Polska - Chile 2:2. Oceniamy piłkarzy reprezentacji po meczu

WOJCIECH SZCZĘSNY – 5

Trudno mieć do niego pretensje o straconą bramkę. Czujny, kilka razy uprzedził chilijskich napastników.

ŁUKASZ PISZCZEK – 5

Niezły występ – pewny w tyłach, nieco gorzej w ofensywie, gdzie Piszczka widzieliśmy znacznie rzadziej. Na mundialu trzeba pokazać więcej.

JAN BEDNAREK – 4

Na spółkę z Pazdanem nie upilnował rywala, co skończyło się bramką. Jeśli ten mecz miał utwierdzić Nawałkę w przekonaniu, że Bednarek to piłkarz do wyjściowej „jedenastki”, to raczej zrodził więcej wątpliwości.

MICHAŁ PAZDAN – 4

Tradycyjnie już w reprezentacji radzi sobie lepiej niż w Legii. Przy straconej bramce został uprzedzony przez napastnika rywali.

MACIEJ RYBUS – 4

Nie był to jego mecz – w ofensywie w zasadzie nie istniał, a i w tyłach nie radził sobie zbyt dobrze. Może z Litwą powinna nastąpić zmiana na tej pozycji?

JAKUB BŁASZCZYKOWSKI – 5

Serca i woli walki to nie można mu odmówić, ale miał zbyt wiele przestojów w grze.

GRZEGORZ KRYCHOWIAK – 5

Nie był to wielki mecz Krychowiaka. Zanim wyszliśmy na prowadzenie, strata Krychowiaka mogła zakończyć się bramką. Później sam powinien trafić do siatki, lecz spudłował w znakomitej sytuacji.

KAROL LINETTY – 5

Zbyt wiele strat. O ile Chilijczycy nie zawsze potrafili to wykorzystać, to na poziomie mistrzostw świata takie błędy mogą się źle skończyć.

KAMIL GROSICKI – 6

Początek miał raczej spokojny, lecz później z każdą minutą radził sobie coraz lepiej. Kiedy włączył swoje turbo, przeciwnicy mieli problem, by go zatrzymać.

PIOTR ZIELIŃSKI - 5

Mimo strzelonej bramki, nie pokazał niczego wielkiego. Na pewno stać go na więcej, lecz znów nie pokazał w reprezentacji pełni możliwości.

ROBERT LEWANDOWSKI – 7

Na niego można zawsze liczyć. Rozgrywał, walczył, a gdy trzeba było wziął sprawy w swoje ręce i świetnie przymierzył zza pola karnego.

REZERWOWI

Łukasz Fabiański (6) – przy straconej bramce bez szans, poza tym dobry występ

Thiago Cionek (5) – ani niczego nie zepsuł, ani nie błysnął

Arkadiusz Milik (4) – występ bez historii, zmarnował świetną okazję do zdobycia bramki.

Jacek Góralski (4) – zupełnie niewidoczny

Łukasz Teodorczyk (6) – najlepszy spośród polskich rezerwowych

Bartosz Bereszyński – grał zbyt krótko, bez oceny

Tak było przed stadionem

POLECAMY:

Najgorsze mieszkania do wynajęcia