Polacy ocenili fuzję Orlenu z Lotosem. "To stabilizacja cen paliw"

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Zdaniem 47,4 proc. ankietowanych, fuzja Orlenu z Lotosem wpłynie też na to, że ceny paliw będą niższe.
Zdaniem 47,4 proc. ankietowanych, fuzja Orlenu z Lotosem wpłynie też na to, że ceny paliw będą niższe. Fot. Adam Jankowski/ Polska Press
Ponad połowa Polaków uważa, że fuzja Lotosu i Orlenu oznacza bardziej stabilne ceny paliw w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego przez United Surveys.

Firma United Surveys przeprowadziła w dniach 5-7 stycznia br. badanie dotyczące oceny połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos i jego wpływu na m.in. ceny paliw, większe możliwości finasowania inwestycji ważnych dla gospodarki, pozycje spółek na międzynarodowym rynku, większe możliwości finansowania inwestycji ważnych dla środowiska, większą odporność spółek na wahania ekonomiczne, zwiększenie pozytywnej oceny polskiej gospodarki przez zagranicznych inwestorów oraz zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Fuzja Orlenu z Lotosem. Sondaż: "To stabilizacja cen paliw"

Z opinią, że połączenie Orlenu i Lotosu wpłynie na bardziej stabilne cen paliw zgodziło się 54,6 proc. badanych, z czego 83 proc. to głosy wyborców PiS, a 17 proc. opozycji.

Zdaniem 47,4 proc. ankietowanych, fuzja wpłynie też na to, że ceny paliw będą niższe. Takiego zdania było 67 proc. wyborców PiS i 7 proc. wyborców opozycji.

Większe możliwości finasowania inwestycji ważnych dla gospodarki powstałej w wyniku połączenia Orlenu i Lotosu Grupy dostrzegło 62,3 proc. respondentów w tym 88 proc. wyborców PiS i 27 proc. wyborców opozycji.

Z tym, że fuzja wzmocni pozycje spółek na międzynarodowym rynku zgodziło się 65,6 proc. badanych, w tym 96 proc. wyborców PiS, i 27 proc. wyborców opozycji.

W opinii 46,2 proc. badanych powstały na bazie połączenia podmiot będzie miał większe możliwości finansowania inwestycji ważnych dla środowiska. Zgodziło się z tym 85 proc. wyborców PiS i 19 proc. wyborców opozycji.

Według 46,9 proc. badanych razem Orlen i Lotos będą miały większą odporność na wahania ekonomiczne i sytuację polityczną na świecie. Tego zdania jest 85 proc. wyborców PiS i 20 proc. wyborców opozycji.

Zdaniem 16,8 proc. respondentów fuzja spółek zdecydowanie zwiększyła bezpieczeństwo energetyczne Polski. Tak stwierdziło 56 proc. wyborców PiS i 5 proc. wyborców opozycji. Według 32,8 proc. badanych ogółem fuzja raczej zwiększyła bezpieczeństwo energetyczne Polski.

O tym, że fuzja Lotosu i Orlenu zwiększy pozytywne oceny polskiej gospodarki przez zagranicznych inwestorów przekonanych jest 48,8 proc. respondentów w tym 92 proc. wyborców PiS i 20 proc. wyborców opozycji.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski zwiększyło się dzięki fuzji Orlenu z Lotosem?

– W opinii badanych fuzja wpłynęła głównie na wzmocnienie marki, większe możliwości finansowania inwestycji ważnych dla gospodarki oraz wzmocnienie pozycji na rynku międzynarodowym. Te dwie ostatnie kwestie są ważne dla ponad 80 proc. zapytanych. Ponadto połowa badanych uważa, że bezpieczeństwo energetyczne Polski zwiększyło się dzięki tej fuzji – skomentował Adam Kostrzewski z United Surveys.

Badanie United Surveys w Polsce zostało zrealizowano techniką mix-mode (połączenie metody badania telefonicznego i online) w grupie 1000 dorosłych osób.

PAP

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 40

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
11 stycznia, 22:41, Gość:

Im bardziej Orlen izoluje faszystowską rosję nie kupując od nich ropy, tym bardziej rosyjska agentura, trolle, rusmedia i rosyjscy POlitycy atakują polski koncern i jego szefa. Niedawno Orlen zrezygnował z przedłużenia kontraktu na rosyjski surowiec.

11 stycznia, 23:02, Gość:

Dokładnie tak. Niestety mamy w Polsce armię opłaconych trolli w partiach z Moskwy finansowanych. Czekam jak jakieś "wolne" media ogłoszą że Kaczafi jest kuzynem Putlera, a "wolny" sądaż opinii wykaże że 30% w to wierzy.

Polacy twierdzą że mamy dzięki temu stabilne ceny. Prawda to. Są stabilne bo są sterowane przez jedną osobę. Widzieliśmy to w cenach paliw które powinny być o 1zl na litrze tańsze ale nie były, bo ktoś sztucznie zawyżył Polakom ceny paliw. Przypominam że wyzsza cena paliwa to wyższa inflacja, a na inflacji aktualni politycy najwyraźniej zarabiają.

G
Gość
11 stycznia, 22:41, Gość:

Im bardziej Orlen izoluje faszystowską rosję nie kupując od nich ropy, tym bardziej rosyjska agentura, trolle, rusmedia i rosyjscy POlitycy atakują polski koncern i jego szefa. Niedawno Orlen zrezygnował z przedłużenia kontraktu na rosyjski surowiec.

11 stycznia, 23:02, Gość:

Dokładnie tak. Niestety mamy w Polsce armię opłaconych trolli w partiach z Moskwy finansowanych. Czekam jak jakieś "wolne" media ogłoszą że Kaczafi jest kuzynem Putlera, a "wolny" sądaż opinii wykaże że 30% w to wierzy.

Analfabeta? Czy jednak ruski troll?

G
Gość
11 stycznia, 22:41, Gość:

Im bardziej Orlen izoluje faszystowską rosję nie kupując od nich ropy, tym bardziej rosyjska agentura, trolle, rusmedia i rosyjscy POlitycy atakują polski koncern i jego szefa. Niedawno Orlen zrezygnował z przedłużenia kontraktu na rosyjski surowiec.

Dokładnie tak. Niestety mamy w Polsce armię opłaconych trolli w partiach z Moskwy finansowanych. Czekam jak jakieś "wolne" media ogłoszą że Kaczafi jest kuzynem Putlera, a "wolny" sądaż opinii wykaże że 30% w to wierzy.

G
Gosc
Elita się już nachapali, teraz kombinuje co z tym zrobić.

Najbliższej rodzinie przekażemy nawet 36 tys. zł bez konieczności poinformowania fiskusa. Firmy więcej będą mogły też ofiarować pracownikom. Takie mogą być efekty zmian w podatku od spadków i darowizn. Projekt przewiduje bowiem że nawet 18 tys. zł będzie można przekazać bez podatku osobom niespokrewnionym. Eksperci ostrzegają, że to może być furtka dla szarej strefy.
G
Gość
Jeszcze Polska nie zginęła kiedy my żyjemy. Brawo panie Obajtek.
P
Polacy oceniają
* sprzedaży przez Orlen udziałów w Lotosie spółce Saudi Aramco nie konsultowano pod kątem bezpieczeństwa energetycznego Polski;

* nie wiadomo, czy Saudi Aramco przedstawiła polskim władzom informacje o swoich powiązaniach z rosyjskimi firmami energetycznymi;

* przed podpisaniem umowy sprzedaży ominięto przepisy Ustawy o kontroli niektórych inwestycji;

* bezpieczeństwa transakcji nie oceniał zobowiązany do tego Komitet Konsultacyjny. Działa on przy kancelarii premiera, w jego skład wchodzą 22 osoby, w tym przedstawiciele premiera, 16 ministrów oraz szefów: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego;

* transakcja nie ma rekomendacji służb specjalnych;

* umowa sprzedaży nie jest objęta tajemnicą państwową (klauzulą „tajne"), bo szef Orlenu Daniel Obajtek nie ma dostępu do tajemnic państwowych - nie przeszedł tzw. wirówki, czyli dokładnego sprawdzenia przez ABW;

* Rada Nadzorcza Orlenu dostała do akceptacji inny projekt umowy niż ten, który ostatecznie podpisano;

* prof. Tomasz Siemiątkowski, kierownik Katedry Prawa Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej i współtwórca Ustawy o kontroli niektórych inwestycji, uważa, że transakcja może być nieważna.

18 listopada 2022 r. światem polityki i ekonomii wstrząsa publikacja portalu Business Insider: „Z umowy na kupno udziałów w Lotosie (Rafineria Gdańska) z Saudi Aramco zniknęły dwie istotne klauzule: zapis zakazujący Saudyjczykom przez trzy lata sprzedaży udziałów nabytych w dawnym biznesie Lotosu oraz klauzula dająca Orlenowi prawo do ich pierwokupu". Konkluzja artykułu: „Po sfinalizowaniu transakcji Saudi Aramco będzie mógł natychmiast sprzedać udziały innemu inwestorowi".”

„jak wynika ze śledztwa „Wyborczej" – Ustawę o kontroli niektórych inwestycji przy tej transakcji ominięto.

Sam prezes Orlenu Daniel Obajtek w maju 2021 r. w wywiadzie dla radiowej Jedynki tak odpowiadał na zarzuty, że przyszły nabywca majątku Lotosu może go potem sprzedać Rosjanom: - Pewne służby straszą Polaków, mówią głupoty.

Zaznaczył przy tym: - Będziemy współpracować z Rosjanami.”

„Saudowie kupują 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej, 100 proc. hurtowni paliw i 50 proc. udziałów w paliwach lotniczych. Orlen i Ministerstwo Aktywów Państwowych Jacka Sasina po raz kolejny zapewniają, że wspomniana ustawa chroni majątek Lotosu przed wrogim przejęciem.

To nieprawda. W transakcji tej bowiem doszło do obejścia ustawy lub nawet jej rażącego naruszenia. Zgodził się na to prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), czyli organ kontrolny odpowiedzialny za jej stosowanie.

Ustawa o kontroli niektórych inwestycji została uchwalona 24 lipca 2015 r., w końcówce rządów PO-PSL. Obecny rząd nowelizował ją dwukrotnie: w 2020 i 2022 r. Zmiany nie wpłynęły na główne założenia: ustawa ma chronić strategiczne spółki przed przejęciem ich majątku, w całości lub w istotnej części, przez podmioty mogące zagrażać bezpieczeństwu…”
P
Polacy oceniają
Tę sytuację spróbuję opisać obrazowo. Pan Polakowski sprzedaje panu Arabskiemu samochód. Przychodzi do domu i obwieszcza rodzinie, że zrobił świetny interes. Rodzina bardzo się cieszy. Do czasu.

Żona znajduje umowę i zapis, że Polakowski dostał za auto jedną czwartą ceny, do samochodu dorzucił jeszcze garaż i darmową kartę na kilka lat tankowania. Wybucha awantura. Polakowski, by ratować rodzinę, ogłasza, że samochód, garaż i karta dalej należą do niego, a Arabski może z nich korzystać tylko wtedy, gdy Polakowski wyrazi na to zgodę.

Arabski myśli: Polakowski to wariat, samochód, garaż i karta należą przecież do mnie. A Polakowski może sobie mówić, co chce.

Ale Arabski też ma rodzinę. Żona mówi: ten Polakowski to niepoważny facet. Oddaj lepiej samochód Polakowskiemu i pozwij go do sądu o duże odszkodowanie. Masz to jak w banku, bo jest zapisane w umowie.

Innego zdania jest syn Arabskiego, młody biznesmen branży eksport-import. Wie, że sprawy w sądach trwają latami. Radzi Arabskiemu, by szybko odsprzedał wszystko sąsiadowi, panu Putinowskiemu. To dobry znajomy Arabskiego, od lat robią ze sobą wielkie interesy.”

„W poniedziałek kierowane przez wicepremiera Jacka Sasina Ministerstwo Aktywów Państwowych ogłosiło, że wpisuje Rafinerię Gdańską na listę polskich firm chronionych ustawą o kontroli niektórych inwestycji. Ma to oznaczać, że MAP będzie decydował o kluczowych dla Lotosu sprawach, a przed wydaniem ważnych decyzji resort Sasina zasięgnie opinii 22 instytucji (w tym czterech służb specjalnych) wchodzących w skład komitetu konsultacyjnego.

To ten komitet, czyli także służby, ominięto w transakcji z Saudi Aramco. Podstawą miała być nowelizacja ustawy o kontroli niektórych inwestycji z 2020 r. Pisał ją mecenas Maciej Mataczyński, którego kancelaria SMM Legal od lat obsługuje Orlen i zarabia na tym krocie.

Sam prezes Orlenu Daniel Obajtek nie ma do dziś certyfikatu dostępu do tajemnicy państwowej, wydawanego przez ABW. Bo nie chce się poddać procedurze tajnych służb.”

„Tyle tylko, że Sasin bierze pod ochronę coś, czego nie ma, bo zostało już sprzedane, i to dopiero od 1 stycznia 2023 r. Strona polska ma wprawdzie 70 proc. udziałów w Rafinerii, ale Saudyjczycy dostali prawo weta we wszystkich decyzjach dotyczących tej spółki. Mają też zagwarantowane 50 proc. udziału w jej zyskach. A jeśli uznają, że umowa została złamana, to strona polska (czyli Orlen, który sprzedał udziały) musi zapłacić gigantyczną karę – 500 mln dol.”
G
Gość
11 stycznia, 21:43, Aj aj aj:

Słyszałem o kradzieżach na wnuczka , na policjanta , na agenta cba ... zawsze złodziej się podszywał i kradł naiwymym ludziom kasę głównie starszym , ale na patriotę teraz najpopularniejsze, na patriotę teraz wszyscy

najPOpularniejsze to na oWSIaka :)

P
Polacy oceniają
W programie "Czarno na białym" przedstawiliśmy projekt umowy między Orlenem i Saudi Aramco - światowym gigantem paliwowym, który z końcem listopada stał się właścicielem 1/3 Rafinerii Gdańskiej. Z dokumentu wynika, że po fuzji Orlenu i Lotosu Polska może utracić kontrolę nad Rafinerią.(…) 27 grudnia otrzymaliśmy zgodę na zapoznanie się z materiałami zebranymi w aktach KRS firmy Rafineria Gdańska sp. z o.o. To spółka powołana do zarządzania gdańską rafinerią, w której 70 procent udziałów ma Orlen, a 30 procent Saudi Aramco. Wśród akt znajduje się też jedna z umów zawartych przez Orlen z saudyjskim gigantem.

Kwestia weta, o której informowaliśmy, rozstrzygnięta jest w §10 - sprawy zastrzeżone Zgromadzenia wspólników. Szczególnie istotny jest ustęp drugi, który mówi: "W okresie, w którym Wspólnik 2 posiada jakiekolwiek udziały w Spółce, uchwały Zgromadzenia Wspólników podjętej bezwzględną większością głosów (lub większością wyższą niż bezwzględna większość głosów, wymaganą przez powszechnie obowiązujące przepisy prawa), pod warunkiem oddania głosu 'za' przez Wspólnika 2, wymaga (...)".

„Wspólnik 2 to Saudi Aramco, a zapis, najprościej mówiąc, oznacza, że o ile głosu "za" nie odda Saudi Aramco, to Orlen nie będzie mógł samoistnie kształtować wielu, podstawowych z punktu widzenia działania takiego biznesu, obszarów działalności rafinerii. Oto ich lista: …”

„Kwestia zbycia udziałów została uregulowana w §22 i jest niemal słowo w słowo przepisana z umowy Joint Venture. Tak jak informowaliśmy w materiale "Zakładnicy Umowy", jeśli Saudi Aramco będzie chciało zbyć udziały w spółce, Orlen będzie miał 45 dni na zaproponowanie "Alternatywnego Nabywcy", a następnie 6 miesięcy na przeprowadzenie całej transakcji.

Co ważne, cena, jaką musi zapłacić znaleziony przez Orlen "Alternatywny Nabywca", musi być zasadniczo zbliżona do zaoferowanej przez nabywcę znalezionego przez Saudyjczyków lub być równa lub wyższa od "Godziwej Wartości Rynkowej". Zapisy o tym, jak oblicza się tę wartość, znajdują się w umowie joint venture i szczegółowo opisaliśmy je w grudniowym reportażu.”

„§17 pkt 6. potwierdza nasze doniesienia o tym, że Saudi Aramco będzie miało wyłączne prawo powoływać wiceprezesa Zarządu ds. Finansowych. Z umowy joint venture wiemy, że kompetencją wiceprezesa będzie zarządzanie audytem w spółce. Oznacza to, że strona polska nie będzie mogła sama przeprowadzić kontroli w rafinerii i sprawdzić, w jakim dokładnie stanie jest spółka, a jedynie korzystać z dokumentów audytu powołanego przez stronę saudyjską.”
P
Polacy oceniają
W Czechach nie mieli tarczy antyinflacyjnej obniżającej VAT na paliwa. Nie mieli także odpowiednika politycznego duetu: Daniela Obajtka i Mateusza Morawieckiego, którzy w Polsce opowiadali, jak ratują obywateli przed drożyzną, obniżają VAT itd. Jednak to w Czechach ceny paliw spadły w grudniu 2022 roku, gdy tylko pojawił się do tego uczciwy rynkowy powód.

Orlen dał Czechom lepsze ceny niż w Polsce. Dlaczego?

19 grudnia Czesi mieli niemal najtańsze paliwo do diesla w Europie (taniej było tylko w Bułgarii), a ceny benzyny mieli na podobnym poziomie co Polska - wynika z danych tygodniowych raportów o cenach paliw opracowanych przez Komisję Europejską.

Tak atrakcyjne ceny zapewnił Czechom m.in. koncern PKN Orlen, który jest właścicielem czeskiej firmy Unipetrol i sieci 400 stacji paliw Benzina. Jeden z internautów udokumentował na zdjęciu ceny na stacji w mieście Nachod, blisko polskiej granicy. Po przeliczeniu z koron, paliwo na czeskiej stacji kosztowało: 6,94 zł za olej napędowy, 6,56 zł za benzynę 95.

Tego samego dnia w Polsce średnie ceny paliw wynosiły: 7,53 zł za olej napędowy oraz 6,38 zł za benzynę (nieco taniej niż w Czechach). Zdaniem autora zdjęcia diesel po polskiej stronie granicy z Czechami był nawet droższy - 7,96 zł za litr.“

„W tych porównaniach ważny jest jeszcze jeden ważny szczegół - ceny netto, przed opodatkowaniem. W Czechach rządzący nie wprowadzili tarczy antyinflacyjnej z obniżeniem stawki VAT na paliwa. Nasi sąsiedzi zmniejszyli jedynie akcyzę. W Polsce było inaczej, stawkę podatku VAT rząd Mateusza Morawieckiego zmniejszył z 23 do 8 proc. Dlaczego w grudniu mieliśmy porównywalne, a nawet nieco wyższe ceny? Według danych Komisji Europejskiej już 19 grudnia w Polsce obowiązywały niemal najwyższe ceny hurtowe paliw w Europie (wyjątkiem był tylko diesel w Szwecji).“

„Według analityków cen paliw gra Orlenu polegała na tym, aby z napompowanych cen hurtowych gładko przejść na ceny z wyższym podatkiem. Cena końcowa na dystrybutorze miała wcale się nie zmieniać. Do tego była potrzebna zmiana cennika hurtowego i naliczenie podatku do niższych cen netto. W ten sposób doszło do wydarzeń opisywanych w mediach jako "cud na Orlenie".“
P
Polacy oceniają
„Dziś – dzięki mailom udostępnionym na portalu Poufna Rozmowa – wiadomo już, że oświadczenie w kilka godzin po publikacji przygotował Obajtkowi mecenas Maciej Mataczyński. Wspólnik w kancelarii SMM Legal, która zarobiła na współpracy z Orlenem 97 milionów złotych, doradzał prezesowi Orlenu również w sprawach prywatnych. Szkic oświadczenia wysłał na maila „[email protected]”.”
A
Aj aj aj
Słyszałem o kradzieżach na wnuczka , na policjanta , na agenta cba ... zawsze złodziej się podszywał i kradł naiwymym ludziom kasę głównie starszym , ale na patriotę teraz najpopularniejsze, na patriotę teraz wszyscy
G
Gość
11 stycznia, 20:28, Gość:

Kolejne oszustwo Polaków. Orlenowska obajtkowa trybuna PiS w postaci gazety wrocławskiej niegdyś dziennik PZPR dziś dziennik PiS, leje papkę o korzyściach. Żaden Polak z tego nie skorzysta. Polak będzie dojony a skorzystają udziałowcy.

11 stycznia, 20:41, Gość:

KOlejne rosyjskie kłamstwa i POmówienia. Dywidenda Orlenu 1,5 mld zł. Podatki wpłacone przez Orlen do budżetu grubo ponad 10 mld.

11 stycznia, 20:49, Super:

Lol orlen nas kroi płaci do budżetu a tam idzie trochę na socjal trochę na ukrow trochę na oligarchie pisowska ,

11 stycznia, 20:50, Kierowca:

Ja tam po prostu walał bym tańsze paliwo

11 stycznia, 20:59, Gosc:

Dlaczego socjalizm jest zły;

Przychodzi 10 osób i kupuje bilet kolejowy, każdy płaci 10 zł. Ale Przychodzi socjalista i mówi, że studentom trzeba dać znizki , studenci , tak tak , studenci palaci 1 zł a reszta 12.8 . Przychodzi kolejny socjalista i mówi że emeryci też pwonny mieć znizki , emeryci placa 1 zł , a reszta zapłaci po 14 zł. , efektem czego gdy bilety buły po 10 zł, 10 osób zapalcilo 100 zł, a po wproqqdzniu zniżek 10 biletów kosztowało 114 zł,

11 stycznia, 21:18, Donald tuZk:

Rozwiązanie problemu - trzeba POdnieść wiek emerytalny do 70 roku życia i wysłać 5 latki do szkół.

11 stycznia, 21:37, Gość:

Nie. Trzeba utrzymywać pisowskich darmozjadów, bo nie pracują po czterdziestce, a ich debilne dzieci wysyłać do szkół w wieku 18 lat, żeby się nie zgubiły.

trzeba utrzymywać hordy platfonsowych złodziei w więzieniach i na samorządowych stołkach, 95% więźniów głosowało na PO

P
Polacy oceniają
Podczas fuzji Orlenu z Lotosem i wyprzedaży części majątku gdańskiej rafinerii obie firmy reprezentowali prawnicy związani z tą samą kancelarią SMM Legal, która zarobiła na tym krocie

- Nie może być tak, że adwokaci tej samej kancelarii stoją po dwóch stronach transakcji. To zawsze będzie oznaczać zagrożenie dla tej strony, która jest słabsza – mówi prof. Marek Chmaj, prawnik i szef senackiego zespołu konstytucjonalistów.

Prawnicy, którzy reprezentowali gdańską firmę, tak naprawdę działali na rzecz Orlenu. Najpierw dopilnowali, by doszło do połączenia obu spółek. Potem pracowali nad sprzedażą części Lotosu zagranicznym podmiotom, w tym węgierskiemu, państwowemu koncernowi MOL (ponad 400 stacji benzynowych) i państwowemu gigantowi Saudi Aramco (Saudyjczycy zapłacili niecałe 500 mln dol. za 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej, 100 proc. jej hurtowni paliw i 50 proc. udziałów w paliwach lotniczych).

Rządy Węgier i Arabii Saudyjskiej oraz samo Saudi Aramco współpracują w sprawach energetycznych z putinowską Rosją.

Formalnie wyglądało to tak, że mecenas Maciej Mataczyński z kancelarii SMM Legal był pełnomocnikiem Orlenu. Lotos reprezentował zaś mecenas Marcin Czarnecki, który miał pod sobą „zespół interdyscyplinarny z SMM Legal".

Czarnecki ma własną kancelarię - LC Legal - ale jednocześnie pracuje jako adwokat-partner w kancelarii Mataczyńskiego. Partnerem w SMM Legal jest także Paweł Łącki, drugi z założycieli LC Legal. Obie kancelarie mieszczą się w Poznaniu, SMM Legal ma też filię w Warszawie („Kuchnię mamy w Poznaniu, a restaurację w Warszawie" - mówił w jednym z wywiadów mecenas Przemysław Maciak z SMM Legal, dziękując Orlenowi za zaufanie).”

Nawet w rządzie PiS fuzja i związana z nią konieczność sprzedaży części Lotosu (by nowy koncern nie miał pozycji monopolistycznej) miała swoich przeciwników. Wg jednego z maili Obajtka, ujawnionego przez serwis Poufna Rozmowa, w 2018 r. był jej przeciwny minister ds. energii Krzysztof Tchórzewski. Bał się, że czeka go za to Trybunał Stanu, ostatecznie stracił stanowisko w rządzie.

Latem 2022 r. z gry został wyeliminowany Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. energetyki i jeden z ostatnich oponentów prezesa Orlenu. Musiał odejść, bo - jak mu powiedziano - „nie nadaje się do współpracy i wszystko blokuje".”

„"Wyborcza" ujawniła już, że prawnicy SMM Legal - w tym osobiście mecenas Mataczyński - zaangażowali się także w inne działania, mające ułatwić ostateczne przejęcie Lotosu przez Orlen. W 2020 r. Mataczyński brał udział w nowelizacji ustawy o ochronie niektórych inwestycji.

Dzięki temu z kontroli nad bezpieczeństwem transakcji wyłączony został Komitet Konsultacyjny, składający się m.in. z przedstawicieli służb specjalnych (ABW, AW, SKW, SWW), mających możliwość oceny, czy np. sprzedaż udziałów w Rafinerii Gdańskiej jest zgodna z interesem strategicznym Polski.”
G
Gość
Rząd dał zielone światło zmianom w prawie komunikacji elektronicznej. Dzięki nim służby specjalne otrzymają nie tylko dostęp do danych lokalizacyjnych smartfonów czy billingów, ale również – jak informuje dziennik.pl – do treści przesyłanych e-maili czy zapisów rozmów na komunikatorach.

Innymi słowy, do przesyłania danych o nas do służb będą zobowiązane nie tylko firmy telekomunikacyjne, ale także dostawcy poczty elektronicznej oraz innych usług internetowych. Rząd za pomocą nowego prawa chce pozyskiwać dane, które pozwolą na jednoznaczną identyfikację użytkownika w sieci.
Wróć na i.pl Portal i.pl