Pogoń Szczecin zagra z Perłą Lublin o kontakt z czołówką

To będzie hitowe starcie 10. kolejki i jedno z najważniejszych wydarzeń I rundy rozgrywek ekstraklasy szczypiornistek. Pogoń sezon rozpoczęła od derbowego zwycięstwa z Energa AZS Koszalin, ale nie poszła za ciosem. Przegrała trzy prestiżowe batalie z medalistami poprzedniego sezonu: Vistalem Gdynia, Startem Elbląg i Zagłębiem Lubin. Z „miedziowymi” porażka była po rzutach karnych.

Co prawda nasz zespół pięć ostatnich spotkań wygrał, ale mały to sukces, bo różnice klas między ligową czołówką a pretendentami są mimo wszystko wyraźne. Na co stać nasz zespół pokaże właśnie mecz z Perłą. Lublinianki wiosną nie zdobyły medalu i była to spora niespodzianka.

W tym klubie doszło przede wszystkim do zmiany trenera. Robert Lis wcześniej dobre wyniki osiągał z męskim zespołem KPR Legionowo, a i z paniami też sobie radzi. Perła wygrała 8 spotkań, przegrała tylko z prowadzącym w tabeli Zagłębiem. I by nie tracić z nim kontaktu wiceliderki muszą w Szczecinie wygrać. Ale Pogoń (6. w tabeli) ma 2 oczka straty do trzeciego Startu, więc też musi szukać punktów i potwierdzenia z mocnym rywalem, że na medal drużynę stać.

W obu zespołach wystąpią reprezentantki Polski na grudniowe MŚ w Niemczech. W 18-osobowej kadrze są trzy zawodniczki Perły: Kinga Achruk, Joanna Drabik i Weronika Gawlik, a z Pogoni jest Daria Zawistowska. Lublinianki to raczej pewniaczki do wyjazdu do Niemiec, a Zawistowska o ostateczną nominację musi walczyć na parkiecie. Z grona 18 szczypiornistek selekcjoner Leszek Krowicki na MŚ zabierze 16 dziewczyn. W „18” jest też Adrianna Płaczek, która teraz gra w Fleury Loiret Handball (Francja), ale wcześniej walczyła w drużynie Pogoni.

Kadrowiczki 19 listopada spotkają się w Płocku, w ostatni weekend miesiąca zagrają w turnieju w Rumunii (po nim Krowicki ogłosi ostateczny skład), a od 30.11 rozpoczną udział w MŚ.

Reprezentacja Polski odbyła trening przed meczem z Urugwajem na stadionie Polonii Warszawa