Start i meta biegu zostały wyznaczone przy pływalni AWF. Biegacze mieli do pokonania dystans 4,2 km. Pierwszy na mecie zameldował się Dominik Buk. Wśród pań zwyciężyła Marta Chruszcz. Jak podkreślali zawodnicy, dziś jednak nie wynik był najważniejszy.
– Biegamy z mężem od roku. Poprzednio też braliśmy w nim udział. Wynik jest ostatnią rzeczą, o której dzisiaj myślimy. Przede wszystkim liczy się szczytny cel, bo za pieniądze zebrane podczas zawodów hospicja będą mogły kupić najpotrzebniejsze rzeczy dla swoich podopiecznych, które choć trochę złagodzą ich cierpienie – mówi Ewa Mul z Wrocławia.
Podobnego zdania były członkinie Nowosolskiej Grupy Biegowej, które przyjechały, by wziąć udział w biegu.
– Bardzo lubimy pomagać a przy okazji biegać, więc to idealne połączenie, by się tu dziś pojawić – podkreśliła Agnieszka Siuda z Nowej Soli.
W biegu wzięło udział ponad 720 zawodników. To dwa razy więcej uczestników niż w ubiegłym roku, gdy udało się zebrać 29 tys. zł.
– Bardzo cieszymy się z tak dużej frekwencji. Na pewno spora w tym zasługa tej pięknej wiosennej pogody. Cieszy też, że nasza praca i ciężki los nieuleczalnie chorych jest dostrzeganych i jest tylu chętnych, by pomagać – mówi Bożena Szaynok, prezes Fundacji Hospicyjnej, która jest organizatorem biegu.
Zebrane pieniądze zostaną rozdzielone pomiędzy dwa wrocławskie hospicja - domowe przy Dolnośląskim Centrum Onkologii oraz prowadzone przez Bonifratrów hospicjum św. Jana Bożego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
