Polski chłop zapewnił budżetowi ogromne wpływy. Udało się przekroczyć psychologiczną barierę 50 mld euro wartości eksportu

Według wyliczeń KOWR–u udział eksportu rolno–spożywczego w wartości całego polskiego eksportu zwiększył się z 13,8 proc. w 2022 r. do 14,7 proc. w roku 2023. Takiego wyniku eksperci spodziewali się już jesienią, gdy rynki zagraniczne zaczęły bardziej interesować się polskim mięsem.

Na wzrost polskiego eksportu produktów rolno–spożywczych w 2023 r. wpłynęło zmniejszenie, w porównaniu z rokiem 2022, kosztów: importu zaopatrzeniowego, transportu, energii i paliw. W zeszłym roku wciąż na wysokim poziomie utrzymywała się konsumpcja wewnątrzkrajowa jak i na rynku unijnym, co generowało popyt na polską, konkurencyjną cenowo żywność. Dobrym wynikom sprzyjała też dywersyfikacja kierunków sprzedaży polskiej żywności na rynku poza unijne.

Okazało się też, że w 2023 r. eksport żywności z Polski był odporny na słabe wyniki gospodarcze Niemiec, które są największym odbiorcą polskich produktów rolno–spożywczych. Wzrost wartości eksportu rolno–spożywczego w 2023 r. był jednak mniej
dynamiczny niż w roku 2022, z powodu notowanych spadków cen na międzynarodowym rynku żywnościowym, co przełożyło się na niższe ceny transakcyjne w handlu zagranicznym.

Równocześnie tendencje do wzrostu wartości złotego wobec euro, miały negatywny wpływ na konkurencyjność cenową polskich produktów rolno–spożywczych na rynku UE. Nie bez znaczenia dla polskiego eksportu w 2023 r. była liberalizacja handlu z Ukrainą wprowadzona pod koniec maja 2022 r. Towary naszego wschodniego sąsiada wręcz zalały unijny rynek.

Podobnie jak w latach poprzednich produkty rolno–spożywcze były eksportowane z Polski przede wszystkim na rynek Unii Europejskiej. W 2023 r. dostawy do krajów UE wygenerowały 38 mld EUR (173 mld zł), co przełożyło się na wzrost wartości o 7 proc. w porównaniu do 2022 r. Udział rynku Unii Europejskiej w eksporcie żywności z Polski wyniósł 73 proc.