Czytaj także:
Policja wyrzuciła kibiców - PEŁNA WERSJA TEKSTU
Policja wyrzuciła kibiców z tramwaju. Filmy
Policja wyrzuciła kibiców. Jak to tłumaczy?
Policja wyrzuciła kibiców. Odpowiedź MPK [Aktualizacja]
W piątek około godziny 23 tramwaj linii nr 6 zatrzymał się na przystanku przy Moście Dworcowym. Chwilę później, zatrzymał się kilkadziesiąt metrów za przystankiem. Z radiowozów towarzyszących tramwajowi wysiedli policjanci. Jeden z nich uderzył pałką w głowę kibica, który wychylił się przez otwarte drzwi, aby sprawdzić co się dzieje. Inny kibic, który wdał się w dyskusję z policjantami, został siłą wyciągnięty z tramwaju i także uderzony pałką. Kibice twierdzą, że takie zachowanie policji nie było usprawiedliwione. Ich zdaniem w tramwaju nie działo się nic złego, a kibice śpiewali tylko ciesząc się ze zwycięskiego meczu Lecha.
Inną wersję wydarzeń przedstawia policja. W oświadczeniu napisanym przez podinsp. Andrzeja Borowiaka czytamy, że policja w tym tramwaju musiała interweniować już wcześniej.
"Kiedy tramwaj dotarł do ronda Jeziorańskiego motorniczy zatrzymał pojazd i wezwał na interwencję policję. Oświadczył, że odmawia dalszej jazdy tramwajem ponieważ kibice skacząc rytmicznie w wagonie doprowadzili do groźby wykolejenia tramwaju. Interweniujący funkcjonariusze pouczyli kibiców żeby się uspokoili. W dalszą drogę tramwaj ruszył pod eskortą policyjną.
Kolejny raz tramwaj linii 6 zatrzymany został przez motorniczego na moście dworcowym, po minięciu tamtejszych przystanków. Motorniczy w obawie o swoje bezpieczeństwo wysiadł z pojazdu, odmówił dalszej jazdy i zażądał kolejnej interwencji. Ponieważ kibice znowu rytmicznie skacząc doprowadzili do groźby wykolejenia, dowodzący grupą policjantów postanowił o wyprowadzeniu kibiców z tramwaju linii 6." - napisał Andrzej Borowiak.
Czego innego dowiedzieliśmy się natomiast od przedstawiciela MPK.
- Zgłoszenie na policję zostało wykonane przez jedną z pasażerek w tramwaju. Po telefonie tramwaj został zatrzymany przez radiowóz policji, a kibice sprawiający największe problemy zostali poproszeni o opuszczenie pojazdu. Po tym incydencie pojazd kontynuował kurs - poinformował Adam Pelant z Biura Promocji Spółki.
Policja tłumaczy, że doszło do nieporozumienia.
- Odpowiedź MPK dotyczy innego zdarzenia. Interwencja kobiety i zabezpieczenie monitoringu dotyczy zdarzenia przed meczem w tramwaju linii 13. Ta sytuacja nie ma żadnego związku z wydarzeniami po meczu w tramwaju linii 6 (w tym pojeździe nie ma monitoringu) na Moście Dworcowym - tłumaczy podinsp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Kibice przysyłają nam filmiki, na których widać całą sytuację w tramwaju. Oto niektóre z nich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?