Policjant spod Opola miał brutalnie pobić swoją żonę. Kobieta nie chciała przeciwko niemu zeznawać

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Postawa pobitej żony nie ułatwiała wyjaśniania sprawy. Pokrzywdzona na pewnym etapie odmówiła składania zeznań, co spowodowało, że jej pierwotne zeznania - złożone krótko po zdarzeniu z czerwca - nie mogły stanowić dowodu w sprawie.
Postawa pobitej żony nie ułatwiała wyjaśniania sprawy. Pokrzywdzona na pewnym etapie odmówiła składania zeznań, co spowodowało, że jej pierwotne zeznania - złożone krótko po zdarzeniu z czerwca - nie mogły stanowić dowodu w sprawie. pixabay.com
Do incydentu miało dojść podczas imprezy urodzinowej, ale - jak ustalili śledczy - kobieta od kilku lat była ofiarą przemocy. Akt oskarżenia w sprawie policjanta spod Opola został skierowany do sądu. Prokurator nie miał łatwego zadania, bo pokrzywdzona odmówiła składania zeznań, więc to, co powiedziała tuż po zdarzeniu, nie mogło być brane pod uwagę.

- 47-letni Robert W. usłyszał zarzut znęcania się nad żoną i spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Mężczyzna bił kobietę po brzuchu, rękach i nogach, powodując siniaki oraz stłuczenia. 20 czerwca 2021 roku pobił pokrzywdzoną tak, że spowodował złamanie kości nosa. 47-latek nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Wyjaśnienia sprawy nie ułatwiła też postawa pobitej żony. - Pokrzywdzona na pewnym etapie odmówiła składania zeznań, co spowodowało, że jej pierwotne zeznania - złożone krótko po zdarzeniu z czerwca - nie mogły stanowić dowodu w sprawie - informuje prokurator Stanisław Bar. - W toku śledztwa przesłuchano m.in. pracowników i znajomych kobiety, co dało podstawy do twierdzenia, że zdarzenie z 20 czerwca nie było epizodem.

Śledczy ustalili, że policjant znęcał się nad żoną od czerwca 2017 do czerwca 2021 roku. Prokuratura skierowała akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Rejonowego w Opolu, który zdecyduje o losie mężczyzny.

Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (19/20 czerwca) w jednym z lokali w Starych Siołkowicach, gdzie odbywała się impreza urodzinowa. Wśród zaproszonych gości był 47-letni funkcjonariusz policji z Dobrzenia Wielkiego i jego 40-letnia żona.

Jak relacjonowali w rozmowie z nto świadkowie, przyjęcie przebiegało w miłej atmosferze i nic nie zapowiadało dramatu, który rozegrał się w środku nocy.

Po imprezie goście rozeszli się na nocleg do znajdujących się w lokalu pokoi. Ze snu wytrwał ich przeraźliwy krzyk kobiety. Okazało się, że pomocy wzywa żona policjanta. Kobieta przyznała osobom, które ruszyły jej z pomocą, że skatował ją mąż.

Mężczyzna po wszystkim zniknął z lokalu, ale wkrótce został zatrzymany przez policjantów. On sam był wówczas funkcjonariuszem komisariatu policji w Dobrzeniu Wielkim.

Gdy sprawa wyszła na jaw, policjant został zawieszony w obowiązkach. Komendant Miejski Policji w Opolu wszczął też procedurę zmierzającą do usunięcia go ze służby. Kilka dni później Robert W. został zwolniony z policji, ale osiągnął już wiek emerytalny, więc korzysta ze świadczeń emerytalnych w wysokości adekwatnej do lat przepracowanych w służbie.

- W sytuacji, gdyby mężczyzna został prawomocnie skazany, automatycznie straci on prawo do policyjnych świadczeń emerytalnych - mówi asp. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Robert W. nie trafił za kratki. Po tym, jak prokurator przedstawił mu zarzut, mężczyzna dostał policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Musiał też wyprowadzić się z lokalu, który zajmował razem z żoną i nie może się z nią kontaktować. Ma również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 20 metrów.

Robert W. nie był wcześniej karany. W policji pracował od około 20 lat. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policjant spod Opola miał brutalnie pobić swoją żonę. Kobieta nie chciała przeciwko niemu zeznawać - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na i.pl Portal i.pl