Policyjna akcja w domu w Czerwonaku. Sekta przetrzymywała mężczyznę? Mieszkańcy budynku wyjaśniają

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Chrystian Ufa
Chrystian Ufa
Grupa policjantów weszła w środę, 10 stycznia do jednego domów w Czerwonaku. To efekt przesłuchania obcokrajowca, który – jak twierdzi – był przetrzymywany tam wbrew swojej woli. We wtorek udało mu się stamtąd uciec.
Grupa policjantów weszła w środę, 10 stycznia do jednego domów w Czerwonaku. To efekt przesłuchania obcokrajowca, który – jak twierdzi – był przetrzymywany tam wbrew swojej woli. We wtorek udało mu się stamtąd uciec. Adam Jastrzębowski
Policja weszła do domu w Czerwonaku pod Poznaniem. Tam miał być przetrzymywany obcokrajowiec, któremu udało się uciec. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że ma działać tam sekta. Dziennikarzom "Głosu Wielkopolskiego" udało się porozmawiać z mieszkańcami tego domu.

Spis treści

Grupa policjantów weszła w środę, 10 stycznia do jednego domów w Czerwonaku. To efekt przesłuchania obcokrajowca, który – jak twierdzi – był przetrzymywany tam wbrew swojej woli. We wtorek udało mu się stamtąd uciec.

Czytaj też: Przetrzymywany obcokrajowiec uciekł z domu w Czerwonaku. Sekta działa pod Poznaniem?

Policja podała szczegóły akcji.

- Weszliśmy do środka, towarzyszył nam w tym tłumacz języka. Było tam 7 osób, obywateli kilku krajów - kobiety i mężczyźni w różnym wieku. Osoby tam przebywające były zaskoczone naszą obecnością. Wytłumaczyliśmy im cel naszej wizyty. Wszyscy z nami rozmawiali, byli chętni do współpracy. Zostali sprawdzeni w policyjnych systemach. Uwag nie mieliśmy

- informuje Marta Mróz z poznańskiej policji.

I dodaje: - W trakcie rozmów osoby te nie zgłaszały nam żadnych uwag dotyczących ich wspólnego zamieszkania. Oświadczyły, że przebywają tam dobrowolnie i nie dzieje im się krzywda. Nie są również do niczego zmuszani, nikt nie ogranicza im korzystania z telefonu, czy też kontaktów z rodziną, lub innymi osobami.

Jak wskazuje dalej Marta Mróz, 41-letni obywatel Hiszpanii, który miał być tam przetrzymywany, „przekazał policjantom bardziej swój punkt widzenia, jak on widział pobyt w tym domu”.

- W żaden sposób nie wskazuje, że ktokolwiek go, do czegokolwiek zmuszał. Na tym etapie sprawy, nie pojawiają się żadne dowody na to, że był on przetrzymywany tam wbrew własnej woli

- wyjaśnia policjantka.

I dodaje: - Zrobiliśmy przeszukanie tego domu. W ocenie policjantów nic nie budziło wątpliwości, co do warunków w jakich żyją te osoby. Klucze od drzwi wejściowych oraz innych pomieszczeń znajdowały się w ogólnie dostępnym miejscu.

Na tym działania policji jednak się nie kończą.

- Zajmujemy się jeszcze sprawą złożonego zawiadomienia i będziemy kontynuować w kolejnych dniach przesłuchania do tej sprawy

- podkreśla Mróz.

Uciekł z sekty?

Mężczyzna, który miał być przetrzymywany w domu pod Poznaniem, we wtorek wydostał się z budynku z pomocą swojej koleżanki. Kobieta skontaktowała się z Poznańskim Trójkątem Bermudzkim, który następnie zawiadomił policję.

Policja ujawnia okoliczności, w jakich doszło do spotkania mundurowych z mężczyzną.

- Wczoraj (tj. 9 stycznia), około godz. 7 otrzymaliśmy telefoniczne zgłoszenie od kobiety, której znajomy miał przebywać w jednym z domów w Czerwonaku, wbrew swojej woli. Chwilę po tym, jak zajęliśmy się sprawą, otrzymaliśmy kolejny sygnał, że ten mężczyzna opuścił dom i chciał wyjechać pociągiem z Poznania. Znaleźliśmy go na Dworcu PKP i pojechaliśmy razem z nim na komisariat. Tam opowiedział nam swoją historię i złożył zawiadomienie, którego wstępna kwalifikacja dot. ograniczenia mu wolności, przez osoby mieszkające w tym domu

- przekazuje Mróz.

Niepokojące informacje o domu w Czerwonaku

Tuż po opublikowanie informacji na temat rzekomej sekty, która miałaby zamieszkiwać dom w Czerwonaku, zaczęły spływać do naszej redakcji niepokojące wiadomości.

- Osoby, które miały do czynienia z tymi ludźmi, boją się cokolwiek powiedzieć. Boją się o swoje bezpieczeństwo. Przyznają, że początkowo członkowie sekty byli mili, z czasem zaczęło się to jednak zmieniać, a kiedy ktoś chciał się stamtąd wydostać, grożono mu

- przekazuje nasz informator.

Według nieoficjalnych doniesień, w innych krajach, w których miała działać ta rzekoma sekta, prowadzono postępowanie wobec jej członków. Jedna z osób miała usłyszeć nawet wyrok i odsiedzieć karę pozbawienia wolności za więzienie dziewczyny w piwnicy i karmienie jej karmą dla psów.

Do redakcji „Głosu Wielkopolskiego” zgłosiła się również osoba, która opisała reguły, jakie miały panować wśród mieszkańców domu w Czerwonaku. W budynku zakazany ma być między innymi alkohol oraz używanie chemicznych produktów czystości, zezwala się tam jedynie na sprzątanie miejsca wodą. Członkowie rzekomej sekty mają też być przymuszani do chodzenia nago i do brania udziały w nagrywaniu filmów pornograficznych, publikowanych w internecie.

Mieszkańcy domu w Czerwonaku zabrali głos

W środę, kiedy ostatni funkcjonariusze policji opuścili budynek w Czerwonaku, na zewnątrz wyszły dwie kobiety, które zaprosiły nas do środka. Zapewniły, że policji nie udało się nic znaleźć, a sytuacja jest jedynie pomówieniem przez mężczyznę, który przebywał na terenie domu niecały tydzień.

Mieszkańcami posiadłości są obywatele różnych narodowości: francuskiej, niemieckiej, włoskiej, hiszpańskiej. Wśród nich jest jedna osoba płynnie posługująca się językiem polskim. W całym budynku, w trakcie trwania naszego spotkania przebywało 7 osób, które jednogłośnie uznały całą sprawę za „ohydne pomówienie”.

Wszyscy domownicy - jak twierdzą - są częścią stowarzyszenia, które przeniosło swoją siedzibę z Niemiec aż pod Poznań, ponieważ udało się im znaleźć tu idealne miejsce do życia w przystępnej cenie. Posiadają kury, ptaki, koty oraz sześć psów - i jak mówią - budynek z dużym ogródkiem pozwala im na opiekę nad zwierzętami oraz hodowanie owoców oraz warzyw.

Członkowie rzekomego stowarzyszenia - jak twierdzą- żyją bowiem proekologicznie oraz są wegetarianami. W domu jedzenie mięsa jest zakazane, lecz wszyscy mieszkańcy są o tym na samym początku informowani. Jednak, jak mówi najstarszy z domowników, każdy jest wolny, by wyjść i żyć swoim życiem poza budynkiem, jednak - jak podkreślają - wspólnie żyje im się dogodnie - wyznają te same wartości.

Na zarzut jakoby mieliby być przymuszani do chodzenia nago oraz do brania udziału w nagrywaniu filmów pornograficznych, jedna z kobiet przyznała się do tworzenia treści dla dorosłych. Podaje przy tym, że uważa się za osobę wyzwoloną i jest to dla niej forma zarobku. Zapewnia, że nie jest w jakikolwiek sposób zmuszona do występowania w filmach, a wręcz sama je edytuje.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Cała Wielkopolska długo żyła tą historią. Czworo nastolatków wraz z dorosłą kobietą uprowadziło 14-latkę, którą w zaledwie kilka godzin brutalnie zgwałcono, ogolono jej głowę i brwi, a także przypalano papierosami. Nastolatka przeżyła prawdziwy koszmar. Podobnych historii jest jednak więcej. W galerii przypominamy najgłośniejsze i najbardziej szokujące sprawy z Wielkopolski -->

Przerażające historie o porwaniach i wykorzystywaniu dzieci ...


Zobacz też: Tragedia przed szpitalem w Rzeszowie

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Policyjna akcja w domu w Czerwonaku. Sekta przetrzymywała mężczyznę? Mieszkańcy budynku wyjaśniają - Głos Wielkopolski

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl