Polscy stoczniowcy w Danii jak niewolnicy? Sprawą zajęła się duńska telewizja

Jacek Wierciński
Mężczyźni pracujący w duńskich stoczniach zarabiają dwa i pół raza mniej niż wynoszą minimalne stawki. Ponadto pracują po 60 godzin tygodniowo. Po naszej publikacji, sprawą zajęła się duńska telewizja TV2/Fyn.

Od 54 koron duńskich za godzinę (ok. 30 zł, przy minimalnej stawce na poziomie 138 koron) muszą odliczyć m.in. koszty mieszkania i wysokiego ubezpieczenia, mogą być zwolnieni z dnia na dzień, a na każdym kroku narażeni są na wielotysięczne kary - tak sytuację polskich pracowników na kontraktach w duńskich stoczniach relacjonuje reportaż duńskiej telewizji TV2/Fyn, która zajęła się wciąż aktualnym tematem w oparciu o naszą publikację z... 2012 r.

Wykorzystywanie pracowników w duńskich stoczniach? Sopocka firma Dimakt tylko pośredniczy

"Nie było dodatkowych pieniędzy za pracę nocną i weekendy, za wszystko naliczane były też wysokie kary - wypicie piwa - 5 tys. zł, grzejnik w pokoju odkręcony na więcej niż trzy kreski - 5 tys. zł, otwarte okno i włączony grzejnik - 5 tys. zł, zgubiony widelec - 500 koron, czyli ponad 250 zł" - mówił nam jesienią 2,5 roku temu pan Maciej, który przez sopocką spółkę Dimakt wyjechał wówczas do pracy do stoczni w Danii. Jak ustalili reporterzy TV2/Fyn, mimo upływu czasu warunki pracy Polaków, którzy do Danii trafiają dzięki opisywanej przez nas firmie, wciąż są skandaliczne.

- Od czasu poprzedniej publikacji "Dziennika Bałtyckiego" w Dimakt byliśmy dwukrotnie w 2013 roku. Mieliśmy sygnały o uwagach dotyczących zatrudnienia w tej spółce w ramach pracy wykonywanej w Danii. Jednak ta spółka nie zatrudniała osób, co do których były wątpliwości - tłumaczy Joanna Zedlewska, rzeczniczka prasowa Okręgowej Inspekcji Pracy w Gdańsku.

I dodaje: - Nie można nawet powiedzieć, by Dimakt pośredniczył w zatrudnianiu polskich pracowników - ich działanie to bowiem kontaktowanie duńskich firm i polskich pracowników. To coś w rodzaju łącznika między pracodawcą a wykonawcą, ale umowy podpisywane są bezpośrednio pomiędzy duńskimi firmami a Polakami, więc nawet gdyby były nieprawidłowości nie możemy interweniować, bo to zagraniczny pracodawca i praca wykonywana za granicą.

"Firma Dimakt Sp. z o.o. nie jest bezpośrednio związana z opisanym zdarzeniem. W wyniku zaistniałych okoliczności podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy z firmą HH Gruppen A/S i Dada ApS [spółki, dla których pracowali Polacy opisywani w relacji TV3/Fyn - przyp. red.], o czym obie firmy zostały poinformowane dzisiaj rano" - czytamy w komunikacie przesłanym nam wczoraj przez Dimakt.

Materiał duńskiej telewizji

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polscy stoczniowcy w Danii jak niewolnicy? Sprawą zajęła się duńska telewizja - Dziennik Bałtycki

