Polska obniża ceny. Niemcy w strachu. Będą zamykać stacje paliw?

bt
To, co dotknie regiony graniczne (Meklemburgię, Brandenburgię i Saksonię), może mieć katastrofalne skutki dla branży paliwowej we wschodnich Niemczech.
To, co dotknie regiony graniczne (Meklemburgię, Brandenburgię i Saksonię), może mieć katastrofalne skutki dla branży paliwowej we wschodnich Niemczech. pixabay.com
Czy będzie konieczność zamykania stacji benzynowych po obniżce cen paliw w Polsce? - zastanawiają się niemieckie media. Właściciele przygranicznych stacji nie kryją obaw. To może być dla nich początek końca działalności.

Nawet o 65 centów taniej

Spadek cen z 1,30 EURO do 1 EURO to efekt zredukowania podatku VAT przez rząd Mateusza Morawieckiego. To, jak zauważa Niemieckie Stowarzyszenie Stacji Paliw, w tej sytuacji stwarza zagrożenie dla niemieckich operatorów. Mieszkańcy terenów przygranicznych, co dla specjalistwów z branży nie ulega wątpliwości, będą tankować w Polsce. Ruch polskiego rządu, który sprawił, że różnica w cenie między litrem paliwa w Niemczech, a litrem w Polsce sięga nawet 65 centów(!) z pewnością zwiększy konkurencyjność polskich stacji na niekorzyść niemieckich.

Katastrofalne skutki dla branży

Według Stowarzyszenia Branży Warsztatów i Stacji Benzynowych (Verband des Garagen- und Tankstellengewerbes Nord-Ost) zwiększy to turystykę paliwową w kierunku Polski. Szef stowarzyszenia Hans-Joachim Ruehlemann skarżył się, że ruch przez granicę już w ostatnich dniach znacznie się zwiększył. Kierowane przez niego stowarzyszenie reprezentuje około 300 stacji benzynowych w Berlinie i w całych Niemczech Wschodnich, a to właśnie Brandenburgia najbardziej odczuje skutek spadku cen paliw w Polsce. To, co dotknie regiony graniczne (Meklemburgię, Brandenburgię i Saksonię), może mieć katastrofalne skutki dla branży paliwowej we wschodnich Niemczech.

Dochody drastycznie spadają

Stacje paliwowe na wschodzie Niemiec już dziś odnotowują spadki klientów nawet do 70 procent, a właściciele niektórych z nich dochody o połowę mniejsze. Właściciele tych stacji rozumieją klientów, którzy chcą kupić tańsze paliwo, ale dla nich ta sytuacja zaważy na egzystencji. Berlińska stacja Rundfunk Berlin-Brandenburg zwraca uwagę na fakt, iż stacje benzynowe czerpią także zyski ze sprzedaży chociażby kawy, przekąsek czy gazet. Jeśli jednak klienci przestaną na stacjach tankować paliwo, tych przychodów również nie będzie. RBB zauważa, że polski rząd obniżył również podatek na podstawowe artykuły spożywcze, takie jak nabiał i produkty zbożowe, mięso czy warzywa.

Niemieccy właściciele stacji benzynowych oczekuję od rządu w Berlinie rozwiązania tego problemu. Chcieliby, żeby rząd niemiecki zrobił to... co polski, czyli obniżył stawki podatkowe na paliwo, przynajmniej na pewien okres.

Od wtorku wchodzi w życie kolejna tarcza antyinflacyjna. Obniżka VAT-u na żywność czy paliwo:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polska obniża ceny. Niemcy w strachu. Będą zamykać stacje paliw? - Gazeta Lubuska

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Zielony Ład forsowany przez putinowską agenturę ma wykończyć Jewropę i rzucić na kolana przed Wielką Matkę Rosję.
G
Gość
W Holandii paliwo po 10 zł. Średnia płaca w Holandii jest 2,1 x wyższa niż w Polsce. Zatem proporcjonalnie do wynagrodzenia cena benzyny u jest podobna jak w Holandii. Jestem mile zaskoczony.
G
Gość
Niemcy beda przyjezdac i kupowac miejscowe gazety ...
G
Gość
2 lutego, 09:00, Stasia Zołza:

Zamknąć granice bo Niemcy wykupią nam tanie paliwo, i znowu będzie drożej. PiS owi byłoby to na rękę, takie odgrodzenie się od niemieckiej Unii.

