Policyjny pościg za piratem drogowym z Niepołomic do Krakowa. W tle sądowy zakaz jazdy samochodem i amfetamina

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Citroen, którym 36-latek uciekał przed policją. Gdy rozbił samochód wjeżdżając na jeden z parkingów w Krakowie, porzucił pojazd i podjął ucieczkę pieszo
Citroen, którym 36-latek uciekał przed policją. Gdy rozbił samochód wjeżdżając na jeden z parkingów w Krakowie, porzucił pojazd i podjął ucieczkę pieszo materiały Policji
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wielickiej komendy ścigali kierowcę citroena, który łamiąc szereg przepisów ruchu drogowego uciekał z Niepołomic aż do Krakowa, gdzie staranował barierki, po czym jego pojazd „ugrzązł” na wysokim krawężniku. Okazało się, że 36-letni kierujący ma sądowy zakaz pojazdów, natomiast w organizmie, a także w samochodzie – narkotyki.

Do zdarzenia doszło w środę (7 września) krótko po północy. Policjanci patrolujący ul. 3 Maja w Niepołomicach próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę citroena. Jednak ten nie reagował na policyjne sygnały dźwiękowe i świetlne, ale rozpoczął ucieczkę.

- Uciekając, łamał szereg przepisów kodeksu drogowego, m.in. nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, poruszał się środkiem jezdni zajeżdżając drogę innym kierowcom. W celu utrudnienia pościgu 36-latek włączał tylne światła przeciwmgłowe, chcąc oślepić policjantów. Pościg zakończył się w Krakowie, na terenie jednego z parkingów. Kierujący citroenem staranował tam barierki, a następnie ugrzązł na wysokim krawężniku. Potem, z uwagi na uszkodzenia samochodu po kolizji, podjął pieszą ucieczkę, jednak został zatrzymany przez policjantów po kilkudziesięciometrowym pościgu – informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Okazało się, że 36-letni krakowianin posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto w jego aucie policjanci znaleźli amfetaminę, a badanie narkotestem wykazało, że kierowca jest pod wpływem środków odurzających.

- Kierowca citroena usłyszał zarzuty: kierowania pojazdem pomimo orzeczonego zakazu sądowego, nie zatrzymania się do kontroli drogowej, posiadania środków odurzających. Jeżeli badanie krwi potwierdzi obecność środków odurzających, 36-latek odpowie także za kierowania samochodem pod wpływem narkotyków. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna poniesie konsekwencje licznych wykroczeń drogowych, za co grożą mu wysokie grzywny i punkty karne – podaje Policja.

Jak dziennikarze radzą sobie na Ukrainie podczas wojny?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Nie neguje,że alkohol, czy narkotyki (nawet jazda na kacu)sa złymi doradcami za kierownicą ale SKANDALEM jest ,żeby ludzi penalizowac za to ,że żyją. Kryminaluzuje sie często ludzi na których barkach spoczywa ten kraj,ludzi którzy całe życie pracują a niewiele z tego mają. Dopuszczalna zawartość alko powinna byc zwiększona w zależności od STAŻU za kierownicą i choćby zdolności transportowej okolicy (tak żeby na terenie gminy , powiatu na którego terenie sie mieszka, pracuje można bylo załatwić najpotrzebniejsze sprawy).Na prowincji zostawia sie ludzi bez jakiejkolwiek alternatywy.
Wróć na i.pl Portal i.pl