PKO Ekstraklasa. "Śląscy Ekstremiści". Oprawa Ruchu Chorzów na meczu z Legią Warszawa

Ponad 40 tys. biletów - tyle wynosiła pula na piątkowy mecz. Ruch w przeddzień poinformował, że znalazł nabywców na przeszło 35 tys. W tę frekwencję zostali już wliczeni sympatycy Legii, których w debiutującym sektorze gości miało zasiąść prawie 4,4 tys.

Na rozpoczęcie gry wielu legionistów nie zdążyło wejść na stadion. Gdy piłkarze pojawili się na murawie, fani Niebieskich na trybunie dopingowej, widocznej w głównej kamerze podczas transmisji w Canal+ Sport przedstawili oprawę. Złożyły się na nią sektorówka, kartoniada w barwach klubu, race oraz wspomniane hasło.

Gorąco przed meczem Ruch - Legia. Kibice z Warszawy przed Stadionem Śląskim

W 14 minucie nastąpiło wielkie odliczanie, po którym ultrasi Ruchu zaprezentowali pokaz pirotechniczny. Nastąpiło spore zadymienie, ale nie na boisku, dlatego sędzia Damian Sylwestrzak przerwał jedynie grę na wymianę niedopompowanej piłki. Stream za darmo na Youtubie z meczu udostępnił Canal+ Sport.

Odnotujmy, że swoją oprawę pokazał jeszcze w pierwszej połowie sektor rodzinny. "Niebieskie bajtle", bo tak mówi się na Śląsku o najmłodszych długo machali flagami na kijach.

Tym meczem Ruch ustanowił swój rekord frekwencji w tym sezonie - wynosi 37 223 kibiców. Do wyrównania rekordu całej ligi zabrakło niewiele. W grudniu hit Śląsk - Raków we Wrocławiu obejrzało bowiem około 40 tys. kibiców.

Aktualizacja: Legia w komplecie na sektorze gości pojawiła się dopiero około 35 minuty meczu. W drodze ze stolicy zmarł jeden z jej kibiców, 52-latek o pseudonimie "Małpa", którego pamięć uczczono minutą ciszy. Fani Ruchu wywiesili transparent: Chociaż na ulicy nam nie po drodze, świeć nad jego duszą Panie Boże.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy