Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci domagają się podwyżek. Oferują Beacie Szydło zawarcie formalnej umowy

Michał Wroński
Beata Szydło w Katowicach
Beata Szydło w Katowicach Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Policjanci i inne słuzby mundurowe oczekują od nowego rządu Beaty Szydo podwyżki płac, doposażenia w sprzęt i ustawy, która określi ścieżkę kariery zawodowej. Dzisiaj spotkali się z kandydatką PiS na premiera w Katowicach. Oferują też zawarcie formalnej umowy z PIS.

Podwyżki płac, doposażenia w sprzęt i ustawy, która określi ścieżkę kariery zawodowej – tego oczekują związkowcy ze służb mundurowych, którzy dziś spotkali się w Katowicach z Beatą Szydło. Byli wśród nich przedstawiciele policji, straży granicznej, służby więziennej i straży pożarnej.

Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera, nie obiecała, że te postulaty spełni, ale nie powiedziała też, że się tego nie da zrobić.

Związkowcy mają czekać na odpowiedź. Liczą, że doczekają się jej jeszcze przed wyborami.

Oferują też zawarcie formalnej umowy z PIS.

- Dziś przedstawiliśmy swoje problemy i to, czego przez ostatnie 8 lat nie udało się wymóc na rządzie. A także, to, co w tym czasie zostało zepsute, gdyż wiele szkodliwych ustaw przeszło w parlamencie – mówił dziennikarzom Rafał Jankowski, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów województwa śląskiego.

Jak dodał służby mundurowe nie są zadowolone z wysokości podwyżek, jakie ostatnio zaproponowała im premier Ewa Kopacz. Zapowiedział też, że w jednostkach policji ponownie znajdą się informacje z nazwiskami parlamentarzystów, którzy w ciągu obecnej kadencji popierali niekorzystne dla funkcjonariuszy zmiany w przepisach. Zaznaczył przy tym jednak, że służby są apolityczne, a ewentualne porozumienie z PiS będzie miało charakter „pozakampanijny”.

Sama Beata Szydło po spotkaniu z przedstawicielami służb mundurowych nie rozmawiała z dziennikarzami.

Wcześniej w katowickiej siedzibie „Solidarności” skrytykowała rząd stwierdzając, że nie jest przygotowany na obecny kryzys migracyjny w Europie.

- Polska nie jest przygotowana na przyjęcie takiej liczby uchodźców. Dziś trudno powiedzieć, co należy komentować. Czy słowa, które wypowiadała wcześniej o 2 tysiącach uchodźców, później były wypowiedzi polityków PO powiększające tę liczbę do 9 tysięcy, słyszymy o 12 tysiącach. Wystąpienie premier Kopacz w Sejmie nie rozjaśniło wątpliwości, a powiem więcej: moje wątpliwości jeszcze się pogłębiły - powiedziała Beata Szydło.

Odnosząc się z kolei do prezydenckiego projektu zmian w ustawie emerytalnej powiedziała, że świadczy to o wiarygodności Andrzeja Dudy, a podnoszenie wieku emerytalnego nie rozwiązuje problemów związanych z wysokością tych świadczeń.

Beata Szydło w Katowicach


*Oto Rysio! Największe dziecko w Polsce urodzone do wody przyszło na świat w Zabrzu ZDJĘCIA
*Rolnik szuka żony w TVP: Łzy i rozpacz były prawdziwe
*Tragiczny wypadek w Katowicach: Samochód zmiażdżony ZDJĘCIA
*Ustroń: Ewakuacja supermarketu po ataku pająka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!