Podhale. Potężny halny wieje do 130 kilometrów na godzinę. Straż pożarna interweniuje

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Połamane drzewa, zniszczone reklamy, a także jeden pojazd. Potężny halny siał spustoszenie przez weekend na Podhalu. Choć prędkość wiatru dochodziła w porywach do 140 kilometrów na godzinę, nie ma na szczęście większych szkód. Poza turystką z Tatr, którą wiatr zdmuchnął z grani i spowodował u niej urazy kończyn, nikt też nie ucierpiał.

Halny zaczął dawać o sobie znać już w nocy z piątku na niedzielę. Wówczas to łamał gałęzie i konary. M.in. na Krupówkach drzewo runęło na deptak. Na szczęście nikogo wówczas tam nie było.

W sobotę od rana strażacy wyjeżdżali do licznych interwencji związanych z wiatrem. Powalił m.in. drzewo na ul. Modrzejewskiej w Zakopanem. Strażacy usunęli i zabezpieczyli powalone drzewo.

Potem nadeszły kolejne zgłoszenia o połamanych drzewach i gałęziach – m.in. z ulicy Smrekowej i Drogi do Walczaków w Zakopanem. Na ul. Ks. Stolarczyka wiatr z kolei uszkodził reklamę.

W sumie strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy. Poza Zakopanem wyjeżdżali do drzew także w Poroninie, Bukowinie Tatrzańskiej, Białym Dunajcu, Witowie, Nowem Bystrem.

Halny na Podhalu. Drzewo zawaliło się na przejeżdżający ciąg...

W Poroninie na ul. Jesionkówka na jadący ciągnik runęło duże drzewo powalone przez wiatr. Gdy strażacy ochotnicy dojechali na miejsce, okazało się, że na szczęście kierowcy traktora nic się nie stało.
- Kierowca sam opuścił pojazd przed naszym przybyciem - informuje strażacy z OSP w Poroninie.

Strażacy i tak mieli sporo prac. Przez godzinę starali się uwolnić ciągnik spod zwalonego drzewa.

W niedzielę rano drzewo runęło na linię energetyczną na Hutach w Zakopanem. Część miasta mogła odczuć przerwy w dostawie prądu. W niedzielny poranek strażacy interweniowali także na Furmanowej w Zakopanem.

W związku z halnym pracę mieli także ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W sobotę halny zdmuchnął turystkę z grani w rejonie Wołowca w Tatrach. Kobieta doznała urazu kończyn. Z uwagi na silny wiatr nie mógł do akcji ruszyć śmigłowiec ratunkowy. Po ranną turystkę poszło 12 ratowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podhale. Potężny halny wieje do 130 kilometrów na godzinę. Straż pożarna interweniuje - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl