Transferowa ofensywa Siedlczan trwa. Pogoń konsekwentnia uzupełnia luki w składzie, jakie powstały po spadku z zaplecza ekstraklasy. W nowym sezonie w jej barwach nie zobaczymy m.in. Mateusza Żytki, Jarosława Ratajczaka, Michała Bajdura, Dariusza Zjawińskiego czy Ziggy Gordona. W sumie z zespołu odeszło siedemnastu zawodników. Część z nich wciąż poszukuje nowego pracodawcy. Tak jak Przemysław Frąckowiak, który w ostatnich dniach za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Pogonią. Z klubem związany był od sezonu 2015/2016, jednak w te trzy lata rozegrał zaledwie trzy spotkania. Znacznie częściej można było oglądać go podczas meczów rezerw lub na treningach z młodymi adeptami bramkarstwa.
Na znacznie częstsze występy już w najbliższym sezonie liczą nowi w siedleckim zespole. Do doświadczonych na najwyższym szczeblu Adama Mójty oraz Adama Pazio dołączyła kolejna trójka zawodników. Tomasz Margol, Kamil Walków i Piotr Marciniec. Ostatni z nich nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany, ale o sprowadzeniu go poinformowali członkowie zarządu drugoligowca podczas spotkania z kibicami.To niespełna 22-letni pomocnik defensywny pomocnik, który w ostatnich latach związany był ze Stalą Mielec. Z klubem z Podkarpacia związał się jeszcze podczas jego gry w II lidze i pomógł w wywalczeniu awansu na zaplecze ekstraklasy.
Podobne doświadczenia ma Tomasz Margol. Dwa poprzednie sezony to dla niego dwa awanse. Najpierw na grę poziom wyżej zapracował dla Rakowa Częstochowa, a kilka tygodni temu również dla ŁKS-u Łódź. Od lat nie miał jednak okazji zaprezentować się w I lidze, po wykonaniu misji opuszczał swego pracodawcę. Po raz ostatni na zapleczu ekstraklasy zagrał wiosną 2016 roku w barwach Zagłębia Sosnowiec. Wcześniej na tym poziomie reprezentował również Flotę Świnoujście oraz Sandecję Nowy Sącz.
Pogoń, z którą związał się na dwa lata, będzie jego czternastym klubem w karierze. Najczęściej grywał właśnie w II lidze (oprócz Rakowa i ŁKS-u reprezentował w niej barwy Nadwiślana Góra oraz Limanovii Limanowa), nigdy nie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. O niego będzie mu już bardzo ciężko, defensywny pomocnik skończył w kwietniu 29 lat.
Nieco młodszy jest wypożyczony ze Świtu Skolwin Kamil Walków. Urodzony w 1994 roku zawodnik przez najbliższe dwanaście miesięcy spróbuje swoich sił na szczeblu centralnym. Jeżeli się spiszę, może zostać wykupiony. Będą to jego pierwsze kroki w II lidze, wcześniej występował w niższych klasach rozgrywkowych. W ubiegłym sezonie był bardzo bliski awansu z III ligi grupy II, ale ostatecznie szczecinianie zajęli drugie miejsce za Elaną Toruń. W przeciwieństwie do swoich kolegów napastnik będzie miał okazję zmierzyć się z takimi firmami jak Ruch Chorzów czy Widzew Łódź.
TOP 10 polskich piłkarzy do wzięcia za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?