Pogrzeb żołnierza ochotnika z Wielkopolski, który zginął w Ukrainie. "Oddałeś swoje życie za innych"

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
Msza św. pogrzebowa odbyła się w piątek, 14 kwietnia w kościele pw. św. Anny w rodzinnym Bralinie (pow. kępiński) w Wielkopolsce.
Msza św. pogrzebowa odbyła się w piątek, 14 kwietnia w kościele pw. św. Anny w rodzinnym Bralinie (pow. kępiński) w Wielkopolsce. Łukasz Cichy
W piątek, 14 kwietnia w Bralinie w powiecie kępińskim odbył się pogrzeb sierż. Michała Żurka, dowódcy plutonu w ochotniczym Międzynarodowym Legionie Sił Zbrojnych Ukrainy, który zmarł w Dnieprze po odniesieniu ciężkich ran w walkach w Bachmucie.

Sierż. Michał Żurek

Sierżant Michał Żurek urodził się 30 listopada 1977 r. i był dowódcą plutonu w ochotniczym Międzynarodowym Legionie Sił Zbrojnych Ukrainy. Przed wyjazdem na wojnę działał w Wojskach Obrony Terytorialnej.

Decyzję o wyjeździe na Ukrainę podjął rok temu w kwietniu. W czasie walk w Bachmucie został ciężko ranny w głowę i zmarł w szpitalu w Dnieprze 25 marca. Mężczyzna osierocił czworo dzieci w wieku 12-18 lat. "Poległ za wolną Ukrainę i bezpieczną Polskę. W potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędził" - napisano o zmarłym w nekrologu.

Pożegnanie Bohatera obu narodów

Msza św. pogrzebowa odbyła się w piątek, 14 kwietnia w kościele pw. św. Anny w rodzinnym Bralinie (pow. kępiński) w Wielkopolsce. Mszę za zmarłego odprawił proboszcz ks. kan. Roman Krzyżaniak. Kościół był wypełniony po brzegi, a wielu stało poza świątynią, by pożegnać Bohatera obu narodów. Nie brakowało też delegacji Wojska Polskiego oraz Sił Zbrojnych Ukrainy.

Spotkamy się w niebie

Pod koniec mszy św. pogrzebowej głos zabrała rodzina zmarłego. Jego córka przypomniała historie rodzinne, a także wspólnie spędzone chwile. Próbowała opowiadać, jak gdyby ojciec nadal był wśród nich, jednak dodała też, że tydzień po śmierci miał wrócić do domu, by razem z nimi spędzić święta Wielkiej Nocy.

- Michał! Byłeś niezwykły i bardzo dzielny! Oddałeś swoje życie za innych. Kochałeś nas, a my kochaliśmy Ciebie. Spotkamy się w niebie - mówiła w kościele ze wzruszeniem siostra żołnierza.

W potrzebie krwi własnej, ani życia nie szczędził

- "Nie płaczcie po nas. Obowiązek wypełnić musimy." Jest to fragment pieśni nawiązującej do powstania styczniowego. Traktuje on o żołnierskim obowiązku. Chcę opowiedzieć o obowiązku, który wziął na siebie sierżant Michał Żurek. Który to obowiązek wypełnił. Oto, jak go wypełniał mój brat Michał. Wiernie służył Rzeczypospolitej Polskiej! Bronił jej niepodległości i granic! Stał na straży konstytucji! Strzegł honoru żołnierza polskiego! Sztandaru wojskowego bronił! W potrzebie krwi własnej, ani życia nie szczędził - mówił podczas mszy brat poległego.

- Być może znajdą się tacy, którzy będą wręcz oburzeni tym, że recytuję rotę przysięgi w stosunku do żołnierza, który poległ na Ukrainie. Wielu powie: "za cudzą sprawę". Ale od kiedy to wolność nie była naszą sprawą? To nasi pradziadowie wyszywali na swych powstańczych sztandarach: "W imię Boga za wolność naszą i waszą". Wszędzie tam, gdzie ludzie sprzeciwiali się tyrani, gdzie walczono o wolność, był żołnierz polski i przypieczętowywał słowa wyszyte na sztandarach krwią serdeczną. I tak też krwią swoją słowa tej wielkiej idei przypieczętował 25 marca 2023 r. Michał. A teraz spokojnie może trwać na wiecznej warcie, a nam pozostaje tylko powiedzieć: "Cześć i chwała Bohaterom!" - zaznaczył brat zmarłego żołnierza.

Po nabożeństwie odprowadzono zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku. Tam zebrani nie kryli łez i wzruszeń. Podczas składania kwiatów z głośników wybrzmiał utwór "Wszystko ma swój czas..." grupy Perfect.

Źródło: krotoszyn.naszemiasto.pl

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogrzeb żołnierza ochotnika z Wielkopolski, który zginął w Ukrainie. "Oddałeś swoje życie za innych" - Głos Wielkopolski

Komentarze 39

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Woland
14 kwietnia, 23:55, Śicz ukrai...:

Zastanawiam się ilu jeszcze Ukraińców musi się podpalić pod ambasadą Ukrainy , żeby PIS w końcu przestał pomagać Putinowi , a podstawił ciężarówki i drapnął te całe młode banderostwo z Polski i odstawił na pierwszą linie frontu , ba jak na razie nic nie zmienia mojego zdania !! ze potraficie mordować tylko kobiety , dzieci i starców jak to pod Wołyniem ! i jak wspominał Papież Franciszek cywilizowany człowiek już do psa , wykazuję więcej empatii , a wy potraficie tylko ujadać jak kundel przybłęda , daj to a daj tamto , a kur.. zarób sobie nie trzeba było przez całe życie tylko kraść i chlać !!

I znowu Rosjaninowi odbija się ze starych instrukcji wołyniami. Chyba nigdy do Was w Nowosybirsku nie dotrze, że żaden prawdziwy Polak nie przeżywa tego, że prawie 100 lat temu kogoś zabili.

W
Woland
14 kwietnia, 19:18, hmm:

Z jednej strony żal człowieka z drugiej pojechał na cudza wojnę, z tekstu wynika ze z własnej woli zostawiając żonę i czworo dzieci. Raczej nie był Ukraińcem wiec nie wypełniał żadnego obowiązku. Wiedział na co się pisze, to i nie ma co robić bohatera.

14 kwietnia, 20:28, Woland:

Jedna poprawka: niestety, to jest także nasza, polska wojna. Ukraina broni także polskiej granicy przed tym, żeby nie stanęła na całej jej wschodniej długości agresywna Rosja, bo wtedy stracilibyśmy inwestycje, firmy, pracę i pieniądze. Zapanowałaby bieda. Dlatego on walczył także za polską rację stanu.

14 kwietnia, 23:47, szoszon:

le podłości i zakłamania musi mieć Morawiecki, żeby tak traktować Polaków? Twierdzenie, że ukraińcy umierają za bezpieczna Polskę jest tak prawdziwe, jak to, że PiS walczy o godność Polaków. Otóż nie, ukraińcy pod flagami bandery bija się za własną ojczyznę, nie za Polskę!

Ukraińcy biją się, bo zostali bandycko napadnięci, ale ich walka broni także naszej, polskiej racji stanu. Niezależnie od tego, czy oni o tym w ogóle myślą, czy nie.

W
W czym problem ?
Nie wiem ale wydaję mi się że , U.S.A. bardzo biernie podchodzi do potrzeb Ukrainny w kwestii dostarczenia taktycznych głowić nuklearnych

przecież taki lot pocisku z U.S.A. do Kijowa to raptem nie całe 10 min , a i szybki transport i dostawa gratis jak by to sobie życzył Żeleński :)
Ś
Śicz ukrai...
Zastanawiam się ilu jeszcze Ukraińców musi się podpalić pod ambasadą Ukrainy , żeby PIS w końcu przestał pomagać Putinowi , a podstawił ciężarówki i drapnął te całe młode banderostwo z Polski i odstawił na pierwszą linie frontu , ba jak na razie nic nie zmienia mojego zdania !! ze potraficie mordować tylko kobiety , dzieci i starców jak to pod Wołyniem ! i jak wspominał Papież Franciszek cywilizowany człowiek już do psa , wykazuję więcej empatii , a wy potraficie tylko ujadać jak kundel przybłęda , daj to a daj tamto , a kur.. zarób sobie nie trzeba było przez całe życie tylko kraść i chlać !!
s
szoszon
14 kwietnia, 19:18, hmm:

Z jednej strony żal człowieka z drugiej pojechał na cudza wojnę, z tekstu wynika ze z własnej woli zostawiając żonę i czworo dzieci. Raczej nie był Ukraińcem wiec nie wypełniał żadnego obowiązku. Wiedział na co się pisze, to i nie ma co robić bohatera.

14 kwietnia, 20:28, Woland:

Jedna poprawka: niestety, to jest także nasza, polska wojna. Ukraina broni także polskiej granicy przed tym, żeby nie stanęła na całej jej wschodniej długości agresywna Rosja, bo wtedy stracilibyśmy inwestycje, firmy, pracę i pieniądze. Zapanowałaby bieda. Dlatego on walczył także za polską rację stanu.

le podłości i zakłamania musi mieć Morawiecki, żeby tak traktować Polaków? Twierdzenie, że ukraińcy umierają za bezpieczna Polskę jest tak prawdziwe, jak to, że PiS walczy o godność Polaków. Otóż nie, ukraińcy pod flagami bandery bija się za własną ojczyznę, nie za Polskę!

S
Szacun
Ale jaja młode świnopasy stają i piją pod żabką , kradzione piwo w sklepie i się śmieją a co walczą o Ukrainę , ciekawe czy facet nie był leczony psychiatryczne !!
h
hmmm
14 kwietnia, 19:18, hmm:

Z jednej strony żal człowieka z drugiej pojechał na cudza wojnę, z tekstu wynika ze z własnej woli zostawiając żonę i czworo dzieci. Raczej nie był Ukraińcem wiec nie wypełniał żadnego obowiązku. Wiedział na co się pisze, to i nie ma co robić bohatera.

14 kwietnia, 20:28, Woland:

Jedna poprawka: niestety, to jest także nasza, polska wojna. Ukraina broni także polskiej granicy przed tym, żeby nie stanęła na całej jej wschodniej długości agresywna Rosja, bo wtedy stracilibyśmy inwestycje, firmy, pracę i pieniądze. Zapanowałaby bieda. Dlatego on walczył także za polską rację stanu.

To nie jest nasza wojna Polska nie jest w niej stroną, Ukraińcy bronią siebie i swojego terytorium, nie nas. Na tej samej zasadzie woja w Syrii tez powinna być nasz gdyż angażowała wojska rosyjskie, a przecież nią nie była. W naszym polskim interesie leży by ja zakończyć jak najszybciej, bo wraz z jej przedłużaniem będziemy ponosić coraz większe koszty.

Z
Zawisza
14 kwietnia, 21:28, ONR Mazowsze:

W rzeczywistości Ukraina jest finansowo krajem nieistniejącym - powiedział Viktor Orban.

W wywiadzie dla radia Kossuth węgierski premier stwierdził, że Europa wydaje dziesiątki miliardów dolarów na utrzymanie Ukrainy: płaci ukraińskie emerytury, utrzymuje instytucje państwowe, służbę zdrowia i edukację.

14 kwietnia, 21:38, Autentyczni Polacy:

W te pierdoły Orbana to mogą uwierzyć tylko ludzie tak ograniczeni intelektualnie, że mogliby się zapisać do ONR. A i to tylko gdzieś na Mazowszu, bo w innych miejscach nawet prawactwo jest na nieco lepszym poziomie - chociaż prawak to zawsze poziom szamba.

14 kwietnia, 22:00, Szlomo Goldbaun:

Z ciebie Polak jak z Załenskiego Ukrainiec.

A, dziękuję, też uważam, że jestem jednym z lepszych Polaków, na pewno lepszym od prawactwa, konfiarstwa i liżącego Rosjanom tyłki onerstwa.

S
Szlomo Goldbaun
14 kwietnia, 21:28, ONR Mazowsze:

W rzeczywistości Ukraina jest finansowo krajem nieistniejącym - powiedział Viktor Orban.

W wywiadzie dla radia Kossuth węgierski premier stwierdził, że Europa wydaje dziesiątki miliardów dolarów na utrzymanie Ukrainy: płaci ukraińskie emerytury, utrzymuje instytucje państwowe, służbę zdrowia i edukację.

14 kwietnia, 21:38, Autentyczni Polacy:

W te pierdoły Orbana to mogą uwierzyć tylko ludzie tak ograniczeni intelektualnie, że mogliby się zapisać do ONR. A i to tylko gdzieś na Mazowszu, bo w innych miejscach nawet prawactwo jest na nieco lepszym poziomie - chociaż prawak to zawsze poziom szamba.

Z ciebie Polak jak z Załenskiego Ukrainiec.

A
Autentyczni Polacy
14 kwietnia, 21:28, ONR Mazowsze:

W rzeczywistości Ukraina jest finansowo krajem nieistniejącym - powiedział Viktor Orban.

W wywiadzie dla radia Kossuth węgierski premier stwierdził, że Europa wydaje dziesiątki miliardów dolarów na utrzymanie Ukrainy: płaci ukraińskie emerytury, utrzymuje instytucje państwowe, służbę zdrowia i edukację.

W te pierdoły Orbana to mogą uwierzyć tylko ludzie tak ograniczeni intelektualnie, że mogliby się zapisać do ONR. A i to tylko gdzieś na Mazowszu, bo w innych miejscach nawet prawactwo jest na nieco lepszym poziomie - chociaż prawak to zawsze poziom szamba.

O
ONR Mazowsze
W rzeczywistości Ukraina jest finansowo krajem nieistniejącym - powiedział Viktor Orban.

W wywiadzie dla radia Kossuth węgierski premier stwierdził, że Europa wydaje dziesiątki miliardów dolarów na utrzymanie Ukrainy: płaci ukraińskie emerytury, utrzymuje instytucje państwowe, służbę zdrowia i edukację.
W
Woland
14 kwietnia, 16:43, Mykola:

Sława Ukrainie i naszemu bohaterowi Banderze!

14 kwietnia, 18:23, Woland:

Zawsze Was można poznać, Rosjanie, po tej pisaninie jak nie o Banderze, to o Wołyniu. Nas, Polaków, to od dawna nie interesuje, ale Wy macie stare skrypty i ciągle próbujecie.

14 kwietnia, 19:23, Nauczyciel hist.:

Może ukraińskiego głupka Wołyń nie interesuje. Moich uczniów w liceum, technikum a nawet w szkole branżowej bardzo interesuje ten temat. Nie jest zamknięty. Ukraińcy na lekcjach siedzą ze spuszczonymi głowami.

14 kwietnia, 20:26, Woland:

Ty nie masz żadnych uczniów, Rosjaninie. W każdym razie nie w polskiej szkole, bo co tam u siebie za Uralem robisz, to nas, Polaków mało obchodzi. Prawdziwi Polacy nie babrzą się w historycznych zaszłościach, tylko działają teraz i na przyszłość.

14 kwietnia, 20:47, ZHR Śląsk:

Polak, który pluje na groby pomordowanych przodków. Gratulujemy Woland konfidencie.

Japa, kacapie i nie odzywaj się w naszym kraju dopóki my, Polacy Ci nie pozwolimy.

W
Woland
14 kwietnia, 19:18, hmm:

Z jednej strony żal człowieka z drugiej pojechał na cudza wojnę, z tekstu wynika ze z własnej woli zostawiając żonę i czworo dzieci. Raczej nie był Ukraińcem wiec nie wypełniał żadnego obowiązku. Wiedział na co się pisze, to i nie ma co robić bohatera.

14 kwietnia, 20:28, Woland:

Jedna poprawka: niestety, to jest także nasza, polska wojna. Ukraina broni także polskiej granicy przed tym, żeby nie stanęła na całej jej wschodniej długości agresywna Rosja, bo wtedy stracilibyśmy inwestycje, firmy, pracę i pieniądze. Zapanowałaby bieda. Dlatego on walczył także za polską rację stanu.

14 kwietnia, 20:48, Polski Lwów:

Walcz ukraińcu. Nie wtrącaj się w polskie sprawy.

Mój drogi Rosjaninie, o naszych, polskich sprawach decydujemy my, Polacy. A Ty siedź cicho i macaj tam u siebie białe niedźwiedzie.

P
Polski Lwów
14 kwietnia, 19:18, hmm:

Z jednej strony żal człowieka z drugiej pojechał na cudza wojnę, z tekstu wynika ze z własnej woli zostawiając żonę i czworo dzieci. Raczej nie był Ukraińcem wiec nie wypełniał żadnego obowiązku. Wiedział na co się pisze, to i nie ma co robić bohatera.

14 kwietnia, 20:28, Woland:

Jedna poprawka: niestety, to jest także nasza, polska wojna. Ukraina broni także polskiej granicy przed tym, żeby nie stanęła na całej jej wschodniej długości agresywna Rosja, bo wtedy stracilibyśmy inwestycje, firmy, pracę i pieniądze. Zapanowałaby bieda. Dlatego on walczył także za polską rację stanu.

Walcz ukraińcu. Nie wtrącaj się w polskie sprawy.

Z
ZHR Śląsk
14 kwietnia, 16:43, Mykola:

Sława Ukrainie i naszemu bohaterowi Banderze!

14 kwietnia, 18:23, Woland:

Zawsze Was można poznać, Rosjanie, po tej pisaninie jak nie o Banderze, to o Wołyniu. Nas, Polaków, to od dawna nie interesuje, ale Wy macie stare skrypty i ciągle próbujecie.

14 kwietnia, 19:23, Nauczyciel hist.:

Może ukraińskiego głupka Wołyń nie interesuje. Moich uczniów w liceum, technikum a nawet w szkole branżowej bardzo interesuje ten temat. Nie jest zamknięty. Ukraińcy na lekcjach siedzą ze spuszczonymi głowami.

14 kwietnia, 20:26, Woland:

Ty nie masz żadnych uczniów, Rosjaninie. W każdym razie nie w polskiej szkole, bo co tam u siebie za Uralem robisz, to nas, Polaków mało obchodzi. Prawdziwi Polacy nie babrzą się w historycznych zaszłościach, tylko działają teraz i na przyszłość.

Polak, który pluje na groby pomordowanych przodków. Gratulujemy Woland konfidencie.

Wróć na i.pl Portal i.pl