Polska wśród krajów najbardziej wyzyskiwanych przez korporacje. Tracimy rocznie ok. 100 mld zł

Maciej Deja (AIP)
Nielegalny transfer zysków z krajów rozwijających się (sumy w milionach dolarów)
Nielegalny transfer zysków z krajów rozwijających się (sumy w milionach dolarów) gfintegrity.org
Według raportu Global Financial Integrity, Polska jest w dwudziestce krajów najbardziej poszkodowanych przez zagraniczne korporacje. Znalazła się tam jako jedyny kraj z Unii Europejskiej, a szacowane z tego tytułu straty sięgają stu miliardów złotych rocznie. Minister finansów Paweł Szałamacha zapowiedział przeciwdziałanie szkodliwemu procederowi.

GFI, organizacja badająca nielegalne przepływy finansowe, wskazuje, że ponad 80 proc. oszustw stanowi tzw. misinvoicing czyli celowe popełnianie błędów w fakturowaniu, w celu transferu pieniędzy do innego kraju. Największa wartość nieleganych transferów pieniędzy dotyczy Chiny, Rosji, Meksyku czy Indii, a Polska znalazła się na liście jako jedyny kraj z Unii Europejskiej. Raport GFI potwierdza opinie na temat polskiego systemu podatkowego opracowane przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Komisję Europejską. Według ekspertyz zleconych przez te instytucje, wskutek oszustw związanych z niepłaceniem podatków VAT, CIT oraz ceł, polski budżet traci rocznie nawet 100 mld zł. CAŁY RAPORT DO ŚCIĄGNIĘCIA POD TEKSTEM.

Minister finansów Paweł Szałamacha zapowiedział utworzenie rady ds. unikania opodatkowania, a także zajęcie się tzw. klauzulą obejścia prawa, umożliwiającą obniżenie podatków. Projekt ten przygotowali już urzędnicy poprzedniego ministra, teraz będzie jednak wzmocniony o nowe instytucje.

CZYTAJ TAKŻE: Kornel Morawiecki: Dziś naszym wrogiem jest wielki kapitał. On zmanipulował Polaków

Raport Komisji Europejskiej poświęcony zjawisku niepłacenia podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) przez międzynarodowe korporacje dowodzi, że ma ono miejsce w całej Unii Europejskiej i przynosi straty w wysokości 120 mld euro rocznie. Niemal 10 proc. z tej kwoty to pieniądze, które powinny trafić do polskiego budżetu – łącznie jest to 46 miliardów zł., a wyłudzenia w podatku VAT, według danych MWF sięgają 3 proc. polskiego PKB, czyli w roku 2014 wyniosły ponad 50 mld zł. Jak wskazuje na swoim blogu europoseł PiS i doktor nauk ekonomicznych Zbigniew Kuźmiuk, fakt, że straty znacznie przekraczają wpływy z tego podatku (szacowane na ok. 30 mld zł), świadczy o „co najmniej tolerowaniu” tego zjawiska przez poprzedni rząd i traktowaniu Polski jako swojej kolonii przez zagraniczne korporacje.

Tego samego zdania jest Paweł Kukiz, który już podczas kampanii parlamentarnej alarmował: – Polska jest drenowana z kapitału przez zagraniczne korporacje. Wiele z nich, za przyzwoleniem polskiej klasy politycznej, unika płacenia w Polsce podatków. Podatki płacimy przede wszystkim my, to znaczy polscy pracownicy i polskie małe i średnie przedsiębiorstwa. Jeśli chcemy odzyskać kontrolę nad naszym państwem i naszymi pieniędzmi, musimy się temu przeciwstawić – pisał na swoim profilu na Facebooku. Lider ugrupowania Kukiz'15 wskazywał, że to największy problem Polski, od którego władza odwraca uwagę sztucznie „nakręcając” dyskusję wokół takich tematów jak in vitro czy związki partnerskie.

CZYTAJ TAKŻE: Ziemkiewicz: W Polsce, jak w krajach postkolonialnych, funkcjonuje podział na "kreoli" i "tubylców"

– Kwota, z której corocznie obdzierane jest polskie państwo sięga 100 mld zł – mówi główny ekonomista SKOK i poseł PiS, Janusz Szewczak. – To potwierdza słowa o istnieniu państwa tylko w wymiarze teoretycznym, które nieraz usłyszeliśmy z taśm – jego podstawowe organy nie były w stanie powstrzymać odpływu tych pieniędzy – uważa Szewczak. Wskazując na fatalnie funkcjonujące instytucje nadzoru finansowy, odpowiedzialnością za stan rzeczy obarcza poprzednie rządy – Zabrakło woli politycznej, a w najlepszym wypadku kompetencji, by powstrzymać ten proceder. Takie działania jak podnoszenie podatku VAT czy łatanie dziur budżetowych pieniędzmi z OFE to zupełnie inna skala oszczędności – powiedział poseł PiS. Na pytanie, czy można jednym ministerialnym dekretem zatrzymać odpływ miliardów złotych z polskiego budżetu, Janusz Szewczak odpowiada – Nie chodzi o pojedynczą decyzję, tylko pilnowanie polskiego interesu stanu. Wszyscy mamy dość biurokracji, ale czasami nie ma wyjścia – kończy poseł PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl