- Z leśnego szałasu wyskoczyła poszukiwana kobieta. W jednym ręku miała nóż, w drugim szpadel. Rzuciła się na policjantów grożąc im śmiercią - relacjonuje podinsp. Magdalena Bieniak ze stołecznej policji.
Policjanci kilkakrotnie uprzedzali ją o użyciu środków przymusu bezpośredniego, użyli najpierw paralizatora, ale - jak relacjonuje policja - okazał się nieskuteczny. Chwilę potem w lesie padły pierwsze strzały, oddała je policja - najpierw ostrzegawcze, później w kierunku 63-letniej kobiety.
Kobieta trafiła do szpitala. Jej stan nie zagraża życiu. O całym zdarzeniu zostali powiadomieni prokurator oraz psychiatra.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?