Podwyżki opłat na autostradzie A2 oburzają przedstawiciela rządu oraz przedsiębiorców

Michał Kurowicki (AIP)
Grzegorz Dembinski
Od wtorku wchodzą w życie kolejne podwyżki opłat na autostradzie A2. Wywołują one oburzenie części przedsiębiorców, przedstawiciela rządu i kierowców.

Od wtorku od godz. 6 rano płacimy więcej za przejazd odcinkiem autostrady A2, pomiędzy Nowym Tomyślem i Koninem. Zarządza nią spółka Autostrada Wielkopolska Sebastiana Kulczyka. Podwyżka o 2 grosze za kilometr dotyczy kierowców samochodów osobowych i motocyklistów, którzy za poruszanie się tym odcinkiem zapłacą od wtorku 60 zł. Natomiast pojazdy ponadnormatywne, czyli przede wszystkim samochody ciężarowe zostały objęte podwyżką aż o 20 groszy za kilometr. Decyzja spółki Kulczyka wywołała oburzenie.

- Umowy na A2 (Kulczyk) i A4 (Stalexport) należy wypowiedzieć, zapłacić odszkodowania i wprowadzić winiety na autostrady tak jak w większości krajów Europy. Trzeba skończyć z ordynarnym i wulgarnym dojeniem Polaków, jak w jakimś Bantustanie - napisał na Twitterze Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

W podobnym tonie wypowiedział się Bartosz Marczuk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Na Twitterze odniósł się do wypowiedzi Kaźmierczaka i najnowszej podwyżki na A2. Skrytykował też opłaty za zdawanie prawa jazdy.
- Podobny w tym obszarze bandytyzm, dojenie głównie młodych Polaków ze zdawaniem na prawo jazdy. Też uważam, że trzeba się tym zająć - napisał Marczuk.

Do krytyki dołączył dziennikarz i publicysta Łukasz Warzecha.

CZYTAJ TAKŻE: Opłaty na autostradzie A2: Od 12 stycznia więcej zapłacimy za przejazd

- Kolejna podwyżka na Kulczykowym odcinku A2, już i tak skandalicznie drogim. Powtórzę, że nie rozumiem, czemu rząd PiS nie bada i nie próbuje podważyć umów z koncesjonariuszami polskich autostrad - stwierdził na Twitterze Warzecha.

Przypomnijmy, że Sebastian Kulczyk zastąpił zmarłego ojca w radzie nadzorczej Autostrady Wielkopolskiej ponad rok temu i od tego czasu zaakceptował już dwie podwyżki. Poprzednia weszła w życie w marcu 2017 roku.

Do wzrostu opłat dochodzi w wyjątkowo uciążliwym momencie, dla osób które poruszają się na trasie z Warszawy do Poznania i dalej do Niemiec. Bowiem od czerwca 2017 remontowana jest linia kolejowa pomiędzy Warszawą i Poznaniem. Pociągi jeżdżą objazdami przez Inowrocław i Gniezno, co znacznie zwiększa czas podróży na tym odcinku. Remont zakończy się, według planów kolejarzy, dopiero w 2019 roku.

- Być może to też jest wykorzystanie okazji, aby ci , którzy nie chcą jeździć objazdami, przesiedli się do autokarów i samochodów, zapłakali i zapłacili ocenił Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR w Polsacie News.

Furgalski dodał, że podobnie wysokie ceny opłat, jak na zarządzanej przez Autostradę Wielkopolską, obowiązują za przejazd odcinkiem autostrady A4, pomiędzy Katowicami i Krakowem, którym zarządza Stalexport. I ocenił, że wpływ na to mają obowiązujące na tych drogach koncesje starego typu.
- Gdzie państwo nic nie może zrobić, może zaopiniować negatywnie, ale nie ma to żadnego wpływu na to czy podwyżka wejdzie w życie czy nie - analizował Furgalski w Polsat News.

Warto też dodać, że w połowie 2017 roku Komisja Europejska uznała, że Autostrada Wielkopolska otrzymała od skarbu państwa, w ciągu ostatnich pięciu lat, bezpodstawnie 900 mln zł publicznej pomocy i musi oddać całą kwotę oraz odsetki od niej (razem ok. 1,3 mld zł.). Czy podwyżki opłat związane są z decyzją KE?

Rzeczniczka spółki Autostrada Wielkopolska Zofia Kwiatkowska, poinformowała, że spółka przeznacza pieniądze na zimowe i letnie utrzymanie autostrady, remonty i spłatę kredytów, czytamy na stronie Bussines Insider Polska. Dodała też, że w 2018 roku rozpocznie się rozbudowa autostradowej obwodnicy Poznania o trzeci pas. Chodzi o 13 kilometrów pomiędzy węzłami Komorniki i Krzesiny.

CZYTAJ TAKŻE: Opłaty na autostradzie A2: Od 12 stycznia więcej zapłacimy za przejazd

- Ważnym czynnikiem wpływającym na wysokość stawek jest również fakt, że za przejazd autostradami koncesjonowanymi nie są zwolnione z 23 proc. podatku VAT. Naszych opłat nie można zatem porównywać ze stawkami na autostradach publicznych - tłumaczyła Kwiatkowska dla Bussines Insider Polska.

Autostradą A2 zarządzają dwa podmioty gospodarcze. Odcinek od granicy z Niemcami w Świecku do Konina należy do spółki Autostrada Wielkopolska. Natomiast częścią od Konina do Warszawy, państwowa Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Odcinek autostrady A2, którym zarządza spółka Autostrada Wielkopolska to jedna z najdroższych dróg w Europie i Polsce. Za przejazd od Świecka do Konina (255 km), kierowcy samochodów osobowych płacą od wtorku 78 zł.

Dla porównania odcinek A4 od Wrocławia do Katowic (162 km) można przejechać za 16,20 zł. Co ciekawe kolejna część A4 - zarządzana już przez Stalexport - od Katowic do Krakowa, o długości zaledwie 61 km kosztuje aż 20 zł.

Jedynymi z nielicznych, wolnymi od opłat, odcinkami polskich autostrad są: część A4 od Wrocławia do granicy z Niemcami oraz część A8, która jest jednocześnie obwodnicą Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl