PlusLiga. Stal Nysa poległa w meczu z Asseco Resovią Rzeszów

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Ambicji nie można było zawodnikom Stali odmówić, ale na sprawienie niespodzianki to nie wystarczyło.
Ambicji nie można było zawodnikom Stali odmówić, ale na sprawienie niespodzianki to nie wystarczyło. Wiktor Gumiński
Siatkarze Stali Nysa walczyli ambitnie, ale na zdobycie choćby punktu w starciu z Asseco Resovią Rzeszów to nie wystarczyło. Przegrali u siebie 1:3.

Nysanie przystępowali do tego starcia z punktem na koncie. Po gładkich porażkach 0:3 na starcie rozgrywek z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębskim Węglem, w poprzedniej serii gier byli bardzo bliscy pokonania na wyjeździe PGE Skry Bełchatów. Ostatecznie polegli 2:3, ale wywalczone „oczko” pokazało, że są w stanie godnie rywalizować z najlepszymi.

Długimi fragmentami Stal stawiała również bardzo zacięty opór Asseco Resovii. Najlepiej drużyna z Nysy radziła sobie w drugim secie, kiedy to grała wręcz koncertowo. Niezawodny jak zwykle był atakujący Wassim Ben Tara, ale obok niego kapitalnie prezentował się też bułgarski przyjmujący Nikołaj Penczew. Generalnie cały nyski zespół świetnie spisywał się również w polu serwisowym, co pozwoliło mu zwyciężyć aż 25:17.

Swoje możliwości gospodarze pokazali też w pierwszej i trzeciej partii. Obie przegrali oni 21:25, ale każda z nich miała diametralnie inny przebieg.

Inauguracyjną odsłonę gracze z Rzeszowa rozstrzygnęli na swoją korzyść w końcówce, przede wszystkim dzięki rewelacyjnie spisującemu się w całym meczu Słoweńcowi Klemenowi Cebuljowi.

Trzeci set natomiast długo układał się dla Stali wręcz katastrofalnie. Dość powiedzieć, że przegrywała ona już nawet 7:16. Liczne zmiany, na czele z wejściem Bartosza Bućki, na tyle ożywiły jednak grę nysan, iż zdołali się oni zbliżyć do rzeszowian nawet na dwa punkty. Na więcej jednak goście już nie pozwolili.

Zdecydowanie najmniej do powiedzenia Stal miała w czwartej partii. Asseco Resovia także szybko przejęła w niej kontrolę, ale tym razem nie dała już sobie poważniej zagrozić.

Stal Nysa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (21:25, 25:17, 21:25, 18:25)
Stal: Komenda, Kwasowski, Stahl, Ben Tara, Penczew, M’Baye, Dembiec (libero), Ruciak (libero) oraz Szwaradzki, Dębski, Bućko, Schamlewski, Szczurek.
Resovia: Drzyzga, Deroo, Kochanowski, Muzaj, Cebulj, Kozamernik, Zatorski (libero) oraz Krulicki, Szerszeń, Tammemaa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska