PO chce poznać majątek Iwony Morawieckiej, żony premiera. Schetyna: Składamy projekt ustawy „Czyste ręce”. PiS popiera ten pomysł

- Mówimy sprawdzam - mówił Schetyna. - Pojawiły się poważne zarzuty, adresowane pod adresem premiera RP. Jesteśmy świadkami informacji, które bulwersują. To kwestia oświadczenia majątkowego, zakupu ziemi, przekazania go żonie przed dokonaniem rozdzielności majątkowej, wreszcie niezgłoszenie tego w oświadczeniu majątkowym. Rzecz dotyczy premiera - podkreślał lider PO.

- Dlatego uważamy, że trzeba w tej sytuacji reagować, podjąć twarde decyzje i to jest wyzwanie dla klasy politycznej. Apeluję do prezesa Kaczyńskiego, do prezesa PiS, żebyśmy wspólnie tę sprawę jednoznacznie rozstrzygnęli. Składamy projekt ustawy „Czyste ręce”. Ona ma dotyczyć takich spraw i ma wyjaśniać niejasności w takich sprawach, w jakich spotkaliśmy się w wypadku premiera Morawieckiego. Chodzi o to, że współmałżonkowie najważniejszych osób w państwie muszą także składać oświadczenia majątkowe. Nie może być tak, że będziemy tolerowali, że inwestycje, wydawane pieniądze będą poza wiedzą publiczną, a dotyczyć będą rodzin najważniejszych osób w państwie. Te zapisy dotyczą prezydenta, premiera, ministrów polskiego rządu, prezydium Sejmu i Senatu - podsumował.

Źródło:
TVN 24

To reakcja na ustalenia "GW": W 1999 r. wrocławska parafia pw. św. Elżbiety dostała od miasta, w ramach realizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła, 15 ha gruntów atrakcyjnej działki rolnej. Zgodnie z późniejszymi szacunkami jej wartość wynosiła 4 mln zł. Jednak Kościół odsprzedał ją Mateuszowi Morawieckiemu i jego małżonce Iwonie za jedyne 700 tys. zł. Według szacunków cytowanych przez "Wyborczą" ekspertów od nieruchomości dzisiejsza wartość działki Morawieckich może wynosić nawet 70 mln zł. Działka była taka droga ponieważ na tych terenach władze Wrocławia zaplanowały inwestycje, a przez środek działki ma przebiegać trasa szybkiego ruchu. Nieruchomość oficjalnie jest własnością żony szefa rządu.

Iwona Morawiecka pozwała już "GW" za poniedziałkowy artykuł i jednocześnie zapowiedziała, że jeśli gmina Wrocław zechce wybudować na jej działce drogę, to sprzeda nieruchomość za cenę zakupu, a uzyskane pieniądze przeznaczy na cele charytatywne. Pozew ma złożyć także KPRM.

- Oczywiście tutaj absolutnie nie mamy nic do ukrycia. Bardzo chętnie przywitałbym też takie zmiany, regulacje, żeby cały majątek, również współmałżonków był prezentowany - przyznał premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.

Z kolei Jarosław Kaczyński zaproponował uchwalenie ustawy dotyczącej ujawnienia majątków i źródeł ich pochodzenia m.in. małżonków osób rządzących oraz ich dzieci. PiS najprawdopodobniej przygotuje własny projekt ustawy. - Jesteśmy gotowi w bardzo krótkim czasie uchwalić ustawę, na podstawie której będzie trzeba ujawniać także majątki małżonek, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci. Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada, ma na własność jakieś drogie przedmioty, np. nieruchomości - podkreślał Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami w Słupsku. - To powinno dotyczyć posłów, członków rządu, wojewodów, wicewojewodów, marszałków województw, wicemarszałków. Takiej przynajmniej na razie ograniczonej grupy osób - podsumował prezes PiS.