Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polskie siatkarki wygrały Final Four

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Reprezentacja Polski, czyli najlepszy zespół drugiej dywizji World Grand Prix
Reprezentacja Polski, czyli najlepszy zespół drugiej dywizji World Grand Prix FIVB
Szkoda, że stało się to akurat w momencie, gdy światowe rozgrywki siatkarek będą reformowane i zwycięstwo w drugiej dywizji WGP nie da awansu do Elity, ale nie można nie docenić wielkiego sukcesu reprezentacji Polski. Biało-czerwone pierwszy raz w historii wygrały drugą dywizję World Grand Prix.

- To Korea jest faworytem, dwa razy z nami w tej edycji wygrała, ale... zobaczymy - mówił po wygranym półfinale z Czechami trener Polek Jacek Nawrocki. Po meczu z Czeszkami mógł być dumny ze swoich zawodniczek, które zagrały bardzo skoncentrowane i oddały rywalkom ledwie jednego seta, w dodatku przegranego na przewagi.

Z optymizmem na mecz finałowy z Koreankami patrzyły też zawodniczki. - W pierwszym secie Czeszki miały więcej szczęścia, ale później pokazałyśmy charakter i po prostu grałyśmy swoją siatkówkę - mówiła Agnieszką Kąkolewska, środkowa Grota Budowlanych Łódź.

Zespół z Korei Południowej ograł Polki w obecnej edycji dwa razy w rundzie eliminacyjnej - najpierw w Ostrowcu Świętokrzyskim 3:1, a tydzień później w Suwon 3:0. W obu przypadkach polska drużyna miała wielkie kłopoty z powstrzymaniem atakującej azjatyckiej drużyny. Nawrocki i jego zawodniczki zapowiadali, że wyciągnęli wnioski i są w stanie powalczyć.

Przystępując do finału z biało-czerwonymi, drużyna Korei Południowej była po pasjonującym, ale i wyczerpującym półfinale z Niemkami. Rywalki w dwóch pierwszych setach pozwoliły Koreankom na zdobycie zaledwie 32 punktów, ale półtorej godziny później, po trzech zupełnie innych setach, z awansu do finału cieszyły się bardzo pracowite i ambitnie walczące Azjatki.

Gdy więc Polki wygrały dwa pierwsze sety nie mogły czuć się pewne zwycięstwa, bo dzień wcześniej Koreanki pokazały, że potrafią wychodzić z takich opresji. I niestety początek trzeciego seta pokazywał, że historia może się łatwo powtórzyć, bo rywalki rozpoczęły mecz od prowadzenia 7:1. Biało-czerwone się jednak nie poddały, po ataku Moniki Bociek doprowadziły do remisu po 13, a następną piłkę wbiła w boisko Koreanek Kąkolewska, co dało Polkom pierwsze prowadzenie w trzeciej partii.

Gdy Polki wygrywały 19:16 wydawało się, że opór koreańskiej drużyny został złamany. Ale Azjatki - z pomocą błędów polskiej drużyny - podjęły walkę. Gdy pomyliła się Kąkolewska Nawrocki musiał poprosić o czas, bo znów był remis po 20. Polki zagrały końcówkę po mistrzowsku, aż trzykrotnie w ciągu czterech akcji zdobywając punkty po blokach na koreańskiej gwieździe Kim Yeon Koung. Ostatnią piłkę w boisku rywalek umieściła grająca bardzo dobre spotkanie Malwina Smarzek.

Bez względu na wynik spotkania finałowego było wiadomo, że po reformie rozgrywek i zastąpieniu podzieloną na trzy dywizje World Grand Prix jedną, szesnastozespołową Ligą Światową, Polki znajdą swoje miejsce. Biało-czerwone mają znaleźć się w grupie zespołów tzw. pływających, czyli takich, które nie mają zapewnionego na lata udziału w rozgrywkach Ligi Światowej i nie będą miały pewności, że uda im się zorganizować jeden z turniejów w roli gospodarza.

Zwycięstwo w drugiej dywizji World Grand Prix to bardzo optymistyczny prognostyk przed Mistrzostwami Europy, które odbędą się na przełomie września i października w Gruzji i Azerbejdżanie. Polki swoje spotkania grupowe rozegrają w Baku, a ich rywalkami będą reprezentacje Niemiec, Węgier i Azerbejdżanu.

Finał II Dywizji World Grand Prix
Polska - Korea Południowa 3:0 (25:19, 25:21, 25:21)
Polska
: Wołosz 5, Grajber 7, Kąkolewska 11, Tomsia 12, Smarzek 8, Efimienko 9, Witkowska (libero) oraz Polak 3, Brzóska 2, Bociek 2. Trener: Jacek Nawrocki.
Korea: Jeongah Park 3, Hyo Jin Yang 9, Heejin Kim 6, Yeon Koung Kim 15, Su Ji Kim 3, Hye Seon Yeum, Hae Ran Kim (libero) oraz Minkyoung Hwang 9, So-La Lee 1, Yeongyeon Kim, Sooji Han, Miyoun Kim. Trener: Sungjin Hong.
O 3. miejsce
Niemcy - Czechy 3:1 (25:23, 17:25, 25:20, 25:23)

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**[/cs]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki