Policja nasłana na naukowców. Prokuratura idzie w zaparte: było zawiadomienie, to działaliśmy

Mariusz Parkitny
Prokuratura wydała dziś rano oświadczenie w sprawie wizyty policji na konferencji naukowej w Pobierowie. Niestety niewiele z niego wynika. Nie ma odpowiedzi na kluczowe pytania.

Okazuje się, że prokuratura dostała od kogoś zawiadomienie o tym, że na konferencji filozofów może być propagowany komunizm i zleciła policji działania na konferencji, mimo, że policja nie może podejmować działań na terenie uczelni wyższej bez zgody rektora. A rektora nikt o czynnościach nie poinformował.

Co więcej prokuratura nie wyklucza... zbierania kolejnych dowodów.

Czytaj także:

Szczegóły sprawy:

Zapytaliśmy rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Szczecinie czy decyzja w sprawie zawiadomienia została już podjęta. Okazuje się, że nie i prokurator...może zbierać kolejne dowody. Nie wiadomo jednak jakie.

Czy nie można było tej sprawy załatwić w inny sposób, szanując autonomię uczelni? Np. rozmawiając wcześniej z rektorem US. Wtedy prokurator dowiedziałby się, że konferencje organizowane są od lat?

Joanna Biranowska-Sochalska: Prokurator zlecił policji dokonanie stosownych sprawdzeń. My nie decydujemy o sposobie czy środkach tej weryfikacji....

...przepraszam, pani prokurator, ale w piśmie, które ma policja jest wyraźnie napisane przez prokuratora, że czynności mają być wykonane podczas konferencji, czego policji nie wolno robić bez zgody rektora. Powtórzę więc pytanie, czy Czy trzeba było zlecać policji działania na konferencji naruszając autonomię uczelni,a nie np. przez rozmowę z rektorem? W internecie o konferencji było napisane wszystko.

Prokuratura szanuje autonomię uniwersytetu i innych instytucji. Proszę zwrócić uwagę, że te ewentualne treści, które mogłoby naruszać prawo, zdaniem zawiadamiającej osoby miały być propagowane podczas tej konferencji. Zapadła więc decyzja, aby dokonać stosownego sprawdzenia w tym zakresie. Oczywiście w sposób, który nie zakłóci przebiegu konferencji. I według mojej wiedzy nie została zakłócona.

Czy prokuratura sprawdzała naukowców pod kątem nowej ustawy o IPN? A przecież nie dotyczy ona badań naukowych?

Nie. Chodzi o przepis kodeksu karnego, a nie ustawę o IPN.

W naszym stanowisku opublikowanym dziś na stronie internetowej zaznaczyłam, że chodzi o przepis kodeksu karnego, a nie ustawę i IPN.

Naprawdę nie można było tej sprawy załatwić inaczej?

Prokurator działał na podstawie w oparciu o obowiązujące prawo i według mojej wiedzy działania policji nie zakłóciły konferencji.

Ale pani prokurator, przepis ustawy o szkolnictwie wyższym mówi, że policja nie może prowadzić czynności bez zgody rektora. A rektora nikt nie powiadomił. I rektor w dzisiejszym oświadczeniu to potwierdził. Nie można więc mówić, że prokurator działał zgodnie z prawem, bo wysłał policjantów, chociaż zgodnie z przepisami policjanci nie mieli prawa prowadzić tych czynności bez zgody rektora.

Panie redaktorze. Powtarzam raz jeszcze. Dążyliśmy do zweryfikowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które według zawiadamiającego mogło mieć miejsce na konferencji. Policja dokonała sprawdzenia, rozpytano dwie osoby, czynności odbywały się w holu i nie zakłóciły konferencji. I to jest stanowisko prokuratury.

To czemu minister spraw wewnętrznych przeprosił rektora i uczelnię?

To pytanie proszę kierować do pana ministra. Jeśli wpływa do nas zawiadomienie musimy je zweryfikować.

Tylko forma tej weryfikacji może być różna, np. szanująca autonomię uczelni...

Musi być skuteczna.

No, ale przecież policjanci byli tam kilka minut i nawet nie wysłuchali tego, co było na konferencji. Nie wiedzą więc o czym była mowa i czy faktycznie ktoś zachwalał komunizm. Żeby to wiedzieć, trzeba było wysłuchać wszystkich wykładów. To na jakiej podstawie prokurator ma podjąć decyzje czy propagowano tam totalitarny ustrój, skoro policjanci nie słuchali wykładów?

Dokonano sprawdzenia. Miało ono na celu zweryfikowanie zawiadomienia, które wpłynęło do prokuratury...

W pięć minut?

Prokurator podejmie decyzję, gdy będzie miał pełen materiał dowodowy i uzna, że jest komplety i wystarczającym aby podjąć merytoryczną decyzję.

A to znaczy, że prokuratura jeszcze zbiera dowody w sprawie tej konferencji?

Postępowanie trwa. Trwają czynności sprawdzające.

No, ale jakie jeszcze prokurator może mieć jeszcze dowody jak nie wysłuchał konferencji i nie wie co tam było skoro, policjanci byli tak przez chwilę?

Powtarzam po raz kolejny. Prokurator podejmie decyzję po analizie materiałów dowodowych.

Oto treść informacji prokuratury i nasza rozmowa z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Komunikat prokuratury

"Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód w Szczecinie nadzoruje postępowanie przygotowawcze w związku z pisemnym zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 256 § 1 kk. Zgodnie z tym przepisem: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z uwagi na złożenie do prokuratury pisma, w którym osoba zawiadamiająca wskazała, iż istnieje podejrzenie, że podczas organizowanej konferencji pt. „Karl Marx 1818-2018, urodziny Karola Marksa”, może dojść do publicznego propagowania treści totalitarnych, prokurator bez wszczynania śledztwa zlecił właściwej miejscowo jednostce policji, jedynie poczynienie ustaleń w zakresie kwestii będących przedmiotem zawiadomienia, w celu jego zweryfikowania, niezbędnych do podjęcia decyzji merytorycznej. Czynności podjęte przez funkcjonariuszy Policji nie zakłóciły przebiegu organizowanej konferencji i polegały na rozpytaniu kierownika ośrodka w którym odbywała się konferencja oraz jednego z jej uczestników.

Powyższe działania prokuratury były konsekwencją złożenia w tej sprawie formalnego zawiadomienia. Celem działania prokuratury było jego zweryfikowanie i ustalenie, czy rzeczywiście zaistniało uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa na jakie wskazano. Każde zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podlega sprawdzeniu i procesowej ocenie."

Platforma chce wyjaśnień w sprawie najścia policji na konferencję

- W demokratycznym państwie prawnym jest czymś absolutnie niedopuszczalnym, aby organy władzy publicznej na drodze karnoprawnej cenzurowały myśl naukową i naruszały autonomię uczelni wyższych. W związku z niepokojącymi informacjami o działaniach Policji, które zostały podjęte na wniosek Prokuratury w ośrodku Uniwersytetu Szczecińskiego podczas jednej z konferencji naukowych, wstąpiliśmy z interwencją do Ministra Sprawiedliwości, Prokuratura Generalnego o wyjaśnienie tej sprawy. Nie chodzi o obronę tych czy innych poglądów, ale fundamentalnych wartości wolności i autonomii uczelni wyższych - mówi poseł Arkadiusz Marchewka.

Posłowie chcą wiedzieć dlaczego prokuratura zleciała policji wejście na konferencję naukowców.

- Wnosimy o wyjaśnienie powodów interwencji oraz powodów naruszenia autonomii uczelni wyższej - piszą posłowie Bartosz Arłukowicz, Norbert Obrycki, Arkadiusz Marchewka i Sławomir Nitras.

- Działania Policji podjęte na żądanie Prokuratury są tym bardziej szokujące, że program konferencji był publicznie dostępny i absolutnie nic nie wskazywało, aby podczas jej trwania miał być propagowany totalitarny ustrój państwa. Interwencja Policji spowodowała oburzenie środowiska naukowego, traktowana jest jak zamach na autonomię uczelni wyższych o czym publicznie informują znani profesorowie Uniwersytetu Szczecińskiego m.in. prof. dr hab. Inga Iwasiów czy prof. dr hab. Jan Maria Piskorski. (...) Dlatego też Prokurator Generalny powinien zbadać kto i na jakiej podstawie wydał polecenie przeprowadzenia czynności niezgodnych z prawem oraz przekazać te informacje opinii publicznej.

Zweryfikować należałoby także celowość działań Prokuratury w zakresie ścigania za rzekome przestępstwo propagowania podczas konferencji naukowej totalitarnego ustroju. Organy władzy publicznej nie mają prawa wypowiadać się na temat słuszności podejmowania określonych tematów naukowych. Żadne przekonania filozoficzne badane w sposób naukowy nie mogą być utożsamiane z propagowaniem totalitaryzmu i dlatego incydent z 11 maja 2018 r. stanowi niebezpieczny precedens, który doprowadzić może do ograniczania wszelkich badań naukowych - napisali posłowie.

Dziś w sprawie akcji policji głos zabierał też SLD. Zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Policja nasłana na naukowców. Prokuratura idzie w zaparte: było zawiadomienie, to działaliśmy - Głos Szczeciński

Wróć na i.pl Portal i.pl