Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach powinna przydać się legionistom. Z sześciu ostatnich meczów ligowych drużyna Ricardo Sa Pinto wygrała tylko dwa. Do tego trzy zremisowała i jeden (w ostatniej kolejce, na wyjeździe z Pogonią) przegrała. W międzyczasie mistrzowie Polski męczyli się w pucharowym spotkaniu z Piastem Gliwice, którego wyeliminowali dopiero po karnych. W lidze stracili trochę dystansu do czołowej dwójki, Lechia ma nad nimi przewagę pięciu punktów, Jagiellonia dwóch.
Przed dwa tygodnie Sa Pinto miał czas na to, by popracować z większością zawodników. Od Jerzego Brzęczka powołanie dostał tylko Artur Jędrzejczyk. Sebastian Szymański, Mateusz Wieteska i Paweł Stolarski powołani zostali do kadry U-21, a Radosław Majecki do U-20. Na zgrupowania swoich drużyn narodowych udali się też Dominik Nagy (Węgry), Marko Vesović (Czarnogóra), Chris Philipps (Luksemburg) i Sandro Kulenović (Chorwacja U-20). Pozostali piłkarze pierwszego zespołu byli do dyspozycji trenera.
>> LEGIA GONI LIDERA W TEMPIE ANTOLICIA. CHORWAT W SZCZECINIE BYŁ WOLNIEJSZY OD BRAMKARZA <<
Wypracowaną formę będą mogli pokazać w niedzielę podczas wyjazdowego spotkania w Lubinie. Zagłębie ostatnio formą, delikatnie mówiąc, nie imponowało. Na zwycięstwo kibice Miedziowych czekają od połowy września. W ośmiu kolejnych meczach wywalczyli tylko dwa remisy. Udało im się nawet odpaść z Pucharu Polski po porażce z III-ligowym Huraganem Morąg. Fatalne wyniki kosztowały posadę Mariusza Lewandowskiego, którego na stanowisku trenera zastąpił Ben van Dael. Holender cudu jednak nie dokonał i przegrał swoje dwa pierwsze mecze.
Lubinianie dwa ostatnie mecze z Legią wygrali (3:1 na inaugurację tego sezonu i 1:0 w kwietniu), oba jednak odbyły się przy Łazienkowskiej. Na własnym stadionie radzili sobie z warszawską drużyną gorzej, w dwóch ostatnich starciach w Lubinie Legia wygrywała 3:2 i 3:1. I tym razem legioniści są wyraźnym faworytem.
Zwycięstwo pozwoli im skrócić dystans do liderującej dwójki. A mecz Lechii z Jagą zapowiada się bardzo dobrze. Gdańszczanie jako jedyni w lidze nie przegrali w tym sezonie na własnym terenie. Z kolei drużyna z Białegostoku nie zaznała smaku porażki na wyjeździe - również jako jedyna. W lipcu na otwarcie sezonu lechiści wygrali na Podlasiu 1:0 po bramce Flavio Paixao.
>> OCENIAMY POLAKÓW PO MECZU Z PORTUGALIĄ. NIE ZAWIEDLI FRANKOWSKI I MILIK <<
- Jagiellonia to mocny rywal, ale my też od pierwszej kolejki staliśmy się innym zespołem. Wtedy wstawaliśmy z kolan, budowaliśmy drużynę, jaką jesteśmy teraz. Cały czas się poznajemy i rozwijamy. Myślę, że to będzie dobry mecz, fajny do oglądania. Jeśli wygramy, odskoczymy Jadze na sześć punktów. To duża mobilizacja - przyznaje pomocnik Lechii Daniel Łukasik.
- Podchodzimy do tego na spokojnie. Porażka w Gdańsku nas nie pogrąży, a zwycięstwo nie da mistrzostwa. Ważne, żeby zagrać dobry mecz i znów przywieźć jakieś punkty z wyjazdu. Czeka nas trudne zadanie, ale na pewno powalczymy - dodaje kapitan Jagiellonii Taras Romanczuk.
W Poznaniu o meczach na szczycie mogą na razie tylko pomarzyć. Kibice mają jednak nieco powodów do optymizmu, przed przerwą na reprezentację Kolejorz przełamał serię trzech porażek z rzędu, remisując w Białymstoku 2:2. W sobotę powalczy o pierwsze zwycięstwo od ponad miesiąca z Wisłą Płock.
>> KONCERT LEGII PRZY ŁAZIENKOWSKIEJ. GÓRNIK NIE MIAŁ ARGUMENTÓW <<
Wszystko wskazuje na to, że będzie to ostatni mecz pod wodzą tymczasowego trenera Dariusza Żurawia. „Przegląd Sportowy” donosi, że w poniedziałek jako nowy szkoleniowiec Lecha ma zostać zaprezentowany Adam Nawałka. „Potwierdzamy, że ustalane są już tylko szczegóły 2,5-letniego kontraktu z czteroosobowym sztabem trenera Adama Nawałki. Prezentacja nastąpi dopiero po zakończeniu rozmów.” - poinformował w czwartek na Twitterze klub.
Saga z zatrudnieniem byłego selekcjonera reprezentacji Polski w Lechu trwała od trzech tygodni. Po zwolnieniu Ivana Djurdjevicia Nawałka był faworytem do przejęcia jego obowiązków. Włodarze klubu chcieli go zatrudnić, 61-letni trener był chętny do podjęcia się wyzwania. Negocjacje rozbijały się jednak o zatrudnienie wraz z Nawałką szerokiego sztabu szkoleniowego.
Ostatecznie do Lecha mają trafić Bogdan Zając (asystent), Jarosław Tkocz (trener bramkarzy) i Remigiusz Rzepka (trener przygotowania fizycznego). Wszyscy współpracowali z Nawałką w reprezentacji oraz Górniku Zabrze. Do Poznania nie trafi za to Tomasz Iwan, który w kadrze był dyrektorem.
Według Sport.pl Nawałka ma zarabiać w Lechu 150 tys. zł miesięcznie. Zostanie tym samym najlepiej opłacanym trenerem w historii klubu.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
Współpraca Wojciech Konończuk, Paweł Stankiewicz
Lotto Ekstraklasa, 16. kolejka:
Piątek: Piast - Zagłębie S. (18., Eurosport 2);
Sobota: Korona - Górnik (15.30, nSport+), Lech - Wisła P. (18., Canal+ Sport), Cracovia - Śląsk (20.30, Canal+ Sport);
Niedziela: Pogoń - Miedź (13., Canal+ Sport), Zagłębie L. - Legia (15.30, Canal+ Sport), Lechia - Jagiellonia (18., Canal+);
Poniedziałek: Arka - Wisła K. (18., Eurosport 1).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?