Porwanie kobiety z dzieckiem w Rybniku? Na nogi postawiono polską i czeską policję. Tymczasem...

Aleksander Król
Aleksander Król
Porwanie kobiety z dzieckiem w Rybniku? Kobieta umówiła się tak z byłym partnerem
Porwanie kobiety z dzieckiem w Rybniku? Kobieta umówiła się tak z byłym partnerem SG
W związku z dramatycznym zawiadomieniem o porwaniu kobiety z dzieckiem w Rybniku, na nogi postawiono polską oraz czeską policję, a także funkcjonariuszy straży granicznej. Tuż przed granicą, na A1 w Gorzyczkach, zatrzymano jeden z podejrzanych samochodów na niemieckich tablicach, a drugi już po stronie czeskiej z tablicami SRB. W tym drugim aucie znajdowała się kobieta i jej 11-letnia córka oraz mężczyźni, wszyscy byli obywatelami Rumunii. Zatrzymano mężczyzn, jednak podczas przesłuchania kobieta zeznała, że… wcale nie była porwana.

O porwaniu kobiety z dzieckiem przez Rumunów mówiono w całej Polsce

O głośnej sprawie i wzorowej akcji służb polskich i czeskich mówiono w całej Polsce kilka dni temu. Do zdarzenia doszło 18 sierpnia w Rybniku. Wówczas dyżurny Śląskiego Oddziału Straży Granicznej otrzymał informację od dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku o poszukiwaniu osób podejrzanych o uprowadzenie kobiety i jej dziecka.

Według zgłaszającego kobieta z dzieckiem miała zostać uprowadzona w okolicach bazyliki świętego Antoniego w Rybniku.

Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej pełniący służbę na odcinku autostrady A1 w okolicy miejscowości Gorzyczki (pow. wodzisławski) na kierunku wyjazdowym z Polski zatrzymali do kontroli samochód osobowy odpowiadający opisowi. Pojazdem tym podróżowało trzech obywateli Rumunii – informowała Śląska Straż Graniczna.

Na miejsce zdarzenia przybyli policjanci z Wodzisławia, Rybnika i Katowic. Wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani i przekazani Policji.

Dzięki szybkiemu działaniu i współpracy międzynarodowej, zatrzymano na terytorium Republiki Czeskiej kolejnych dwóch obywateli Rumunii, którzy mieli uprowadzić kobietę i jej 11-letnią córkę.

Co stało się pod bazyliką świętego Antoniego w Rybniku?

Sprawę zbadała prokuratura rejonowa w Rybniku. Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku tłumaczy, że zawiadomienie o porwaniu kobiety złożył partner kobiety.

On z kolei o całym zajściu miał dowiedzieć się od dziewczynki, która przebywała wraz z kobietą i jej 11-letnią córką w okolicach bazyliki św. Antoniego w Rybniku.

Nie przeocz

Dziewczynka miała zobaczyć dwóch mężczyzn, którzy podbiegają do kobiety, przestraszyła się uciekła.

- Oglądaliśmy nagranie z monitoringu, dziewczynka zdążyła uciec – opisuje Malwina Pawela-Szendzielorz.

Partner kobiety zawiadomił policję o porwaniu. Natychmiast do akcji ruszyły służby i to po obu stronach granicy.

- Obywatele Rumuni jechali dwoma samochodami. Pierwszy z samochodów na niemieckich tablicach został zatrzymany jeszcze po polskiej stronie. Drugi z tablicami SRB po stronie czeskiej. Czesi zatrzymali mężczyzn I przesłuchali kobietę. Zeznała, że nie doszło do porwania – tłumaczy Malwina Pawela-Szendzielorz.

Kobieta zeznała, że umówiła się na to spotkanie z byłym partnerem i ojcem jej dziecka oraz wsiadła do auta dobrowolnie. Mężczyzna (były partner) wcale jej nie porwał.

Czescy policjanci zwolnili kobietę, która poczekała aż wypuszczeni zostaną też mężczyźni, rzekomi porywacze.

- Na monitoringu z okolic bazyliki w Rybniku nie widać, by kobieta była przymuszona do wejścia do auta, “biorą się za ręce”. Nie ma żadnych krzyków – mówi prokurator.

Osobnym wątkiem w całej sprawie, jest fakt, że w dniu rzekomego uprowadzenia kobieta kupiła ona w Stanowicach samochód na tablicach SRB, którym potem wspólnie z mężczyznami przejechała przez granicę polsko-czeską. Tutaj też śledczy nie stwierdzili żadnych znamion przestępstwa.

- Nie mamy podstaw do dalszych działań – dodaje prokurator.

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Porwanie kobiety z dzieckiem w Rybniku? Na nogi postawiono polską i czeską policję. Tymczasem... - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl