18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Włodzimierza Smolarka [ZDJĘCIA+FILM]

Marek Kondraciuk, Bogusław Kukuć, Mariusz Martynelis
W sobotę w samo południe rozpoczął się w Aleksandrowie Łódzkim pogrzeb wybitnego reprezentanta Polski Włodzimierza Smolarka. Uroczystości zgromadziły kilka tysięcy pogrążonych w żałobie kibiców i przyjaciół zmarłego przedwcześnie piłkarza.

Plac przed kościołem św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie już godzinę przed rozpoczęciem mszy św. wypełniły setki osób pragnących osobiście pożegnać byłego piłkarza Widzewa i reprezentacji Polski. Na kościele wywieszono ogromny telebim, tak aby wszyscy którzy nie zmieścili się w niewielkim kościele mogli wziąć udział w uroczystości pogrzebowej.

Przed kościołem, obok telebimu, wyznaczono miejsce na składanie pożegnalnych wieńców, których już o godz. 11 było kilkadziesiąt. Wśród nich wyróżniały się okazałe wieńce byłych klubów Smolarka - Widzewa Łódź, Feyenoordu Rotterdam i największy Eintrachtu Frankfurt. Wieńce złożyli też b. piłkarze, kibice i przyjaciele.

Wieniec przysłał również, nie mogący przybyć osobiście, Zbigniew Boniek, który na szarfie napisał: "Granie z Tobą uważam za wielkie wyróżnienie. Zbigniew Boniek"

ZNANI I MNIEJ ZNANI NA POGRZEBIE SMOLARKA (ZDJĘCIA)

Jako jedni z pierwszych na uroczystość przybyli b. widzewiacy. Poczet sztandarowy nieśli Marek Dziuba, Paweł Zawadzki i Zbigniew Tąder.

O godz. 11:15 pod kościół przyjechali b. reprezentanci Polski i przyjaciele Smolarka, m.in. Jerzy Dudek, Jacek Krzynówek, kierownik reprezentacji narodowej Tomasz Rząsa i menedżer Jan de Zeeuw, który pomagał Smolarkowi w czasie jego kariery w Holandii.

Bramy kościoła otwarto o 11:45. Do środka weszli jedynie członkowie rodziny, najbliżsi przyjaciele, przedstawiciele pocztów sztandarowych i goście oficjalni. Pozostali zasiedli na zewnątrz kościoła przed telebimem.

W kościele, obok trumny pod portretem Smolarka wystawiono Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został odznaczony Włodzimierz Smolarek.

Ławki w kościele przystrojono szalikami Aleksandrowa Łódzkiego, jako że uroczystość miała po części charakter miejski, gdyż
Włodzimierz Smolarek był honorowym obywatelem Aleksandrowa.

W pierwszej ławce zasiedli członkowie najbliższej rodziny: matka Włodzimierza Smolarka - Jadwiga, żona Monika, syn Euzebiusz z partnerką i dzieckiem oraz drugi syn Mariusz.

W kościele zasiedli też m.in. minister sportu Joanna Mucha, burmistrz Aleksandrowa Jacek Lipiński, wojewoda Jolanta Chełmińska, marszałek województwa Witold Stępień i wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski. Wśród gości obecni byli również m.in. byli piłkarze: Józef Młynarczyk, Tadeusz Gapińśki, Marek Pięta, Roman Wójcicki, Stefan Majewski, Henryk Kasperczak, Wiesław Wraga, a także właściciel Widzewa Łódź Sylwester Cacek i prezes Widzewa Marcin Animucki. Nie zabrakło też polityków, mi.n. Cezarego Grabarczyka i Mirosława Drzewieckiego.

Na uroczystość przybyła również delegacja PZPN z prezesem Grzegorzem Lato, Januszem Matusiakiem, Michałem Listkiewiczem, Eugeniuszem Kolatorem i Antonim Piechniczkiem. Wśród licznych pocztów sztandarowych obecny był m.in. poczet sztandarowy Szkoły Mistrzostwa Sportowego, z którą współpracował Włodzimierz Smolarek.

Pierwsza część uroczystości miała charakter państwowy.

Wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska wręczyła w imieniu prezydenta RP Bronisława Komorowskiego rodzinie Smolarka Krzyż Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Jolanta Chełmińska odczytała list prezydenta RP, w którym podkreślił on jak wielką stratą dla niego osobiście i dla wielu kibiców w Polsce i na świecie jest śmierć Smolarka. "Grał wielkie mecze przeciwko wielkim piłkarzom. Polacy oglądali mecze z jego udziałem w poczuciu narodowej dumy" napisał prezydent Komorowski. "Dziś oddajemy hołd temu wybitnemu reprezentantowi Polski".

- Łączymy się w bólu z rodziną i żegnamy wybitnego sportowca, największego ambasadora Aleksandrowa Łódzkiego w historii oraz ikonę i esencję widzewskiego charakteru - powiedział burmistrz Aleksandrowa Jacek Lipiński. - To we Włókniarzu Aleksandrów rodził się jego talent, który rozbłysnął wraz z Widzewem - jedną z najlepszych drużyn Europy. Mimo że był wielkim piłkarzem, pozostał skromnym i zwyczajnym chłopakiem. Był dumny, że Polska organizuje Euro 2012, a jego wielkim marzeniem było, żeby obejrzeć finał z udziałem reprezentacji Polski i Holandii. Wierzymy, że to marzenie się spełni i wspólnie z Krzysiem Surlitem będziecie kibicować naszej drużynie.

- Nie jestem przygotowany na tak szybkie odejście mojego przyjaciela z boiska. Włodek odszedł za szybko - powiedział prezes PZPN Grzegorz Lato. - Każda bramka strzelona przez reprezentację Polski będzie dedykowana Tobie. Za wszytko dziękujemy Ci.

- Życie jest grą w piłkę, a świat boiskiem. Dla Włodka ta gra zakończyła się za wcześnie - powiedział były trener reprezentacji Polski Antoni Piechniczek. - Grał zawsze dla drużyny, ale potrafił indywidualną akcją rozstrzygnąć mecz. Zawsze był skromny, nigdy nie chciał błyszczeć w mediach, które o nim zapomniały, a teraz to nadrabiają pośmiertnie.

- Mikołaj Gogol powiedział, że są uczucia, których nie należy oblekać w słowa, gdyż mówienie o nich jest profanacją - zaczął swoje przemówienie ks. Jacek Stasiak z kościoła św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie. - Pokusimy się dziś o tę profanację. Dziękujemy Ci za poczucie dumy i za utożsamianie się ze wspólnotą, która nazywa się Polską. Dla ciebie składamy epitafium, które papież Pius II kazał wyryć na swoim grobie: "Nie proszę o łaskę równą Pawłowi, Ani o przebaczenie, jakie otrzymał Piotr, Tylko o taką, jaką na drzewie krzyża udzieliłeś łotrowi, Ustawicznie błagam". Na Twojej trumnie składamy słowo "dziękuję".

Po przemówieniach odprawiono mszę św., którą koncelebrowało 8 księży, wśród nich kapelan łódzkiego sportu ks. Paweł Miziołek oraz kapelan polskiej reprezentacji olimpijskiej Edward Pleń.

Przed godz. 14 kondukt z trumną wyruszył z kościoła w kierunku aleksandrowskiego cmentarza. Żałobnicy przeszli główną ulicą miasta w szpalerze utworzonym przez wielotysięczny tłum. Wyglądało to tak, jakby na ulice wyszli wszyscy mieszkańcy miasta. Po obu stronach ulicy Wojska Polskiego zebrały się nieprzebrane rzesze ludzi. Wśród zgromadzonych wyróżniała się szczególnie liczna reprezentacja kibiców Widzewa Łódź, którzy z czerwonymi racami w dłoniach uformowali dla swojego idola pożegnalny szpaler.

Nad zmarłym zapłakało również niebo, które na cmentarzu przywitało żałobników delikatnym deszczem.

O godz. 14:50 trumna ze zwłokami została złożona do grobu. Kibice Widzewa ponownie odpalili czerwone race, a orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej zagrała marsz żałobny.

Tak oto pożegnano jednego z najwybitniejszych polskich piłkarzy, który do końca pozostał skromnym chłopakiem z Aleksandrowa.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ:
Pożegnanie Włodzimierza Smolarka. Tłumy na pogrzebie piłkarza! [nowe zdjęcia, film wkrótce]
Pogrzeb Włodzimierza Smolarka w Aleksandrowie Łódzkim [AKTUALIZACJA I ZDJĘCIA]

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki