Płatne parkowanie przy sklepach Aldi i Biedronka zmorą wielu klientów. UOKiK nałożył karę na operatora parkingów. Masz szansę na zwrot kasy

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od dawna otrzymywał skargi dotyczące nieprawidłowości w działaniu parkingów zarządzanych przez TD System przy sklepach Aldi i Biedronka. Parkowanie w tych miejscach przez pierwsze 60 lub 90 minut było bezpłatne, pod warunkiem, że konsument pobrał bilet parkingowy i umieścił go za przednią szybą. Jeśli tego nie zrobił, zarządca parkingu naliczał opłatę w wysokości 90 zł albo 150 zł.

Ze skarg wynikało, że opłata dodatkowa nakładana była, gdy nie minął czas przeznaczony na bezpłatne parkowanie. Wezwanie otrzymywały osoby, które pobrały bilet parkingowy, lecz nie umieściły go za przednią szybą pojazdu. Działo się to z różnych przyczyn m.in. kierowca odruchowo włożył bilet do portfela i poszedł zrobić zakupy, nie zdążył wrócić z parkometru przed wystawieniem wezwania, albo bilet zsunął się na siedzenie.

- Miałam dokładnie tak samo. Zaparkowałam przy Biedronce koło Niwy w Oświęcimiu i zamyślona ruszyłam do sklepu. Weszłam za drzwi i kątem oka zobaczyłam, że ktoś szybkim krokiem zmierza do mojego auta. To był pan parkingowy

- opowiada Justyna Malik z Chrzanowa. - Domyśliłam się, co po, więc wyszłam i szybko pobrałam bilet. Zwłoka to może było pół minuty. Pan nie dał się przebłagać, że przecież pobrałam bilet. Zrobił zdjęcie samochodu, zaczął wypisywać mandat. Nie chciałam się z nim kłócić i poszłam na zakupy. To było około miesiąca temu. Dotąd nie dostałam żadnego wezwania do zapłaty, więc może mi się upiecze - ma nadzieję kobieta.

"Płatne" parkingi dla klientów przy Biedronkach i Aldi są w całej Polsce, ale nie przy wszystkich sklepach.

Klienci skarżyli się też, że dostawali wezwania do zapłaty po długim czasie i nie mieli zachowanego biletu z parkowania. - Sam widziałem taki przypadek przy Biedronce w Oświęcimiu. Jakaś kobieta zaparkowała pod sklepem, za pół minuty był przy jej samochodzie parkingowy. Wypisał kwitek i włożył za wycieraczkę. Kobieta wróciła, a że padał deszcz, uruchomiły się wycieraczki. Odjechała. Prawdopodobnie nawet nie widziała świstka. Ciekawe, czy musiała zapłacić - zastanawia się Janusz Kostrzewa, mieszkaniec Chrzanowa.

Prezes UOKiK ustalił, że spółka TD System odmawiała anulowania wezwań do uiszczenia opłaty za brak biletu parkingowego, mimo że konsument pobrał bilet, ale nie umieścił go za przednią szybą samochodu i w wielu innych przypadkach.

– Nie kwestionujemy wprowadzenia wymogu pobrania biletu na parkingach przed sklepami, ale brak uczciwego i rzetelnego traktowania konsumentów, którzy zgłosili reklamację i byli w stanie udowodnić, że pobrali bilet

– mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien umożliwić konsumentom złożenie wyjaśnień i uwzględniać reklamacje. Tymczasem udowodnienie przez klienta, że pobrał bilet i robił zakupy w danym sklepie, nie stanowiło podstawy do anulowania opłaty – dodaje.

Spółka TD System odpowiadała na reklamacje w formie standardowego pisma, nie analizując faktów i dowodów wskazanych przez konsumenta, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że konsument złamał regulamin parkingu.
 
Zdaniem prezesa UOKiK, spółka TD System odmawiając uznania zasadnych reklamacji naruszyła zbiorowe interesy konsumentów i nałożył na nią karę finansową w wysokości 150 tys. zł. Spółka ma poinformować osoby, którym nie anulowała wezwań do zapłaty, że było to niezgodne z prawem i zamieści informację na stronie internetowej. Konsumenci na podstawie ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych, mogą dochodzić od TD System zwrotu opłaty, powołując się na decyzję prezesa UOKiK.

Poszkodowani klienci mają wiele pretensji do sklepów: Biedronki, Aldi i Lidla, bo i on pobierał opłaty.

- Dobrze wiedzieli, co się dzieje pod ich sklepami i nic z tym nie zrobili - denerwują się ludzie.

- TD System nie zarządza już parkingami przy sklepach Aldi, zaś za rozpatrzenie zgłoszeń dotyczących parkingów przy placówkach sieci handlowej Biedronka odpowiada obecnie jej właściciel czyli Jeronimo Martins Polska

– informuje UOKiK w swoim komunikacie prasowym.

Decyzja nałożona przez UOKiK nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.

- W związku z decyzją prezesa UOKiK w sprawie naruszenia zasad parkingu przy sklepach i nałożeniem kary na operatora parkingów firmę TD System informujemy, że od lipca 2020 roku jedynym operatorem, z którym współpracuje sieć ALDI jest firma APCOA. Wyjątek stanowi lokalizacja przy ulicy Fieldorfa w Warszawie, w przypadku której ALDI nie jest właścicielem parkingu

– informuje Dominika Juszczyk, manager Komunikacji i PR ALDI Polska. - Powtarzające się uwagi dotyczące nieprawidłowości w naliczaniu opłat za postój na parkingach wybranych sklepów sieci, stały się dla nas sygnałem do dokładniejszego przyjrzenia się pracy operatorów na naszych parkingach. W wyniku analizy zdecydowaliśmy się na kontynuowanie współpracy tylko z firmą APCOA, której sposób świadczenia usług nie budził żadnych zastrzeżeń.

Jak przekonuje, ujednolicenie systemu parkingowego i powierzenie nadzoru nad nim jednemu operatorowi, to kolejny krok ALDI w kierunku zapewnienia klientom komfortu zakupów. Sklepy sieci dyskontowych, usytuowane są bowiem często w centrach miast, w okolicach osiedli mieszkaniowych oraz biurowców i poprzez to są atrakcyjnym miejscem na pozostawienie samochodu nie tylko dla osób zainteresowanych zakupami. Wprowadzenie odpowiednich regulacji jest więc niezbędne dla zagwarantowania klientom przeznaczonych dla nich miejsc parkingowych.

- W przypadku wątpliwości dotyczących funkcjonowania systemu parkingowego lub zastrzeżeń co do zasad jego funkcjonowania, klienci sklepów ALDI mają możliwość zgłoszenia reklamacji poprzez podany w regulaminie adres mailowy i przesłać skan paragonu

– wyjaśnia Dominika Juszczyk. - We wszystkich sprawach związanych z kwestiami parkingowymi, pomocy klientom chętnie udziela Biuro Obsługi Klienta ALDI - dodaje.

- Decyzja wydana przez prezesa UOKIK dotyczy odpowiedzialności za działania i praktyki stosowane wyłącznie przez spółkę TD System sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku-Białej, które ta firma świadczy na rzecz wielu podmiotów

– odpowiada na przesłane pytania biuro prasowe sieci Biedronka. - Dodatkowo informujemy, że od 1 września 2020 r. reklamacje związane z korzystaniem z parkingów sieci Biedronka, zarządzanych przez zewnętrznych operatorów, rozpatrywane są przez nasze Biuro Obsługi Klienta. Podkreślamy, że każdorazowe korzystanie z parkingu z darmowym okresem parkowania wiążę się z pobraniem bezpłatnego biletu oraz umieszczeniem go w widocznym miejscu za przednią szybą pojazdu i akceptacją regulaminu, widocznego przy wjeździe oraz dostępnego na stronach internetowych operatorów parkingów. Informacje o konieczności pobrania biletu znajdują się dodatkowo na drzwiach sklepów - dodaje.

FLESZ - Duża sieć marketów na sprzedaż?