Politycy Koalicji Obywatelskiej i nauczyciele w Gdyni apelowali do ministerstwa edukacji o m.in. darmowe szczepienia dla pracowników oświaty

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Gdyńscy politycy i nauczyciele z apelem do Ministerstwa Edukacji Narodowej, według nich szkoły są nie przygotowane na przyjęcie uczniów, a taka sytuacja może w niedalekiej przyszłości zakończyć się tragicznie.

Dużo dziur i nieprzemyślanych działań ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej, tak mówili o rozpoczęciu roku szkolnego na specjalnie zwołanej konferencji prasowej politycy Koalicji Obywatelskiej i nauczyciele w Gdyni. Apelowali do ministra edukacji m.in. o darmowy, powszechny program szczepień dla nauczycieli oraz o nauczanie w systemie hybrydowym.

- Rozpoczęcie roku szkolnego to dzień długo wyczekiwany przez rodziców, nauczycieli i dzieci. Doskonale wiemy, że rok szkolny rozpoczyna się wyjątkowo trudno i w wyjątkowo nieprzygotowany i nieprzemyślany sposób - mówiła Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej. - Minister Edukacji Narodowej przez wiele miesięcy nie robił kompletnie nic, nie przygotował szkół, 1 września zaskoczył go, niczym zima drogowców. To, że dzisiaj dzieci bezpiecznie poszły do szkół to zasługa nauczycieli, samorządowców i rodziców. Ministerstwo dawało niejasne i chaotyczne wytyczne. Konsultacje społeczne również musiała zorganizować opozycja, zaprosiliśmy nauczycieli, dyrektorów szkół i samorządowców i pytaliśmy co powinno być zrobione, by nauka w szkolę była bezpieczna.

Pan minister Piontkowski mówi, że szkoła nie zaraża, niestety mam wrażenie, że mądrość Pana ministra też niespecjalnie poraża, bo zapomniał o najważniejszej rzeczy, dobrym finansowaniu szkół. Powszechne, darmowe szczepienia powinny być dostępne dla wszystkich nauczycieli. Dla nauczycieli, szczególnie starszych, ministerstwo nie ma nic do zaoferowania. Nie ma pieniędzy na środki ochronne, na maski oraz inne zabezpieczenia dla nauczycieli - dodała Barbara Nowacka.

W opinii polityków Koalicji Obywatelskiej, MEN powinno zapewnić uczniom bezpieczeństwo, ich zdaniem w obecnej sytuacji ministerstwo sobie nie radzi, a finansowanie szkół powinno radykalnie wzrosnąć.

- Bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest obowiązkiem państwa - podkreślał Sławomir Rybicki, senator KO. - Dzisiaj minister edukacji powiedział, że czas wrócić do normalności i oczywiście jest czas, żeby wrócić do nauki, ale tę normalność powinien zapewnić rząd, wiemy, że obecna sytuacja jest bardzo daleka od standardów oczekiwanych przez nauczycieli, rodziców i uczniów. Władza publiczna i rząd powinny wziąć odpowiedzialność za zdrowie i życie nauczycieli, uczniów i rodziców.

Powszechny i darmowy program szczepień dla nauczycieli

Nieodpowiedzialnością parlamentarzyści KO nazwali mówienie o końcu pandemii, a przerzucanie na samorządy lokalne obowiązków uznali za umywanie rąk od odpowiedzialności.

- Kilka milionów uczniów poszło dzisiaj do szkoły, jednak powinno się przygotować odpowiednie warunki co do tego - zaznaczała Katarzyna Lubnauer, posłanka KO. - Niedługo może się okazać, że system szkolnictwa w Polsce to system 2+2. Dwa tygodnie w szkole i dwa tygodnie na kwarantannie. Nie stać nas na kolejny lockdown. Rząd powinien realnie umożliwić dyrektorom szkół zapanowanie nad uczniami.

[cyt]- Dziwimy się, że Pan minister Piontkowski nie zgłosił nieprzygotowania, że nie powiedział wprost, że kompletnie jest do tego roku nieprzygotowany - mówiła Katarzyna Lubnauer. - Maseczki i środki na dwa tygodnie nauki, brak informacji o szczepieniach na grypę. Samorząd warszawski sam musiał pokryć koszt szczepień dla grypę dla nauczycieli, ale nie każdy samorząd może sobie na to pozwolić. Szkoła przez opieszałość Ministerstwa Edukacji Narodowej może stać się bramą do koronawirusa w domach wszystkich Polaków. Jeżeli maseczek jest na parę dni to niech powie śmiało nauczycielom, że spodziewa się, że za parę dni nie będzie edukacji w szkołach, tylko przeniosą się na nauczanie zdalne.

Gdyński nauczyciel: Maseczki musimy kupować sobie sami, całe szczęście dostaliśmy przyłbicę

Według gdyńskich nauczycieli, już wkrótce część z nich może masowo odchodzić na zwolnienia lekarskie. Jak zaznaczali, już teraz część szkół nie jest w stanie rozpocząć zajęć, bo wszyscy nauczyciele przebywają na kwarantannie, a bez pieniędzy i możliwości decydowania o mieszanym trybie pracy, prowadzić to będzie do katastrofy.

- Godzinę temu widziałem się po raz pierwszy ze swoimi uczniami w klasach od pół roku - mówił Arkadiusz Ordyniec, nauczyciel z IX Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni. - Przyjechałem tutaj od razu z rozpoczęcia roku szkolnego. Moi uczniowie pytali się mnie, czy w ogóle będziemy pracować stacjonarne.

- Nie mówiliśmy o maturze, nie mieliśmy szansy porozmawiania o tym, co się z nimi działo przez ostatnie pół roku. Widziałem tylko lęk maturzystów, jak będzie to wyglądało - mówił Arkadiusz Ordyniec. - Nauczyciele dostali zabezpieczanie - przyłbicę. Maseczek kupiłem 10, wystarczy na dwa dni pracy. Ja za dwa dni nie będę miał maseczek, żeby uczyć młodzież. Jako nauczyciel historii i wychowawca pytam, czy mam sam ze swoich pieniędzy zapłacić za szczepienie? Czy może państwo w końcu przestanie hamletyzować i powie "tak finansujemy powszechny system szczepień na grypę". My jako nauczyciele zrobimy wszystko co jest niezbędne i konieczne by dzieci były bezpieczne. Staniemy na głowie, ale prosimy też, o umożliwienie tego, poprzez dofinansowanie edukacji, od najmniejszych szkół, po największe aglomeracje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl