Policjanci wstrzymali usuwanie pomnika żołnierzy Armii Czerwonej w Dąbrowie Górniczej. Firma nie przedstawiła stosownych dokumentów

Piotr Sobierajski
Policjanci z Dąbrowy Górniczej wstrzymali usuwanie pomnika żołnierzy Armii Radzieckiej, który od 1984 roku stoi przy rondzie w Łośniu. Firma nie przedstawiła bowiem stosownych dokumentów, tylko... maila na telefonie komórkowym.
Policjanci z Dąbrowy Górniczej wstrzymali usuwanie pomnika żołnierzy Armii Radzieckiej, który od 1984 roku stoi przy rondzie w Łośniu. Firma nie przedstawiła bowiem stosownych dokumentów, tylko... maila na telefonie komórkowym. Patryk Drabek
Policjanci z Dąbrowy Górniczej wstrzymali usuwanie pomnika żołnierzy Armii Radzieckiej, który od 1984 roku stoi przy rondzie w Łośniu. Firma nie przedstawiła bowiem stosownych dokumentów, tylko... maila na telefonie komórkowym.

Policjanci nakazali przerwać prace związane z usuwaniem tego pomnika, ponieważ wykonawca, który miał wykonać to zlecenie, nie przedstawił dokumentów upoważniających do tych działań. Mają to zrobić do godziny. Do tego czasu policjanci nakazali wstrzymać prace - przekazał asp. szt. Mariusz Miszczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.

Z naszych informacji wynika, że zamiast stosownych dokumentów wykonawca pokazał policjantom... maila na telefonie komórkowym. Na miejsce przyjechała także straż miejska i Jarosław Podworski, starszy inspektor w katowickim oddziale IPN, zajmujący się sprawami upamiętniania walk i męczeństwa.

- Okazało się, że prace nie były wcześniej zgłoszone w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej. Traktujemy to jako interwencję. Nie dopatrzyliśmy się żadnego wykroczenia - podkreśla Mariusz Miszczyk.

Ostatecznie zdecydowano o wstrzymaniu prac do odwołania.

- Pomimo informacji uzyskanej telefonicznie przez pracownika urzędu w Dąbrowie Górniczej, że nie wymaga to żadnych zgód, po telefonach od mieszkańców na miejsce przyjechała policja i wstrzymała prace. W tej chwili urzędnicy sami nie mogli zdecydować się czy to obiekt małej architektury czy też nie. Nie wiem czy w przypadku stowarzyszenia Kursk również mieli ten sam problem. Prace zostały wstrzymane do odwołania. Czekamy na jednoznaczną opinię czy to obiekt małej architektury. Każdy boi się podjąć decyzję - powiedział Jarosław Podworski z IPN.

Co na to Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej?

- W takich przypadkach wszystkich obowiązują przepisy prawa budowlanego, które jasno określają że przed przystąpieniem do rozbiórki należy zgłosić tego typu prace w Wydziale Architektury bądź uzyskać pozwolenie na rozbiórkę. Do dzisiaj ze strony IPN ani zgłoszenie robót, ani wniosek o pozwolenie na rozbiórkę do urzędu nie wpłynął, stąd zapewne decyzja policji - mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Przypomnijmy, że zgodnie z tak zwaną ustawą dekomunizacyjna do końca marca br. z przestrzeni publicznej miały zniknąć pomniki i symbole odwołujące się do komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. W Dąbrowie Górniczej powinno zostać usuniętych 8 pomników i jedna tablica, ale na razie cały proces się przedłuża. W poniedziałek 28 maja zniknęły dwa pierwsze relikty przeszłości. Zostały zabrane przez stowarzyszenie Kursk do parku edukacyjnego, jaki powstaje w Surmówce na Mazurach. Kolejne mają niebawem wyjechać z Dąbrowy Górniczej.

Chodzi głównie o pomniki i obeliski upamiętniające żołnierzy Armii Czerwonej, poległych podczas wyzwalania Dąbrowy Górniczej. Na czarnej liście znalazła się więc m.in. słynna „czerwona gwiazda” w dzielnicy Gołonóg, czy też ogromny pomnik w dzielnicy Łosień, u zbiegu ulic Gołonoskiej i Łaskowej, przedstawiający dwóch żołnierzy radzieckich.

– Mamy zawartą umowę ze stowarzyszeniem Kursk, które zaoferowało chęć przejęcia na własny koszt pomników i zdeponowanie ich na własnym terenie w miejscowości Surmówka na Warmii i Mazurach – tłumaczy Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Duże emocje budzą właśnie dalsze losy pomnika w Łośniu, poświęconego poległym w walkach z Niemcami żołnierzom Armii Czerwonej. Pojawił się bowiem spór o to czy teren, na którym od 1984 roku znajduje się charakterystyczny pomnik, należy do parafii w Łośniu czy do miasta. Ostatecznie w sytuację zaangażował się katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który zamierza przenieść go do Podborska, gdzie ma powstać Muzeum Zimnej Wojny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bleee
Nadejdzie dzień dekaczyzacji przestrzeni publicznej...
F
Francik Posypa
A co w tym nojgorsze - te stare niymiecke ziymie podarowou Polokom niymiecki kanclarz Brandt, a potym potwirdziou gupy Helmut.
Bo po wojnie ziymie te dane bouy bez aliantow pod TYMCZASOWO ADMINISTACJO (do podpisanio traktatu pokojowego) rzondowi polckiymu. Bestosz czabrownictwo - jak dugo bouo co wyszabrowac, bouo bes polcke wladze akceptowane. Bo - jak godali Poloki - Niymcy jeszcze mogo przyjsc po swoje.
Ino to polsko propaganda zamiataua pot tepich, a modo generacja nic o tym niy wjy.
a
a co to takiego,
to Wojsko Polskie?
G
Gość
Może i lepiej by brzmiało. Ale ja robiłem magistra jak innych tytułów na WUML'u nie znali.
Jak bym miał pochodzenie chłopskie, to kto wie - może by mi i doktóra dali.
C
Cena powyżej
Minimalna cena biletu, ale za to miesięcznego!
D
Do Bożydara
Jak już se jajca robić to na całego!
G
Gdzie pomniki Stalina?
W każdym mieście tzw. Ziem Odzyskanych powinien stać pomnik wdzięczności Armii Czerwonej i osobny pomnik Józefa Stalina.
Każdy wie, że tylko dzięki generalissimusowi Polacy zawdzięczają te ziemie.
T
Toporny monument
Komunistyczny, toporny w formie pomnik nie jest potrzebny do upamiętnienia poległych.
P
Policja nie zna prawa?
Skoro pomnik jest przeznaczony mocą odpowiedniej ustawy do likwidacji, zatem brak zezwolenia na jego fizyczne usunięcie dla ekipy chcącej go usunąć oznacza, że usiłowali on dokonać kradzieży złomu.
s
st
raczej nie podarowanych, bo sobie trochę więcej uszczknęli na wschodzie.
r
rebeliant
jedno ale, ziem podarowanych a nie odzyskanych!.co do reszty zgoda.
w
ww
Jak front przechodził w styczniu 45, okoliczne ziemie zasłane były trupami, padłymi końmi, ogólne spustoszenie. W okolicy pomnika podobno spoczywają polegli. może nie tylko ruscy. Każda władza ma to do siebie, aby niszczyć jakąś pamięć historyczną, bo jest sprzeczna z ich przekonaniami. Wiele społeczeństwo traci przez takie poczynania. Również mnóstwo kasy. jaki pomnik jest, to jest. Jak się komuś nie podoba, niech na niego nie patrzy.
Ż
Życzliwa
Chwała i cześć bohaterskim żołnierzom Armii Czerwonej i Wojska Polskiego za Wyzwolenie Polski spod hitlerowskiej okupacji i odbicie Ziem Odzyskanych.
o
op
Zostawcie ten pomnik w spokoju! Nie lubie ruskich, ale sam pomnik jest nawet ciekawy artystycznie i co komu przeszkadza. Hute katowice tez zrównać z ziemią, bo radziecki projekt. No i pkz oczywiście.
G
Gość
No ale pomnik-nastepca już jest w giserni. Kobyłka dwuosobowa a na niej Marycha i Lecho - bohaterowie i męczennicy!
Wróć na i.pl Portal i.pl