwcu 2019 roku przez koncern Kałasznikow, zaczął być aktywnie wykorzystywany przeciwko wojskom ukraińskim jesienią 2022 roku. Rosjanie entuzjastycznie pisali o możliwościach bojowych dronów kamikadze Lancet, zwłaszcza przy ich połączeniu ze zwiadowczymi Orlanami.

Na początku sierpnia - cztery dni przed tym, jak Putin zażądał zwiększenia produkcji Lancetów - jeden z głównych kanałów propagandowych Moskwy, RT, wyemitował materiał o tym, jak znakomicie Lancety sprawdzają się w każdych warunkach i przeciwko każdemu celowi. Rosyjska propaganda twierdzi, że te rosyjskie drony mają na rozkładzie i haubice M-777 i inne działa artylerii polowej, a także moździerze, czołgi Leopard 2, amerykańskie pojazdy Bradley i inny zachodni sprzęt.

Nie wiadomo, w jakim stopniu Rosja jest w stanie zwiększyć produkcję Lancetów. Nawet 80 proc. komponentów drona może pochodzić z Chin, ale ostateczny montaż i dostosowanie odbywa się w rosyjskich fabrykach.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Wojna kosztuje

Tymczasem rosyjskie wydatki na „obronę narodową” (a więc i wojnę z Ukrainą) przekroczyły 5,59 bln rubli (ponad 72,2 mld USD) w pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku. Całkowity roczny budżet na ten rok był pierwotnie planowany na 5,1 bln rubli, czyli 74,7 mld USD. Już po pół roku wydatki wojenne okazują się wyższe, niż zakładano.

Tymczasem rosyjska Federalna Służba Statystyki Państwowej (Rosstat) opublikowała dane przemysłowe za okres od stycznia do czerwca 2023 r. Wskazują one wyraźnie na nacisk na wzrost produkcji w sektorach wspierających armię i wojnę. Zresztą potwierdzają też dane ze wspomnianej przy okazji Lancetów korporacji Rostech. Największy producent broni w Rosji w 2022 roku miał skonsolidowany dochód na poziomie 22,13 mld dolarów. Rok wcześniej było 21,58 mld USD, a w 2020 roku 19,64 mld USD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fakt
9 sierpnia, 10:44, Benek:

Od kiedy Putin jest dyktatorem i kto go za takiego uważa? PiSdzielece na garnku CIA? Mnie się wydaje że większość Rosjan go jednak lubi i szanuje bo stara się dla swojego kraju a nie tak jak nasi politycy wazeliniarze Waszyngtonu.

9 sierpnia, 11:00, durny ten Benek:

Putin jest samotnym ch@@jem w d@@pie Łukaszenki i na łasce Chińczyków , którzy wyd@@pczą go ostatecznie . To o stopień wyżej niż dyktator .

9 sierpnia, 11:15, Benek:

Tak powiedzieli w TVPiS i włożyłeś to do swojego bezmyślniego łba bo tam nic oprócz pomyj i 💩nie było? 😁

Benek, jesteś tuskomatołem czyli bałwanem, zaraz stopniejesz i zostanie kałuża wody!

F
Fakt
Ukraina wyśle kilka dronów do tej montownii lancetów i zrobi tam bum. I skończą się lancety!
B
Benek
9 sierpnia, 10:44, Benek:

Od kiedy Putin jest dyktatorem i kto go za takiego uważa? PiSdzielece na garnku CIA? Mnie się wydaje że większość Rosjan go jednak lubi i szanuje bo stara się dla swojego kraju a nie tak jak nasi politycy wazeliniarze Waszyngtonu.

9 sierpnia, 11:00, durny ten Benek:

Putin jest samotnym ch@@jem w d@@pie Łukaszenki i na łasce Chińczyków , którzy wyd@@pczą go ostatecznie . To o stopień wyżej niż dyktator .

Tak powiedzieli w TVPiS i włożyłeś to do swojego bezmyślniego łba bo tam nic oprócz pomyj i 💩nie było? 😁

d
durny ten Benek
9 sierpnia, 10:44, Benek:

Od kiedy Putin jest dyktatorem i kto go za takiego uważa? PiSdzielece na garnku CIA? Mnie się wydaje że większość Rosjan go jednak lubi i szanuje bo stara się dla swojego kraju a nie tak jak nasi politycy wazeliniarze Waszyngtonu.

Putin jest samotnym ch@@jem w d@@pie Łukaszenki i na łasce Chińczyków , którzy wyd@@pczą go ostatecznie . To o stopień wyżej niż dyktator .

E
ERROR 404
9 sierpnia, 10:38, Nadchodzą zmiany:

PiS zdradzony przez Ukraińców:

„ Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Polska w Europie jest najgorliwszym zwolennikiem Ukrainy i wrogiem Rosji. Mimo to Kijów prawdopodobnie uważa inaczej, jak twierdzi polski politolog prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Zdaniem profesora władze Kijowa mają w planach zmianę obecnego polskiego rządu, a Niemcy i Stany Zjednoczone mają w tym rzekomo uczestniczyć. Jednocześnie politolog uważa, że ​​każdy z tych krajów ma swoje powody zmiany władzy w Warszawie. Tym samym w ciągu ostatnich kilku miesięcy doszło do szeregu incydentów dyplomatycznych między Polską a Ukrainą, które wzbudziły niezadowolenie zarówno w Kijowie, jak iw Warszawie. Zdaniem Żurawskiego Niemcy w przyszłości liczą na poprawę stosunków z Rosją i dlatego nie chcą widzieć rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość, która zajmuje radykalnie antyrosyjskie stanowisko. Jeśli chodzi o USA, obecne polskie władze postrzegane są jako przeszkoda we współpracy między USA, RFN i Polską.

Żurawski zaznaczył, że aspirująca do NATO i UE Ukraina będzie w tej sprawie wspierać Waszyngton i Berlin, bo to od nich zależy, czy zostanie członkiem tych organizacji. W tym celu władze Kijowa celowo konfrontują się z polskim rządem, aby zdemaskować go jako niekompetentnego i skonfliktowanego z sąsiadami.

Według polskiego politologa Kijów igra z ogniem i może w końcu całkowicie stracić sojuszniczą Warszawę, a Niemcy i Rosja ostatecznie skorzystają na tym wszystkim.”

O ile to jest prawda, to to jest zdanie tylko jednego z profesorów.

B
Benek
Od kiedy Putin jest dyktatorem i kto go za takiego uważa? PiSdzielece na garnku CIA? Mnie się wydaje że większość Rosjan go jednak lubi i szanuje bo stara się dla swojego kraju a nie tak jak nasi politycy wazeliniarze Waszyngtonu.
Wróć na i.pl Portal i.pl