Niedawno informowaliśmy o tym, że posłanka Platformy Obywatelskiej Marzena Okła - Drewnowicz jest zakażona koronawirusem. Na badanie zgłosiła się sama, bo źle się czuła. Po potwierdzeniu, że to Covid - 19, parlamentarzystka przebywała w swoim mieszkaniu w Skarżysku - Kamiennej.
Już wówczas przyznawała, że "lekko nie jest". Niestety, stan zdrowia posłanki pogorszył się tak, że konieczne było przewiezienie jej do szpitala. Od kilku dni Marzena Okła - Drewnowicz jest leczona w Kielcach. Wiele osób w tym czasie bezskutecznie próbowało się z nią skontaktować. W niedzielę posłanka dała o sobie znać, zamieszczając poruszający wpis na swoim profilu fejsbukowym.
"Piszecie, dzwonicie, nie jestem w stanie odpowiadać. Jest bardzo różnie. Taka to choroba.
Tu w szpitalu wszystko nabiera innego sensu.
Gdy za ścianą umiera 53-letnia kobieta, która już się tak dobrze czuła. Gdy młody chłopak nie dojeżdża na przeszczep.
Piszę to tylko po to, żebyście nie bagatelizowali. Zostawali w domu, jak Was coś bierze. Testowali się. To może uratować Wam i komuś życie. Bądźcie czujni!!!" - apeluje Marzena Okła - Drewnowicz.
Dalej czytamy:
"Opiekuje się mną cudowny personel. Ludzie, którzy mimo ciężkich warunków pracy i wielkiego zmęczenia, poświęcają się z całych sił. Dziękuję Im z całego serca. I żebyście sobie nie myśleli, że zapominam o tym, że jestem posłanką! Przebywają i pracują tu ludzie, mieszkańcy, którzy także mają swoje, inne problemy. Na ile możemy, rozmawiamy, mam już w głowie szereg interwencji do zrealizowania. Przytulam Was mocno. Dziękuję za wszystko" - napisała posłanka.
W rozmowie z Echem Dnia Marzena Okła - Drewnowicz przyznała - były dwa momenty kryzysu. Ogromna słabość, problemy z oddychaniem... teraz jest znacznie lepiej. Najgorsze były ósma i dziewiąta doba choroby.
Posłanka jeszcze będąc w domu, przyjmowała amantadynę, którą odstąpił jej jeden z lekarzy. W szpitalu podano jej lek Remdesivir, prawdopodobnie dlatego nie musiała korzystać z terapii tlenowej ani respiratora.
- Personel medyczny jest niesamowity. Wszyscy uwijają się tutaj jak mrówki, a przy tym pełni życzliwości. Młoda kadra naprawdę napawa optymizmem. Jak lepiej się czułam, przyszły do mnie salowe z kilku oddziałów z pismem, żeby się za nimi wstawić w sprawie dodatku covidowego i słusznie, bo one są normalnie pomiędzy chorymi. Tak więc już zaczynam działać - powiedziała nam posłanka.
Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
