Pomorzany: Karetka z pacjentem nie mogła wjechać na teren szpitala, bo ochoniarz przysnął...

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Wiozący pacjenta ambulans nie mógł wjechać na teren szpitala przy al. Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie, bo ochroniarz odpowiedzialny za otwieranie bramy wjazdowej zasnął. Nic go nie budziło: ani wołanie ratowników medycznych, ani włączona syrena karetki ani niebieskie światła koguta.

Całą sytuację nagrał jeden z internautów, który potem filmik upublicznił w sieci. Bardzo szybko nagranie stało się viralem. Zdobyło pół miliona wyświetleń (sytuację opisał portal o2.pl).

Na filmie widać ratownika, który krzycząc "Panie, otwórz pan!" próbował obudzić śpiącego dozorcę. Przez kilka minut nic to jednak nie dawało. W końcu ktoś zdalnie otworzył bramę. Ochroniarz się zbudził kiedy ratownik stanął obok dyżurki i przez otwarte okno głośno krzyknął "Halo!".

Dozorca pilnujący bramy został zawieszony w czynnościach. Firma, która go zatrudniła prowadzi postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Bogna Bartkiewicz, rzeczniczka prasowa Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie odmówiła komentarza w tej sprawie.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pomorzany: Karetka z pacjentem nie mogła wjechać na teren szpitala, bo ochoniarz przysnął... - Głos Szczeciński

Wróć na i.pl Portal i.pl