Policyjny nalot na plantację narkotyków (DUŻO ZDJĘĆ, WIDEO)

- Policjanci z komend wojewódzkich w Rzeszowie i Lublinie od dłuższego czasu prowadzą sprawę dotyczącą zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wytwarzaniem środków odurzających - informuje nadkom. Renata Laszczka - Rusek z lubelskiej policji.
- We wtorek kilkudziesięciu funkcjonariuszy wspieranych przez policjantów z Samodzielnego Poddziału Antyterrorystycznego Policji z Rzeszowa i Lublina, z wykorzystaniem policyjnego śmigłowca, jednocześnie weszło do budynków znajdujących się w Witowie, w województwie małopolskim oraz w miejscowości Topórek w województwie mazowieckim.

W pomieszczeniach znajdowały się rośliny w różnych fazach wzrostu. Łącznie zabezpieczono ponad 2 tys. krzaków konopi indyjskich oraz ponad 42 kilogramy suszu. Wartość roślin i marihuany szacowana jest na blisko 3 mln. Budynki przystosowane były do prowadzenia upraw. Znajdowały się tam urządzenia do naświetlania, nawadniania, nawożenia i wentylowania roślin. Wartość samej instalacji sięga 100 tys. złotych. Na jednej z posesji zabezpieczono ponadto broń wraz z amunicją.

- Policjanci zatrzymali pięć osób w wieku od 37 do 67 lat. Troje z nich, w tym kobieta, to obywatele Wietnamu - mówi nadkom. Renata Laszczka - Rusek. - Dwaj pozostali mężczyźni to obywatele Polski. Jeden z nich, był właścicielem budynku, w którym prowadzona była uprawa. Pozostałe osoby, na co dzień mieszkały w budynkach i zajmowały się pielęgnacją roślin.

Wszyscy doprowadzeni zostali do Prokuratury Okręgowej w Lublinie oraz w Rzeszowie. Podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące uprawy i wytwarzania narkotyków. Grozić im może do 15 lat pozbawienia wolności.

Noc Kultury 2017. Lublin nie spał tej nocy (ZDJĘCIA, WIDEO)
Przedłużają się prace przy przebudowie placu Litewskiego. Kiedy otwarcie?
Oświadczenia majątkowe posłów. Zobacz ile posiadają i co kupują parlamentarzyści
Deptak w Lublinie do remontu. Wiemy na co zgodził się konserwator

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!