Interpelacje i zapytania to pewna forma nacisku na rządzących. Pytamy o konkretne sprawy, odpowiedź dostajemy na piśmie. Każdy może sprawdzić, co odpowiadają ministrowie. Potem nie będą mogli wyprzeć się swoich obietnic - mówi poseł Adam Andruszkiewicz z klubu Kukiz’15.
Czytaj też: Poseł Adam Andruszkiewicz na celowniku hejterów
Po pół roku sejmowej kadencji, to obecnie najaktywniejszy podlaski parlamentarzysta pod względem liczby interpelacji, zapytań i oświadczeń.
Ma ich na swoim koncie kilkadziesiąt. Jest wśród nich interpelacja, o której usłyszała cała Polska. To w niej poseł Andruszkiewicz zajął się nazwami pociągów. Stwierdził, że promują one komunizm, okultyzm i pogaństwo. Przykład? Aurora, która ma przypominać rosyjski okręt, symbol komunistycznej rewolucji październikowej.
- Tę sprawę przekazał mi jeden z wyborców. Możliwe, że ta interpelacja trochę mi zaszkodziła. Natomiast trudno znaleźć złoty środek, którymi sprawami zgłaszanymi przez ludzi powinniśmy się zajmować, którymi nie - tłumaczy poseł z Kukiz’15. I przypomina, że zajął się też wieloma innymi sprawami. Chodzi np. o budowę podlaskich odcinków dróg krajowych, interwencję policji na ul. Barszczańskiej, czy polepszenia oferty PKP Intercity w naszym regionie.
O pociągi w naszym regionie dopytywali też inni podlascy parlamentarzyści, m.in. Krzysztof Truskolaski, Dariusz Piontkowski, Kazimierz Gwiazdowski, czy Jarosław Zieliński.
Czytaj też: Jarosław Zieliński. Bizancjum w policji (wideo, zdjęcia)
Podlascy posłowie na Sejm - jak ich oceniasz?
Popularnym tematem interpelacji są też podlaskie drogi, szpitale, Muzeum Sybiru, hala widowiskowa w Białymstoku, czy finansowanie samorządów, które mogą ucierpieć na podniesieniu kwoty wolnej od podatku.
Tym ostatnim tematem zajął się poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski. Na swoim koncie ma 15 interpelacji. To drugi wynik wśród posłów opozycji. Dla porównania przedstawiciel ludowców Mieczysław Baszko złożył tylko jedno oświadczenie i jedną interpelację.
Niewiele lepiej wygląda statystyka posłów PO. Robert Tyszkiewicz ma na swoim koncie jedną interpelację i cztery zapytania, Bożena Kamińska - cztery oświadczenia, zaś Tomasz Cimoszewicz - zaledwie jedno pytanie.
Czytaj też: Tomasz Cimoszewicz: Choć jestem wierzący, to uważam, że nasze państwo powinno być świeckie
Pod względem statystyki lepiej wypadają niektórzy posłowie partii rządzącej, choć ponoć interpelacje to domena opozycji. Dariusz Piontkowski i Jarosław Zieliński złożyli po 15 interpretacji. Niewiele mniej, bo 13, ma na swoim koncie Jacek Żalek.
Są też w PiS posłowie, którzy przez pół roku nie zdążyli złożyć ani jednej interpelacji, zapytania, czy oświadczenia. To Krzysztof Jurgiel i Jacek Bogucki. Ten pierwszy to minister rolnictwa, drugi to jego zastępca. Czy ministerialne teka przeszkadza w aktywności poselskiej? Nie, czego przykładem jest Jarosław Zieliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
