Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Nie będzie elektrowni atomowej w Żarnowcu?

Kazimierz Netka
Budowa elektrowni atomowej budzi wiele protestów
Budowa elektrowni atomowej budzi wiele protestów Grzegorz Mehring/Archiwum
Pierwsza polska elektrownia atomowa powstanie nad morzem - wynika z wiadomości, które uzyskaliśmy we wtorek podczas konferencji pt. "Energetyka jądrowa w Polsce. Opcja czy realna potrzeba?". W grę wchodzą trzy następujące miejscowości: Żarnowiec, Kopalino - Lubiatowo w woj. pomorskim oraz Kopań w woj. zachodniopomorskim.

Najprawdopodobniej jednak będzie to Kopalino - Lubiatowo albo Kopań - ze względu m.in. na łatwość dostarczania konstrukcji stalowych drogą morską, a także dostęp do dużych ilości wody. Pierwsza w Polsce jądrówka powstanie więc na... plaży.

Budowa elektrowni jądrowych nad brzegiem morza po prostu kosztuje mniej niż stawianie jej gdzie indziej - uzasadnia Mirosław Lewiński z Ministerstwa Gospodarki. - Ostateczna decyzja wyboru lokalizacji zależy jednak od inwestora, czyli Polskiej Grupy Energetycznej - PGE SA. Oficjalna informacja na temat miejsc budowy pierwszych w Polsce elektrowni jądrowych zostanie podana za 5- 8 dni podczas exposé premiera albo zaraz po tym wystąpieniu szefa rządu.

- Na brzegu Jeziora Żarnowieckiego też może stanąć elektrownia jądrowa, mniejszej mocy - mówi Andrzej Patrycy, prezes zarządu Energoprojekt Warszawa SA. - Jednak w jeziorze tym wody do chłodzenia kondensatorów turbin wystarczy dla elektrowni o mocy 1600 megawatów. Teraz chcemy zbudować taki obiekt na 3000 megawatów, czyli prawie dwa razy większy. Oczywiście, można wykopać specjalny kanał, łączący Jezioro Żarnowieckie z Bałtykiem, by dopływ wody był większy, ale po co? To są dodatkowe koszty. Lepiej od razu elektrownię wznieść blisko Bałtyku. Mówi się o Lubiatowie albo Kopalinie, miejscowościach odległych około 20 km od Żarnowca. Zbadaliśmy ten rejon na zlecenie marszałka województwa pomorskiego. Nie widzimy przeszkód w zlokalizowaniu tam elektrowni. Trzeba będzie jednak przeprowadzić wszystkie badania, jakie robi się przed realizacją takich inwestycji. To potrwa, ale zdążymy z budową.

Według dr. Andrzeja Tyszeckiego, eksperta, dyrektora Biura Ekokonsult, nad Jeziorem Żarnowieckim mogłaby funkcjonować elektrownia jądrowa z zamkniętym systemem chłodzenia. Większe takie obiekty powinny być umieszczane bliżej morza, z którego można czerpać wodę bez ograniczeń. Ponadto elektrownia jądrowa musi stać w rejonie słabo zaludnionym. Około kilometra od niej nie może być żadnego budynku, a w promieniu 3 kilometrów - wszystko pod ścisłą kontrolą. Dlatego rejon Lubiatowa (gmina Choczewo) nadaje się pod taki zakład.

Zdaniem dr. Tyszeckiego, konkurencyjną dla nadbałtyckich lokalizacji jądrówki jest miejscowość Klempicz. Tam wodę do chłodzenia można czerpać z rzek Warta i Noteć.


Czytaj również:

Powiat sławieński: Plakaty przeciw elektrowni atomowej
Spór o prąd: Z elektrowni atomowych czy z wiatrowych?
Radni gminy Darłowo kontra elektrownia atomowa
Antyatomowa kampania w Darłowie. Nie chcą jądrówki w Kopaniu
Rajkowy: Samorządowcy, inwestor i ekolodzy chcą wielkiej debaty o Elektrowni Północ

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki