Poseł Łukasz Kohut składa zażalenie na prokuraturę, która odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie kardynała Stanisława Dziwisza

Prokuratura okręgowa w Krakowie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie kardynała Stanisława Dziwisza, a dotyczącej tuszowania przestępstw pedofilskich w kościele katolickim. Europoseł Łukasz Kohut z Rybnika, który o nie wnioskował, składa dziś (3 lutego) zażalenie na postanowienie Prokuratora Prokuratury Okręgowej z dnia 19 stycznia 2021 roku.

Przypomnijmy, w listopadzie europoseł Łukasz Kohut złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa poplecznictwa przez kardynała Stanisława Dziwisz po publikacji reportażu w TVN24. Przedstawiono w nim dokumenty, z których wynika, że kardynał Stanisław Dziwisz miał uczestniczyć w tuszowaniu pedofilii.

W grudniu Poseł Łukasz Kohut został przesłuchany. - Przesłuchanie trwało 17 minut. Pytano czy mam inne dowody niż te przedstawione w filmie „Don Stanislao”. Nie zostałem o nic innego zapytany. Zaapelowałem o wezwanie Pana Dziwisza na przesłuchanie – informował europoseł.

W rozmowie z Dziennikiem Zachodnim europoseł podkreślał że prokuratura wezwała na przesłuchanie jedynie jego, czyli osobę składającą wniosek. A nie wezwała tego, kogo - jego zdaniem - powinna czyli kardynała Dziwisza, ani reżysera czy osób występujących w dokumencie.

- Trzeba odkłamywać mity związane z wywyższaniem się ponad prawo. Ksiądz czy arcybiskup jest takim samym człowiekiem jak my i musi obowiązywać go te same prawo – mówi nam Kohut, gdy prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania.

Przypomnijmy, dalszego śledztwa nie będzie, bo prokuratorzy stwierdzili, że kardynał Dziwisz nie popełnił przestępstwa, ponieważ w latach 2006-2012, kiedy miał dowiedzieć się o ewentualnych czynach zarzucanych księżom, nie było obowiązku zawiadamiania policji lub prokuratury o tego typu przestępstwach.

Dziś europoseł Łukasz Kohut składa zażalenie na Prokuraturę Okręgową w Krakowie.

Zarzuca m.in. nie podjęcie działań zmierzających do ustalenia, czy w przedmiotowej spawie został popełniony czyn zabroniony, nie wyjaśnienie okoliczności sprawy oraz nie podjęcie żadnych czynności zmierzających do zebrania materiału dowodowego, a zatem niezrealizowanie celów postępowania przygotowawczego, a w konsekwencji błędne uznanie, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające wszczęcie śledztwa z uwagi na brak znamion czynu zabronionego.

Europoseł w zażaleniu zwraca uwagę na brak jakiegokolwiek rozpytania czy wywiadu, przesłuchania świadków bądź osoby podejrzewanej, przeprowadzenia innych dowodów w celu wyjaśnienia podstawowych okoliczności zdarzenia, a tym samym brak ustalenia, czy osoba podejrzewana swoim zachowaniem wypełniła znamiona przestępstwa.