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janusz
J**** zuzla pawla. Ty zdauniony debilu, zafunduj sie podstawowke :) pozdrawiam :)
B
Bart van H
po jakiemu to?? bo satyry w tym za grosz - szczególnie kiedy ortografia szwankuje...
k
kasienka
co unio-wolnosciowa, ka-el-dowska i POwska swolocz zrobila z Polski i Polakow.
G
Gość
A SITFA WYBIYRO MAFIA A KOteRYJE KAmaRYLE POLACTFO POcioTUF WARCHOLSSTFA 500LOT SWOJOM PYSZNOM HAMA UI BUFONA GUPOTOM PRyWATY ROKOSZAMI I TARGOWICAMI budUJOM SYF AFOLANDU W MYNTNY WODZIE I BEZ PRAWA PRZERZYJE INO KRUFA I ZŁODZIYJ.
G
Gość
pifeczko ino jelita pije a jak je rzre to niywolnikuf nachajkom ciullo po azjatycku szujo sramacka.777.
H
Hans
"za wszystko naliczane były też wysokie kary - wypicie piwa... No tak, bo przeciez pracodawca powinien tolerowac to, ze lumpiarnia w pracy musi sie napic piweczka, jak w Polsce...
S
Sami
zgotowali sobie taki los.
Żal mi ich, ale cóż.......
F
Farmer John
A co tylko do czasu, dopóki rządy niewolników zza Odry będą przez tychże niewolników wybieranymi. Guru z Sopot rozsprzedał stoczniowcom ich stocznie, a sami wysprzedani pobrali zaledwie te parę tysiączków tytułem odpraw, i pozostali już szczęśliwcami. Dlatego w podziękowaniu za otrzymaną majętność wybrali swojego Guru na drugą kadencję. Jednak obdarowani jałmużnę szybko przejedli, po czym grzeczenie stawili się do pracy w stoczniach niemieckich, duńskich, norweskich, itp. Zachodnia zgrana ferajna – cwaniaczków, polityczna, gospodarcza, bankowa, itp. - zapisała i przypisała Polskę do Unii nie przecież w tym celu, ażeby następnie dokładać do 2,5 mln niewolników zza Odry. Nawiasem mówiąc, ojcowie tychże obecnych niewolników, także 45 lat szuflowali jako niewolnicy. Ta organizacja niewolnicza także zwała się na „U”, bo Układ Warszawski. Ale bezpośredni niewolnicy tejże organizacji niczego się nie nauczyli, i też niczego nie przekazali swoim potomkom, następcom. Ale co tam, radować się trzeba że Guru ma się wyśmienicie, bo w odprawie dostał 300 tys euro rocznie i przez 2,5 roku. Przyjciółka Guru ma też porządnie wypłacane i nawet więcej, bo 240 tys euro razy 5 lat. Siła unii w przeróżnego rodzaju Guru zza Odry i jego milionów niewolników. Ktoś jest innego zdania...

Par excellence, tematyczna publikacja w odniesieniu do niewolników zza Odry:

(...) prof. Jan Zielonka: „Czy to już koniec UE? Prof. Zielonka: Unia, niegdyś motor integracji, hamuje, a nawet burzy ideę zjednoczenia. Euro największym problemem” ... Idea integracji europejskiej nie jest dla mnie martwa. Problemem jest Unia Europejska w obecnym kształcie, a w szczególności jej instytucjonalna forma. Unia Europejska, niegdyś motor integracji, teraz hamuje, a nawet burzy ideę zjednoczenia ... Zacznijmy od Ukrainy. Gdzie była Unia Europejska w kwestii działań rosyjskich? Albo migracja czy też bezrobocie wśród młodzieży. Co Unia zrobiła w tych sprawach? Można nawet powiedzieć, że te problemy są jej udziałem. W przeszłości tak nie było. Przez wiele lat Unia Europejska była symbolem dobrobytu i pokoju. Dlatego takie kraje jak nasz chciały do niej wstąpić. Dzisiaj Polacy są bardzo entuzjastycznie nastawieni wobec Unii, bo dostają od niej głównie dotacje ... Z kolei polityka gospodarcza polskiego rządu polega przede wszystkim na kombinowaniu, jak je wydać. Ale te pieniądze skończą się któregoś dnia i wtedy Polacy też będą musieli pomóc biedniejszym ... W czasie ostatniego kryzysu walutowego podjęliśmy wiele błędnych działań. Błędy popełnialiśmy też na płaszczyźnie demokracji i polityki zagranicznej. Zaczął narastać kryzys zaufania i kryzys spójności, a Unia zeszła na dalszy plan ... Był za czasów komunizmu zresztą taki kawał. Jechał Stalin, Chruszczow i Breżniew. Pociąg stanął. Stalin rozkazał: Rozstrzelać maszynistę. Rozstrzelali biednego maszynistę, ale pociąg nie ruszył. Chruszczow rozkazał: Zrehabilitować maszynistę. Zrehabilitowali jego, ale pociąg nie ruszył. Breżniew rozkazał: Zasłonić okna i ogłosić, że pociąg jedzie dalej. Dokładnie tak jest (...) Całość publikacyj w sieci
P
Polak
niech zapi......a swą pensje niech oddadzą TuskowiTuskolandia, nie jest krajem gdzie będzie dobrze, dalej głosujcie na PO, do roboty biale murzyny i morda w kubel
N
NowoczesnaPZPR
Ale winnego czego? Nikt sie tutaj nie dopuscil zadnego przestepstwa. W danii nie ma zadnej stawki minimalnej. Jedynie jest stawka wynegocjiowana przez zwiazki zawodowe z firmami z danego sektora. Za nie stosowanie jej nie ma w zasadzie zadnych kar.
Polacy mogli sie zorganizowac w zwiazek zawodowy i wynegocjiowac lepsza place.
j
jbl
znależć winnego i ukarac finansowo tak ze wiecej im do głowy nie przyjdzie wyzyskiwać ludzi
r
robol
Gogusie i śmierdziele żerujące na biednych ludziach.
G
Gość
!
A
AZ
Wywalcie polskie sprzedajne biurwy to sie od razu warunki poprawia.
Wróć na i.pl Portal i.pl