Do zdarzenia doszło w sobotę chwilę po północy. Policjanci zostali zaalarmowani przez mieszkankę Gniezna, którą zaniepokoił mężczyzna siedzący za kierownicą srebrnego mercedesa. Podejrzewała, że mężczyzna jest pijany.
Policjanci postanowili sprawdzić sygnał. Włączyli sygnalizację świetlną i dźwiękową, jednak mężczyzna nie chciał się zatrzymać. Z Gniezna zaczął uciekać w kierunku Wrześni.
- Przez cały czas trwał za nim pościg. Po drodze, przy próbach zatrzymania pojazdu kierowca mercedesa staranował dwa radiowozy należące do gnieźnieńskiej policji - relacjonują funkcjonariusze.
Kierowca mercedesa nie chciał się zatrzymać. Dopiero w Poznaniu policjanci podjęli decyzję o użyciu radiowozu jako środka przymusu. Samochód został zepchnięty na torowisko na ulicy Warszawskiej. Wtedy uszkodzone zostały dwa kolejne samochody.
Kierowcą srebrnego mercedesa okazał się 35-letni mieszkaniec Inowrocławia. Miał 0,46 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do aresztu. Za stworzenie zagrożenia katastrofy w ruchu drogowym i czynnej napaści na funkcjonariuszy grozi mu do 10 lat więzienia.
Kalisz. Policyjny pościg za złodziejem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?