Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwanie w Łazach. Kto zlecił porwanie 5-latka? Rodzice walczą o syna

Patryk Drabek
Porwania dzieci przez rodziców nie są, niestety, rzadkością. Dorośli zapominają często, że podczas takiej „wojny” najbardziej cierpi dziecko, któremu brakuje poczucia bezpieczeństwa
Porwania dzieci przez rodziców nie są, niestety, rzadkością. Dorośli zapominają często, że podczas takiej „wojny” najbardziej cierpi dziecko, któremu brakuje poczucia bezpieczeństwa 123rf
Po porwaniu rodzicielskim przed kościołem w Łazach, wciąż nie widać końca konfliktu pomiędzy rodzicami 5-letniego chłopczyka.

W porwaniu rodzicielskim matce chłopczyka pomagało dwóch mężczyzn, a o incydencie jako pierwsi napisaliśmy

PORWANIE W ŁAZACH W CZASIE MSZY

Jaki będzie jest dalszy ciąg sprawy? Zapytaliśmy o to prokuratora rejonowego w Zawierciu Piotra Janoskę, ale przekazał, że informacji na ten temat udziela tylko prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

- Akta sprawy przekazano policji, by uzyskać opinię biegłego lekarza w zakresie charakteru i rodzaju obrażeń oraz przesłuchać świadków. Dopiero wtedy podjęte zostaną dalsze decyzje - przekazał prokurator Tomasz Ozimek.

Zarzuty dla matki

Okazuje się, że matka chłopca usłyszała wcześniej nie tylko zarzut związany z włamaniem do domu, który znajduje się w Łazach i w którym mieszkał ostatnio ojciec 5-latka.

Kobieta ma odpowiadać także za kierowanie gróźb karalnych pod adresem męża oraz naruszenie miru domowego. Wszystkie zarzuty są związane z jednym postępowaniem, do którego włączono także materiał dotyczący incydentu sprzed kościoła w Łazach. Pewne jest to, że będziemy świadkami dalszego ciągu tej historii.

Rodzice 5-latka rozwodzą się. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mają prawa rodzicielskie. Sąd nie zdecydował jeszcze pod czyją opiekę trafi chłopiec.

- Sprawa jest w sekcji rozwodowej Sądu Okręgowego w Częstochowie, a kwestie związane z prawami rodzicielskim będą rozpatrywane przed sądem w Zawierciu. W przypadku rozprawy, która dotyczy przyszłości dziecka, nie ma jeszcze wyznaczonego terminu - poinformował sędzia Bogusław Zając, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.
- Poszło na noże - komentują okoliczności rozwodu osoby znające sprawę. Potwierdzają to zresztą relacje mieszkańców Łaz.
Dom, w którym mężczyzna zaatakowany przed kościołem mieszkał ze swoim synem, znajduje się na obrzeżach miejscowości. W bezpośrednim sąsiedztwie nie ma zabudowań, tylko gęste krzaki.

Przez dwa lata budynek był wystawiony na sprzedaż, a cena miała oscylować wokół 550 tysięcy złotych. Ostatecznie, jeszcze w ubiegłym roku, mężczyzna znów zamieszkał w domu, razem ze swoim synem.

Mieszkańcy Łaz wstrząśnięci

Mieszkańcy Łaz, którzy mieszkają w pobliżu z rozbrajającą szczerością przyznają, że nie znają personaliów mężczyzny.

- To byli przyjezdni. Mieszkali poza Łazami. Ona zajmuje się fryzjerstwem, on sprzedaje płytki. Już po tym, jak się rozstali, dochodziło tutaj do różnych sytuacji. Matka tego chłopca przyjeżdżała i pytała czy może zaparkować na naszej posesji, bo chciała obserwować dom męża. To był tak naprawdę nasz jedyny kontakt, ponieważ ci ludzie nie utrzymywali bliższych relacji z sąsiadami - podkreśla jedna z mieszkanek Łaz.

Ostatnio mężczyzna był rzadko widywany w Łazach. Matka pięciolatka mieszka natomiast poza miejscowością.
Trwa batalia o prawa rodzicielskie, ale w tej chwili jedno jest pewne. Niezależnie od decyzji sądu, najbardziej ucierpi 5-letni chłopiec.

- To na pewno bardzo przykre i traumatyczne przeżycia dla tego chłopca - podkreśla psycholog Iwona Więcławek-Wardyniec, p.o. dyrektora Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Będzinie. - Takiemu dziecku brakuje teraz poczucia bezpieczeństwa, a to jest jedna z podstawowych potrzeb. Na pewno wpłynie to na rozwój tego chłopca. Może zamknąć się w sobie, mogą pojawić się lęki. Takie manipulowanie dziećmi jest nie do pomyślenia - podsumowuje Iwona Więcławek-Wardyniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!