Prowokacyjny pomysł PO żeby odgrodzić się od Niemców, wtedy znowu będą mogli kłamać o rzekomym polexicie. Ogrodzenie byłoby na rękę PO.

S
Stasia Zołza
Zamknąć granice bo Niemcy wykupią nam tanie paliwo, i znowu będzie drożej. PiS owi byłoby to na rękę, takie odgrodzenie się od niemieckiej Unii.
P
POdatek tuska
Wróci nienawistnik tusk to paliwo będzie droższe niż w Niemczech i się wyrówna.
f
für Deutschland
Zaraz dziadek Franz z rosyjską PO ruszy na ratunek braciom Niemcom.
G
Gość
1 lutego, 23:03, Gość:

Aż oczy krwawią jak się czyta takie głupoty...

Budujecie narrację jakby nagle cały Berlin najechał na Słubice, żeby zatankować o kilka euro taniej... I jakby taka zmiana miała zachwiać niemiecką gospodarką...

2 lutego, 06:25, Gość:

Czego nie zrozumiałeś? Chodzi o przygraniczny biznes paliwowy, gdzie przeciętny Niemiec w przeciwieństwie do ciebie, szybko zrozumiał iż parę kilometrów dalej tankuje dużo taniej niż u siebie co może skutkować kłopotami niemieckich stacji paliw.

To jest właśnie propagandowe nadużycie. Budowanie poczucia, że oto ci bogaci Niemcy zazdroszczą nam niskich cen i poziomu życia.

Są tacy, którzy przyjadą ale budowanie narracji, że to zagrozi biznesowi paliwowemu w całych wschodnich Niemczech, jest śmieszny. Niemieccy emeryci zapewne się wybiorą, ale nie dla każdego cena paliwa ma znaczenie. Podobnie jak w Polsce. Gdyby tylko cena decydowała, to wszyscy powinni tankować na stacjach przy marketach, gdzie cena paliwa jest najniższa.

Nie widziałem również w Słubicach kolejki TIRów do tankowania z tablicami z literką D, więc więcej tu propagandy niż faktów.

G
Gość
1 lutego, 23:38, Heinrich:

"Polska obniża ceny. Niemcy w strachu".

Pewnie się boją, że ze śmiechu pękną ?.

A co ty wiesz jak ty samochodu nie masz. Buhahaha.

G
Gość
1 lutego, 23:03, Gość:

Aż oczy krwawią jak się czyta takie głupoty...

Budujecie narrację jakby nagle cały Berlin najechał na Słubice, żeby zatankować o kilka euro taniej... I jakby taka zmiana miała zachwiać niemiecką gospodarką...

Czego nie zrozumiałeś? Chodzi o przygraniczny biznes paliwowy, gdzie przeciętny Niemiec w przeciwieństwie do ciebie, szybko zrozumiał iż parę kilometrów dalej tankuje dużo taniej niż u siebie co może skutkować kłopotami niemieckich stacji paliw.

H
Heinrich
"Polska obniża ceny. Niemcy w strachu".

Pewnie się boją, że ze śmiechu pękną ?.
G
Gość
Aż oczy krwawią jak się czyta takie głupoty...

Budujecie narrację jakby nagle cały Berlin najechał na Słubice, żeby zatankować o kilka euro taniej... I jakby taka zmiana miała zachwiać niemiecką gospodarką...
Wróć na i.pl Portal i.pl