Poseł PiS tłumaczy się z petycji ws. aborcji. "Podpisałem ją w przyspieszonym trybie"

Leszek Rudziński
15.05.2016 poznan au jan mosinski posel pis kalisz. glos wielkopolski. fot. andrzej kurzynski/polska press
15.05.2016 poznan au jan mosinski posel pis kalisz. glos wielkopolski. fot. andrzej kurzynski/polska press Andrzej Kurzynski
Kaja Godek napisała list do Jarosława Kaczyńskiego, zarzucając mu, że „PiS nie robi nic w sprawie aborcji”. - Zaostrzenie kursu antyaborcyjnego może niepotrzebnie w przyszłości odbić się ze zdwojoną siłą - odpowiedział poseł PiS Jan Mosiński. Wcześniej jednak podpisał petycję naciskającą na TK, aby ten zajął się sprawą legalności aborcji.

Przedmiotem sporu między działaczami antyaborcyjnymi a obecnym rządem jest kwestia aborcji eugenicznej. Środowiska pro-life już od dawna starają się, aby wada płodu przestała być jedną z przyczyn pozwalających na przerwanie ciąży.

Jako że w tym względzie bardzo liczyły na pomoc partii rządzącej, obecnie czują się rozczarowane jej biernością. Dała temu wyraz Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, kierując gorzkie słowa w liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

- Zdziwienie jest tym większe, że PiS ma większość w Sejmie i Senacie oraz przychylnego sprawie prezydenta, który wielokrotnie deklarował, że gdy ustawa trafi na jego biurko, podpisze ją - przypomniała Godek, w piśmie, które opublikował „Nasz Dziennik”.

Dodała, że rozmawiając z posłami, spotykała się z deklaracjami, że ci „chcieliby uchwalić zakaz aborcji”.

Trudno się z tym nie zgodzić, bo nie dalej jak tydzień temu 79 posłów, głównie z PiS, zwróciło się z apelem do prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o natychmiastowe wyznaczenie terminu rozprawy ws. aborcji z powodu wad genetycznych (pytanie o konstytucyjność aborcji eugenicznej zostało złożone ponad rok temu).

Swój podpis pod apelem tłumaczył dzisiaj poseł Jan Mosiński. Stwierdził on, że petycję podpisał „w przyspieszonym trybie”. -Podobnie jak większość z nas (...). Ale, jak wieczorem zapoznałem się z treścią pisma, to miałem wątpliwości, co do niektórych zapisów - mówił poseł. Sprecyzował, że „nie chciał czegokolwiek przyspieszać czy naciskać na decyzję TK”. - Ten wniosek to była indywidualna sprawa każdego z nas, nie było to stanowisko partii - oznajmił parlamentarzysta.

Wiadomo również, że owego „nacisku” nie akceptuje także kierownictwo PiS, o czym poinformowała rzecznik partii Beata Mazurek.

Mościński podkreślił, że nie zgadza się z opinią Kai Godek, która twierdzi, że to kierownictwo partii blokuje procedowanie ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl