Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogróżki wobec posła z Kutna. Tajemniczy mężczyzna zagroził, że zgwałci mu córkę

Redakcja
Poseł Woźniak jest mieszkańcem regionu kutnowskiego należy do Solidarnej Polski, która w ostatnich wyborach połączyła swe siły z Prawem i Sprawiedliwością.
Poseł Woźniak jest mieszkańcem regionu kutnowskiego należy do Solidarnej Polski, która w ostatnich wyborach połączyła swe siły z Prawem i Sprawiedliwością. Paweł Łacheta/archiwum Dziennika Łódzkiego
Policja bada sprawę pogróżek skierowanych do kutnowskiego posła Solidarnej Polski Tadeusza Woźniaka. Ktoś zagroził, że zgwałci mu córkę.

- Do mojego biura poselskiego w Kutnie zadzwonił mężczyzna, który po upewnieniu się, gdzie się dodzwonił, zaczął mówić, że wie gdzie mieszkam, że mam córkę i ją zgwałci - mówi poseł Tadeusz Woźniak.

Z tajemniczym mężczyzną rozmawiała dyrektor biura, która potem powiedział o tym posłowi. - Początkowo zbagatelizowałem sprawę, jednak potem wystraszyłem się, bo to przecież chodziło o zdrowie i życie mojego dziecka, więc na drugi dzień po tym zdarzeniu zadzwoniłem na policję - dodaje Tadeusz Woźniak.

CZYTAJ TEŻ: Mieszkaniec Zgierza wysłał pogróżki do lidera KOD-u. Grozi mu 5 lat więzienia
Poseł przypuszcza, że mężczyzna chciał w ten sposób wymusić na nim zmianę jego decyzji popierającej uchwałę antyaborcyjną, która miała być wówczas głosowana w Sejmie.

Poseł Woźniak jest mieszkańcem regionu kutnowskiego należy do Solidarnej Polski, która w ostatnich wyborach połączyła swe siły z Prawem i Sprawiedliwością.

- Wpłynęło do nas zawiadomienie, że ktoś dzwonił do biura poselskiego posła Tadeusza Woźniaka. Obecnie kutnowska policja prowadzi postępowanie w sprawie ujęcia sprawcy działającego z artykułu 191 kodeksu karnego. Chodzi tu o nakłanianie do określonego zachowania. Dochodzenie wykaże czy były to groźby karalne - mówi Paweł Witczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kutnie. - Na chwilę obecną żadnych szczegółów przedstawić nie mogę - dodaje policjant.

Jak wynika z art. 191 kk, kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszania innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

CZYTAJ TEŻ: Niszczył witrynę sklepu, bo właściciele działają w KOD. Wandal złapany na gorącym uczynku

Z pogróżkami zetknęła się również łódzka posłanka PiS Joanna Kopcińska. Na początku grudnia na jednym z portali mieszkaniec woj. łódzkiego nawoływał, aby rozprawić się z posłanką przy pomocy młotka lub kamienia. Autor kolejnego wpisu, zapewne były funkcjonariusz SB, wzywał swoich kolegów, którzy nie zdali broni, aby „pozostawali w gotowości”. Posłanka sprawę zgłosiła do prokuratury. Na razie nie otrzymała informacji o wynikach postępowania.

19 stycznia, w poniedziałek rano doszło do najścia na biuro posłów PiS w Łodzi przez agresywnego mężczyznę. Skończyło się na agresji słownej. Posłanka Kopcińska wraz z asystentką pozbyła się intruza. Policji nie wzywały.

Wbrew pogłoskom o wystawieniu posterunków policji przed biurami parlamentarnymi PiS w całym kraju, łódzkie biuro nie było strzeżone przez policjantów.

CZYTAJ TEŻ: Pogróżki pod adresem radnych z Wolbromia

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki