Poczta Polska odzyskała kontrakt na przesyłki sądowe

Poczta Polska deklaruje przejęcie obsługi polskiego wymiaru sprawiedliwości od marca 2016 r. Tym samym po ponaddwuletniej umowie InPost i Polska Grupa Pocztowa przestaną realizować świadczenia na rzecz sądów i prokuratur. Budziło to sporo kontrowersji, o których pisaliśmy na łamach „Dziennika Bałtyckiego”. Zdarzało się, że przesyłki dostarczano nieterminowo, a Czytelnicy narzekali, że odbierają je np. ...w sklepach.

Przetarg na świadczenie usług pocztowych w obrocie krajowym i zagranicznym w zakresie przyjmowania, przemieszczania i doręczania przesyłek pocztowych oraz zwrotu przesyłek niedoręczonych na rzecz sądów powszechnych rozstrzygnięto na początku grudnia. Oferta Poczty Polskiej zdobyła 97,90 pkt na 100 możliwych. Konkurencyjna propozycja złożona przez PGP uzyskała 67,79 pkt.

Czytaj też: Akta sądowe na schodach. Ciąg dalszy problemów z przesyłkami sądowymi?

- Kontrakt na obsługę przesyłek sądowych opiewa na ok. 293 mln zł brutto na okres trzech lat - mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. - W obsługę kontraktu będą zaangażowani wszyscy pracownicy zajmujący się doręczaniem i wydawaniem przesyłek w placówkach. Liczba przesyłek, jaką będziemy obsługiwać, szacowana jest na ok. 50 mln sztuk rocznie. Poczta udowodniła, że państwowa firma może realnie konkurować i zmusić konkurenta do odwrotu - podkreśla Baranowski.

Umowa z Polską Grupą Pocztową SA została zawarta 18 grudnia 2013 r. Od tego momentu zaczęły się pojawiać problemy instytucji sądowych i zwykłych obywateli. Przesyłki trzeba było odbierać w w miejscach wyznaczonych przez operatora. To oznaczało, iż znajdzie się ona w kiosku, sklepie czy w punktach usługowych. Można je było odebrać bez legitymowania się dowodem tożsamości. Zachodziła obawa o zachowanie tajemnicy korespondencji.

[email protected]