Połowa zwolnień lekarskich wciąż papierowa. Lekarze ostrzegają przed chaosem

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Pixabay
Zwolnienia elektroniczne stanowią na razie jedynie 51 proc. spośród wszystkich zwolnień, które wypisują lekarze w woj. lubelskim. Od pierwszego grudnia w Polsce mają zniknąć papierowe L4. Lekarze ostrzegają, że to jest niemożliwe.

- Od 1 grudnia zwolnienia elektroniczne będą jedyną obowiązującą formą. Ten system ma usprawnić przekazywanie informacji na temat zwolnień między lekarzem, ZUS-em, a pracodawcą. Po drugie, ma ułatwić lekarzom wypisywanie zwolnień - objaśnia Robert Gmitruczuk, wicewojewoda lubelski.

Jeszcze we wrześniu czy październiku odsetek e-zwolnień wynosił ok. 30-40 proc.

- Dane za pierwsze trzy tygodnie listopada mówią już o 51 proc. zwolnień elektronicznych w woj. lubelskim. Cieszymy się z tego progresu - wskazuje Piotr Waszak, dyrektor ZUS w Lublinie.

Lubelski ZUS zorganizował ponad 2 tys. szkoleń dla lekarzy.

- Im bliżej pierwszego grudnia, tym chętniej lekarze z nich korzystali. Oprócz tego, prowadzimy też szkolenia dla pracodawców jak korzystać z platformy elektronicznej - wyjaśnia.

Lubelski NFZ podkreśla, że ma ponad 3 mln złotych do rozdania na zakup sprzętu komputerowego, który ma wspomóc proces elektronizacji w służbie zdrowia.

- Wszystkie POZ mogą aplikować o dotacje na dofinansowanie niezbędnego sprzętu komputerowego i oprogramowania, a nawet smartfonów do wystawiania np. zwolnień lekarskich. Wnioski przyjmujemy do 15 grudnia. Na razie mamy ich około czterdziestu. Środki zostaną przekazane w ciągu 14 dni - zachęca Karol Tarkowski, szef lubelskiego Funduszu.

Do tej pory już 93 proc. lekarzy z woj. lubelskiego (8,6 tys.) zdobyło już uprawnienia do wystawiania e-zwolnień. 5,7 tys. z nich wystawiło co najmniej jedno zwolnienie w ciągu ostatnich 6 miesięcy.

- Do początku grudnia został tydzień. Wierzę, że przez ten czas uda się osiągnąć te sto procent - liczy Piotr Waszak.

A co się stanie, gdy korki w przychodni wysiądą?

- Jeżeli zawiedzie zakład energetyczny zapewniam, że mamy gotowe rozwiązania na czas awarii. Przygotowaliśmy na taką sytuację system awaryjny dla lekarzy, ale mamy nadzieję, że nie trzeba będzie z niego korzystać - mówi Piotr Waszak.

Lubelska Izba Lekarska zaznacza, że utrzymanie terminu 1 grudnia na wprowadzenie e-zwolnień może skutkować znacznym chaosem organizacyjnym.

Samorząd lekarski obawia się, że znaczny odsetek lekarzy w tej chwili nie jest jeszcze przygotowanych do udźwignięcia tego obowiązku.

- Można powiedzieć, że zostało nam jeszcze tylko 49 proc. Jeżeli trzeci rok wdrażamy elektroniczne zwolnienia i mamy 51 proc., a zostały nam 4 dni robocze, to szanse na osiągnięcie 100 proc. od pierwszego grudnia nie są zbyt duże - uważa lek. med. Piotr Zieliński z Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców.

I dodaje, że obowiązkowe e-zwolnienia nie są możliwe od 1 grudnia.

- Jesteśmy realistami. Od miesięcy mówimy, że wypisywanie e-zwolnień powinno być wprowadzone wyłącznie fakultatywnie. Powinna być jednocześnie opcja papierowej wersji zwolnienia chorobowego - podkreśla Zieliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Połowa zwolnień lekarskich wciąż papierowa. Lekarze ostrzegają przed chaosem - Kurier Lubelski

Wróć na i.pl Portal i.pl