Po wypadku w Chmielowicach. Linia kolejowa Opole-Nysa jest przejezdna. Szynobus przechodzi oględziny. Policja ustala przyczynę wypadku

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Przejazd kolejowy w Opolu Chmielowicach.
Przejazd kolejowy w Opolu Chmielowicach.
Trwa ustalanie przyczyn wtorkowej tragedii w Chmielowicach. Pod szynobus, jadący z Nysy do Opola, wjechał volkswagen passat, którym podróżowały cztery osoby - wszystkie zginęły.

Szynobus, który brał udział w wypadku na przejeździe w Chmielowicach, w którym zginęły cztery osoby jest już w bazie w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie dziś ma oglądać go prokurator.

- Odjechał tam w nocy, o własnych siłach - mówi Sylwester Brząkała, dyrektor opolskich Przewozów Regionalnych. - Maszyna nie miała żadnych poważnych uszkodzeń. Miała urwany jedynie zawór od układu hydraulicznego. Usterkę usunęliśmy na miejscu.

Szynobus ma zainstalowaną kamerę, która rejestruje wszystko to, co dzieje się przed pociągiem w trakcie jazdy. Nagranie zostało już przekazane śledczym.

Ruch pociągów na trasie Opole-Nysa odbywa się już bez utrudnień. Niestety, opolskie Przewozy Regionalne mają teraz wyłączone cztery szynobusy - trzy są na planowych przeglądach, czwarty jest do dyspozycji prokuratora.

Wypadek na przejeździe w Chmielowicach.

Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym w Opolu Chmielowi...

- Na razie problemów nie ma, ale gdyby jeszcze jeden pojazd wypadł nam z eksploatacji, byłby problem ze spięciem połączeń na liniach niezelektryfikowanych - dodaje Sylwester Brząkała.

Przejazd w Chmielowicach, na którym doszło do tragedii wyposażony jest jedynie w znak STOP. Nie ma tam rogatek ani sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej.

- Przy zachowaniu przez kierowców szczególnej ostrożności, jak nakazują przepisy, jest w pełni bezpieczny - zapewnia Mirosław Siemieniec z PKP Polskie Linie Kolejowe. - Tory w tym miejscu ułożone są w linii prostej, a widoczność bardzo dobra.

W tym miejscu pociągi mogą jechać z prędkością do 70 km/h. - Ale wiemy, że kiedy doszło do wypadku, skład jechał wolniej - mówi Siemieniec. - Mamy nadzieję, ze nagranie z szynobusa ułatwi dochodzenie w tej sprawie.

Do wypadku doszło we wtorek (27 lutego) po godz. 19.00. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci volkswagen jechał z centrum Opola. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowy przy ul. Lipowej, wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Nysa-Opole.

Samochodem podróżowało czterech obywateli Ukrainy – kierowca i trzy pasażerki w wieku od 19 do 55 lat. W wyniku zderzenia z szynobusem wszyscy zginęli na miejscu.

Szynobusem podróżowało osiem osób. Nikt z pasażerów i obsługi pociągu nie ucierpiał.

Teraz policyjni biegli z zakresu wypadków komunikacyjnych odtwarzają cały przebieg zdarzenia jak i wszystkie jego okoliczności.

Wtorkowy wypadek w Chmielowicach jest drugim na opolskich przejazdach kolejowych w tym roku, ale najtragiczniejszym od wielu lat.

W 2017 roku w regionie doszło do trzech wypadków na przejazdach, w których 20 osób zostało rannych oraz do czterech kolizji.

2016 roku to jeden wypadek, w którym ranna została jedna osoba oraz cztery kolizje.

W 2015 roku wypadków na przejazdach było pięć, jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne. Doszło też do dwóch kolizji, natomiast w roku 2014 wypadek był jeden, jedna osoba została ranna, doszło też do pięciu kolizji.

Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność na przejazdach kolejowych.

- Kiedy dojeżdżamy do przejazdu niestrzeżonego, zawsze zatrzymajmy się i upewnijmy się, czy nie jedzie pociąg - mówi podinspektor Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu - Ten ostatni potrzebuje kilkuset metrów do zatrzymania się, a samochód w starciu z takim kolosem nie ma żadnych szans. Ale pokonując nawet przejazd strzeżony, z zaporami, również upewnijmy się, czy nic nie jedzie. Dla naszego bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
MieszkaniecOPO

Tu nie ma co gdybać czy widoczność czy nie. W jakim kraju jest tak, że na uczęszczanym przejeździe w mieście, bo to już nie jest wieś, nie ma chociaż automatycznej sygnalizacji nie mówiąc już o automatycznych szlabanach. ( teraz to już jest tam normalny ruch przez budowanie "kładki" nad kanałem co trwa już prawie 2 lata - paranoja). Czy nikt nie pomyśli o takim czymś. Nawet firmy ubezpieczeniowe powinny o takie coś zadbać wspólnie z koleją, drogowcami itp. Przecież lepiej chyba zapobiegać, niż później ponosić koszty, nie mówiąc już o tragedii ludzkiej. Ciekawy jestem czy teraz tam ktoś coś zrobi, czy jak zwykle nikt nie pomyśli na dalszą przyszłość.

B
Bociek_O-le
W dniu 28.02.2018 o 15:24, 126p napisał:

Przejazd z kilometrową widocznością w obie strony. Ruch pociągów minimalny. Naprawdę trzeba mieć wyjątkowego pecha, by zderzyć się z pociągiem. Tyko, że tu nie pech zawinił, tylko brawura, cwaniactwo i być może jeszcze coś.

Kilometrowa widoczność w nocy? Nie wygłupiaj się! Oświetlenie bardzo słabe a tory przecinają jezdnię pod takim kontem, że spieszący się kierowca mógł nie widzieć świateł nadjeżdżającego pociągu. Co oczywiście nie zmienia faktu, że powinien był się zatrzymać przed znakiem stop...

B
Bociek_O-le

Sory za offtopa, ale wypadek zdarzył się nie w jakichś tam Chmielowicach, tylko w Opolu, w dzielnicy Chmielowice. Nauczcie się w końcu!!!

126p

Przejazd z kilometrową widocznością w obie strony. Ruch pociągów minimalny. Naprawdę trzeba mieć wyjątkowego pecha, by zderzyć się z pociągiem. Tyko, że tu nie pech zawinił, tylko brawura, cwaniactwo i być może jeszcze coś.

Wróć na i.pl Portal i.pl