Polski wtorek w Lidze Mistrzów. Piszczek i Rybus wracają do gry, Marciniak sędzią hitu Inter - Barcelona

Tomasz Dębek
Łukasz Piszczek
Łukasz Piszczek fot. szymon starnawski / polska press
Polacy z Napoli podejmą PSG, a z Lokomotiwu Moskwa wybiorą się do Porto. Borussię Łukasza Piszczka czeka przeprawa z Atletico Madryt, a Szymon Marciniak poprowadzi hit Inter - Barcelona.

Wtorkowe mecze Champions League powinny przynieść polskim kibicom wiele emocji. Zagrają trzy kluby naszych zawodników, dwóch z nich ma szansę wrócić do gry po kontuzji.

Jednym z nich jest Łukasz Piszczek, który dwa ostatnie mecze - pucharowy z Unionem Berlin i ligowy z Wolfsburgiem - opuścił przez uraz kolana. Na wtorek powinien być już jednak gotowy, razem z kolegami poleciał do Madrytu na starcie z Atletico. W 250. spotkaniu Borussii Dortmund w europejskich pucharach drużyna Luciena Favre może zapewnić sobie awans do 1/8 finału LM. Aby to zrobić, musi wygrać (wtedy Niemcy wyjdą z pierwszego miejsca w grupie) lub zremisować. Nawet w przypadku porażki ich awans już po czterech kolejkach jest możliwy - zapewni im go remis w meczu AS Monaco z Club Brugge. Prowadzona przez Thierry’ego Henry’ego drużyna Kamila Glika wciąż czeka na przełamanie, nie wygrała już od 14. spotkań. Zadania BVB nie ułatwi też Atletico, podrażnione klęską 0:4 w Dortmundzie.

Ponad dwa miesiące na występ czeka Maciej Rybus. Trener Lokomotiwu zarzucił mu nawet brak chęci do powrotu na boisko. Polak wznowił jednak treningi i razem z Grzegorzem Krychowiakiem (grającym ostatnio jako stoper) miał znaleźć się w kadrze meczowej na wyjazd do Porto. Mistrzowie Rosji poszukają tam okazji do zdobycia pierwszych punktów w tej edycji LM.

>> MBAPPE NAJDROŻSZYM PIŁKARZEM ŚWIATA, LEWY I CR7 POZA DZIESIĄTKĄ <<

Trudna przeprawa czeka Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika. Ich Napoli podejmie naszpikowane gwiazdami PSG. Paryżanie w Neapolu uratowali remis w doliczonym czasie gry. Zwycięstwo mocno zbliżyłoby ich do awansu. W tabeli prowadzi Liverpool (sześć pkt) przed Napoli (pięć), PSG (cztery) i Crveną Zvezdą (jeden).

Szlagierowo zapowiada się mecz Interu z Barceloną. Gospodarze z ostatnich 10. spotkań przegrali tylko jedno, w Katalonii właśnie (0:2). Barca potrafiła wygrać Gran Derbi z Realem 5:1, w sobotę męczyła się jednak ze słabiutkim Rayo Vallecano, zwycięstwo 3:2 wyszarpała w ostatnich minutach. W Mediolanie nie obędzie się bez polskiego akcentu, mecz poprowadzą nasi sędziowie z Szymonem Marciniakiem w roli głównego arbitra.

Dla arbitra z Płocka to kolejne duże wyróżnienie. Po mundialu w Rosji w sierpniu sędziował spotkanie Realu z Atletico o Superpuchar Europy, a w październiku mecz Ligi Narodów Hiszpania - Anglia. W tej edycji LM był arbitrem jednego spotkania, pomiędzy Crveną Zvezdą Belgrad i Napoli. We wtorek każdą jego decyzję będą oceniali kibice na całym świecie.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Jerzy Brzęczek: Szkoda, że Łukasz Piszczek zrezygnował z kadry, ale liczyłem się z tą decyzją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl