PKO Ekstraklasa. Inauguracja ligi dla Zagłębia Lubin! Lech Poznań znokautowany w końcówce - dwa razy tak samo!

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Inauguracja dla Zagłębia! Lech znokautowany w końcówce
Inauguracja dla Zagłębia! Lech znokautowany w końcówce Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
PKO Ekstraklasa. Szok i niedowierzanie w szeregach Lecha Poznań. Mimo prowadzenia zespół Dariusza Żurawia przegrał na inaugurację z Zagłębiem Lubin 1:2 (1:0). W końcówce "Miedziowi" zdobyli dwie bramki w ten sam sposób - uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Mecz Zagłębie Lubin - Lech Poznań 2:1
To był dynamiczny mecz, toczony w szybkim tempie, mimo wysokiej temperatury powietrza. Lech w pierwszej połowie oddał jedenaście strzałów - zdecydowanie więcej niż Zagłębie. Te strzały wzięły się z wygranej walki o środek pola.

Mikael Ishak wyprowadził Lecha na prowadzenie w czwartej minucie doliczonego czasu gry. A powinien był znacznie wcześniej. Po idealnym podaniu na wolne pole od Daniego Ramireza kopnął jednak obok bramki.

Lech grał odważnie, czasami aż za bardzo. Na swoje szczęście między słupkami czujnie interweniował Filip Bednarek. Bramkarz, dla którego był to pierwszy mecz w polskiej ekstraklasie, przed przerwą zatrzymał dwa groźne strzały.

W jaki sposób Lech objął prowadzenie? Po dograniu od Lubomira Satki do Pedro Tiby akcję kontynuował wspomniany Ishak, który oszukał dwóch obrońców i mocnym strzałem z lewej nogi uderzył zza zasłony - przy prawym słupku. Dla Szweda był to pierwszy oficjalny gol w nowych barwach. Wcześniej bowiem nie trafił w spotkaniu 1/32 Fortuna Pucharu Polski z Odrą Opole (3:1).

W drugiej połowie Lech znowu oddał bodaj czternaście strzałów. I choć miał dobre próby na "zamknięcie" meczu to z żadnej nie zrobił użytku. To się zemściło w końcówce. "Miedziowi" nie tylko wyrównali, ale jeszcze zdobyli zwycięską bramkę!

Do wyrównania w 82 minucie doprowadził kapitan Zagłębia, Lubomir Guldan. Stoper po rzucie rożnym wygrał pojedynek z byłym kolegą z zespołu, Alanem Czerwińskim, i głową skierował piłkę do siatki.

W ten sam sposób Zagłębie ustaliło wynik na 2:1. Tym razem piłka posłana została z drugiego narożnika, a użytek z niej zrobił inny obrońca, Sasa Balić (przy obu bramkach asystował Damjan Bohar).

Co ciekawe, na trybunach zasiadło kilkuset kibiców Lecha - mimo zakazu. Zespół miał także wsparcie na wyjeździe z Odrą.

Piłkarz meczu: Dominik Hładun
Atrakcyjość meczu: 7/10

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24