Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO obiecała, że jeśli dojdzie do władzy zlikwiduje IPN. Czy to rozsądna propozycja? [DWUGŁOS]

Sławomir Sowa, Ewa Drzazga
PO obiecała, że jeśli dojdzie do władzy zlikwiduje IPN
PO obiecała, że jeśli dojdzie do władzy zlikwiduje IPN
PO obiecała, że jeśli dojdzie do władzy zlikwiduje IPN. Czy to rozsądna propozycja? Pomysł komentują Dariusz Kubiak z PiS oraz Dariusz Joński z SLD.

Dariusz Kubiak, poseł Prawa i Sprawiedliwości
Jestem absolutnie przeciwny likwidacji IPN. Propozycję Platformy Obywatelskiej odbieram jako ukłon w stronę lewicowego elektoratu. A przecież IPN to nie tylko działalność lustracyjna, ale także świetne projekty edukacyjne.

Odnoszę wrażenie, że Platforma Obywatelska ze swoją propozycją zwraca się przede wszystkim do osób związanych z różnego typu służbami z czasów PRL. Takich, którym konieczność lustracji mogłaby przekreślić karierę i dla których działalność lustracyjna IPN może oznaczać kłopoty. PO w dosyć rozpaczliwym poszukiwaniu nowego elektoratu nie waha się sięgać nawet po takie środki. A przecież działalność IPN to nie tylko kwestie związane z lustracją. Instytut prowadzi bardzo szeroko zakrojoną działalność edukacyjną, dzięki której odżyła pamięć o tych bohaterach, o których przez całe dziesięciolecia starano się zapomnieć. Mówię tu tak o postaciach, których losy znane są dzięki IPN w całym kraju, jak np. „Inka”, jak i bohaterach bardziej lokalnych. Niedawno spotkałem się z prezesem IPN, Jarosławem Szarkiem, rozmawialiśmy o projektach edukacyjnych, zaproponowałem nawet, byśmy zastanowili się, w jaki sposób parlamentarzyści mogliby pośredniczyć w udostępnianiu materiałów IPN tym placówkom, które mogą mieć do nich utrudniony dostęp. Zaprzepaszczenie dorobku tej instytucji byłoby ogromnym błędem. I nie przekonują mnie argumenty, że IPN i jego „teczki” mogą być wykorzystywane do walki politycznej. Pamiętajmy, że prawda jest najważniejsza. Nawet jeśli będzie oznaczać, że postaci, które przez całe pokolenia były uważane za bohaterów, nagle zostaną strącone z piedestałów, na których ich postawiono.

Zbrodnie niemieckie na ziemi łódzkiej [ZDJĘCIA]

Dariusz Joński, były poseł SLD z Łodzi
Popieram jak najbardziej i jednocześnie chcę przypomnieć, że to klub SLD już w styczniu 2012 roku złożył projekt ustawy likwidującej Instytut Pamięci Narodowej.

Ten rozdział trzeba zamknąć raz na zawsze. Co było do wyjaśnienia, to było, a sprawy, które nadal się toczą, może przejąć prokuratura. Zaproponowaliśmy zresztą powołanie specjalnego pionu w prokuraturze, który te sprawy doprowadziłby do końca.

Teczki należy otworzyć, a nie trzymać je do kolejnych wyborów i otwierać za pięć dwunasta. IPN kojarzy się przede wszystkim z jednym - właśnie z graniem teczkami. Instytut Pamięci Narodowej od początku budził duże zastrzeżenia, my nigdy nie popieraliśmy powołania tej instytucji.

Dlaczego IPN powinien zostać zlikwidowany? Z dwóch powodów. Pierwszy to wspomniane już granie teczkami od wielu lat. Co kampania, dzieje się to samo. IPN używany jest w dużej mierze do walki politycznej. Drugi powód to koszty. Postulowaliśmy, aby wszystkie dokumenty, które IPN zgromadził, przenieść do archiwum, a pieniądze, którymi dysponuje - a jest to kwota, o ile pamiętam, około 270 milionów złotych - przekazać, dajmy na to, na edukację. Podawaliśmy wtedy przykład Polskiej Akademii Nauk, której budżet wynosił tylko 100 milionów złotych.

Jeśli chodzi o działalność naukową, też nie widzę problemu. Wystarczy się zastanowić, która z instytucji naukowych mogłaby przejąć zadania, które realizuje w tej dziedzinie IPN, tak aby nie zmarnować tego, co zostało już zrobione.

Rajd IPN śladem cichociemnych po ziemi łowickiej (Zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki