Spis treści
Od wielu lat władze Bytowa zabiegają o przebudowę linii kolejowej nr 212 z Lipusza do Bytowa. To miałoby umożliwić połączenie tego miasta ze stolicą województwa – Gdańskiem. Dlatego też przygotowane zostało studium wykonalności. Ten dokument przedprojektowy, to taka analiza mocnych i słabych stron inwestycji wraz z oceną jej opłacalności. Studium kosztowało niebagatelną kwotę 1 mln zł. Pieniądze pochodziły z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Według kosztorysu sporządzonego we wrześniu 2022 roku, modernizacja trasy z Lipusza do Bytowa, pochłonęłaby 257 mln zł.
Kolej w Bytowie. Wniosku o dotację nie ma i… nie będzie
Skoro jest studium, to wiele wskazywało na to, że kiedy tylko pojawią się programy umożliwiające pozyskanie środków na realizację przebudowy linii 212, Urząd Marszałkowski w Gdańsku będzie chciał po nie sięgnąć. I pieniądze pojawiły się w Programie Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus do 2029 r. Nikt wniosku o dofinansowanie na trasę do Bytowa nie złożył, ani miasto Bytów, ani marszałek Mieczysław Struk.
- Program Kolej+ dotyczy realizacji projektów niezwykle kosztochłonnych, dla których samorządy muszą zapewnić wkład własny, który został ustawiony na zbyt wysokim poziomie. Tymczasem właścicielem infrastruktury kolejowej w większości przypadków jest zarządca infrastruktury - PKP PLK S.A., który realizuje swój własny plan modernizacji linii kolejowych, uzyskuje na ten cel środki z funduszy pomocowych oraz budżetu państwa na wkład własny – wyjaśnia rzecznik prasowy pomorskiego marszałka Michał Piotrowski, dodając że urzędnicy planowali realizację tych inwestycji w nowej perspektywie 2021-2027. - Niestety rząd obniżył środki na nowy pomorski program regionalny, wykluczając w praktyce możliwość dalszego finansowania z niego infrastruktury kolejowej – kwituje Piotrowski.
Samorządowcy z Bytowa zrezygnowani
W podobnym tonie wypowiada się burmistrz Bytowa Ryszard Sylka, choć przyznaje że ustanowienie tzw. wkładu własnego w programie Kolej+ na 15 proc., to zbyt wysoki pułap.
- Czuję się rozczarowany, że tak długo nie ma decyzji na rządowym szczeblu, żeby przystąpić do przebudowy, albo wpisać nasz projekt na listę podstawową Krajowego Programu Kolejowego. Wówczas byłoby światełko w tunelu z wyznaczoną datą do realizacji. Nie jestem jednak zawiedziony, bo mam świadomość tego co się dzieje. Szczerze przyznam, że jestem już zrezygnowany – mówi burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. - W naszym przypadku te 15 proc. wkładu własnego to 40 mln zł. Za nic w świecie nie wyłożymy takiej sumy. Nikt na to nie wyrazi zgody. Tym bardziej, że to zadanie regionalnych kolei, marszałka i rządu, a nie samorządu – kwituje Sylka.
Tutaj warto przypomnieć, że w Bytowie wyremontowany został budynek dworca. I trzeba przyznać, że prezentuje się wybitnie. Wówczas też mieszkańcy mieli nadzieję, że to pierwszy krok do tego, żeby jednak pociągi do Gdańska zaczęły jeździć.
Bytów wykluczony komunikacyjnie
Z kolei dużo więcej optymizmu od burmistrza Bytowa ma w sobie starosta bytowski Leszek Waszkiewicz. Podkreśla również, że teraz najważniejsze jest by wpisać przebudowę linii kolejowej nr 212 do Krajowego Planu Kolejowego.
- Gmina Bytów od kilkunastu lat zarządza tą linią i ponosi koszty jej utrzymania. W przeszłości dokładaliśmy niemałe środki do projektów przebudowy tej linii. Nasza wola jest. Brakuje teraz woli właściciela – PKP PLK. Dobijamy się do niego na wszystkie sposoby. Mamy spotkania z posłami, jak Aleksandrem Mrówczyńskim, z wicewojewodą Mariuszem Łuczykiem, ale to nie przynosi skutku. Nie ma woli rozwiązania tego problemu. Obawiam się, że za kilka lat spotkamy się w tym samym miejscu – w białej plamie na mapie komunikacyjnej Pomorza – wylicza Leszek Waszkiewicz.
Rzecznik PLK S.A.: To wina samorządów
Wywołany do odpowiedzi właściciel linii 212 z Bytowa do Lipusza odbija piłeczkę w stronę… samorządów.
- Z uwagi na regionalny charakter linii najlepszym źródłem finansowania inwestycji byłyby środki „Programu Fundusze Europejskie dla Pomorza 2021-2027”. W ramach komunikacji prowadzonej z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego odnośnie planowania perspektywy finansowej na lata 2021-2027, PLK S.A. rekomendowały, aby w ramach tego Funduszu uwzględnić m.in. przedmiotowy projekt. Niemniej jednak, Województwo Pomorskie nie wyraziło woli wsparcia inwestycji z tego Funduszu. Należy przy tym nadmienić, że działania podejmowane przez inne województwa wskazują na taką możliwość. Dlatego też nie jest możliwe wskazanie czy i w jakiej perspektywie czasowej projekt byłby realizowany – kwituje rzecznik prasowy PLK S.A. Przemysław Zieliński.
Zaznacza również, że to samorządy mogły zgłaszać wnioski o dofinansowanie w ramach programu Kolej+. - Nabór zadań do programu był otwarty, a kluczową rolę pełniły jednostki samorządu terytorialnego. To ich decyzje warunkowały czy dany projekt został (czy też nie) zgłoszony do naboru w ramach programu – dodaje Zieliński.
Wiele więc wskazuje na to, że jeszcze długie lata nie będzie można z Bytowa dojechać do Gdańska.
ZOBACZ TAKŻE:
Niezwykłe odkrycie pod dworcem PKP w Bytowie. Skomplikowana sieć pomieszczeń i łuków (zdjęcia)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?